Zabicie bin Ladena to triumf USA i sojuszników

(fot. EPA/Baz Ratner)
PAP / drr

Premier Izraela Benjamin Netanjahu pogratulował w poniedziałek USA zabicia Osamy bin Ladena, oceniając, że to "wielki triumf" Waszyngtonu i jego sojuszników w wojnie z terroryzmem.

- To wielki triumf sprawiedliwości, wolności i wartości podzielanych przez wszystkie demokratyczne narody walczące z terroryzmem ramię w ramię i z determinacją - oświadczył Netanjahu. - Państwo Izrael łączy się w radości z Amerykanami po zgładzeniu bin Ladena - dodał.

Także prezydent Izraela Szimon Peres ocenił, że zabicie lidera Al-Kaidy to "wielki sukces nie tylko dla Stanów Zjednoczonych, ale także dla całego wolnego świata, który oddycha z ulgą po wymierzeniu bin Ladenowi z opóźnieniem zasłużonej kary".

Izraelski minister spraw zagranicznych Awigdor Lieberman potwierdził, że Biały Dom informował ambasadę Izraela w Waszyngtonie o śmierci bin Ladena na pół godziny przed ogłoszeniem tego przez prezydenta USA Baracka Obamę.

Osama bin Laden został zabity w niedzielę w wyniku akcji sił specjalnych USA w domu na przedmieściu stolicy Pakistanu, Islamabadu. Na wieść o jego śmierci przed Białym Domem zaczęli gromadzić się ludzie, wnosząc patriotyczne oktrzyki.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Zabicie bin Ladena to triumf USA i sojuszników
Komentarze (9)
N
nn
3 maja 2011, 12:21
Myślę, że nie brali tego pod uwagę. Tak wyszło... Od nas zależy, jak to odczytamy.
&?
> ?
3 maja 2011, 12:06
Ciekawe ze 'wszechmocni' egzekutorzy tego terrorysty zdecydowali sie 'wymierzyc sprawiedliwosc' w swieta Bozego Milosierdzia. Więcej - akcja zaczęła się w godzinie Miłosierdzia czasu waszyngtońskiego. i jednocześnie w dniu beatyfikacji  Jana Pawła II - wielkiego papieża orędownika pokoju i cywilizacji życia...   Akcje się planuje, więc dzień i godzina to nie przypadek - z wyboru
N
nn
3 maja 2011, 11:19
Ciekawe ze 'wszechmocni' egzekutorzy tego terrorysty zdecydowali sie 'wymierzyc sprawiedliwosc' w swieta Bozego Milosierdzia. Więcej - akcja zaczęła się w godzinie Miłosierdzia czasu waszyngtońskiego.
B
Bartek
3 maja 2011, 01:59
Ciekawe ze 'wszechmocni' egzekutorzy tego terrorysty zdecydowali sie 'wymierzyc sprawiedliwosc' w swieta Bozego Milosierdzia.
P
per...
2 maja 2011, 13:56
Odnośnie filmiku - czyli wszyscy bez wyjątku jesteśmy "rozpromienieni", "wybuchowi" "naładowani" "spięci" idt. itp. ...i nie ma na to rady.
B
ble
2 maja 2011, 13:22
Doprawdy odwracanie uwagi od prawdziwych problemów... itd. Dokładnie. Radzę poświęcic kilka minut na ten filmik: <a href="http://www.youtube.com/watch?v=IdtEzhUORGA&feature=pla<x>yer_em<x>bedded">www.youtube.com/watch</a>
|:
| :-)
2 maja 2011, 13:19
Słaby to byłby świat jeżeli zabicie jednego terrorysty miałoby być tryumfem! Co do tryumfu propagandowego - zgoda! Jest o czym mówić. Dla mnie:  żaden to propagandowy tryumf. Ta informacja nadaje się na krótką notatkę prasową na którąś tam stronę...  Co to za sukces ?  Propaganda zabijania... Doprawdy odwracanie uwagi od prawdziwych problemów... itd.   
N
nn
2 maja 2011, 12:54
Zginął kozioł ofiarny, a cywilizowani terroryści się cieszą, bo on był winny, a oni niewinni! ;->
Bogusław Płoszajczak
2 maja 2011, 09:54
Słaby to byłby świat jeżeli zabicie jednego terrorysty miałoby być tryumfem! Co do tryumfu propagandowego - zgoda! Jest o czym mówić.