Zmarł chłopiec, który przeżył katastrofę Tu-134

Zmarł chłopiec, którzy przeżył katastrofę Tu134 (fot. EPA/ANATOLY MALTSEV )
PAP / ad

Ciężko ranny 9-letni chłopiec, który przeżył katastrofę rosyjskiego Tu-134 pod Pietrozawodskiem, na północy Rosji, pomimo wysiłków lekarzy zmarł w miejscowym szpitalu - podała w środę agencja ITAR-TASS. Liczba ofiar śmiertelnych wzrosła tym samym do 45.

Przez ostatnie godziny chłopiec był nieprzytomny, ale wcześniej zdołał powiedzieć lekarzom dziecięcego szpitala w Pietrozawodsku, że ma na imię Anton.

Katastrofę lotniczą przeżyła 14-letnia siostra chłopca, którą przetransportowano na leczenie do Moskwy. Oprócz niej w stołecznych szpitalach znajduje się jeszcze czworo poszkodowanych, których stan pozwalał na transport specjalnym samolotem Ministerstwa ds. Sytuacji Nadzwyczajnych.

Tu-134 rozbił się w poniedziałek o godz. 23.40 czasu lokalnego (godz. 21.40 czasu polskiego). Runął na drogę w pobliżu miejscowości Biesowiec, w odległości ok. 700 metrów od lotniska w Pietrozawodsku. Po uderzeniu w drogę rozpadł się na wiele części i stanął w ogniu.

Maszyna należała do rosyjskich linii lotniczych RusAir. Leciała z Moskwy. Wystartowała z lotniska Domodiedowo o godz. 22.30. W Pietrozawodsku powinna była lądować we wtorek o godz. 0.04.

Przyczyny katastrofy nie są znane. Wiadomo jednak, że Tu-134 podchodził do lądowania w trudnych warunkach meteorologicznych, w deszczu i mgle. Kontroler lotu, który prowadził samolot z ziemi, utrzymuje, że nakazał załodze odejście na drugi krąg, jednak kapitan zdecydował, iż posadzi maszynę na własne ryzyko.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Zmarł chłopiec, który przeżył katastrofę Tu-134
Komentarze (1)
Artur Demkowicz SJ
22 czerwca 2011, 09:13
poprawione... dziękuję!