Wykorzystaj zaległegły urlop do 30 września
Wykorzystanie przez pracownika zaległego urlopu do 30 września, zamiast do końca pierwszego kwartału następnego roku, przewiduje jeden z zapisów tzw. ustawy deregulacyjnej bis, przyjętej 19 sierpnia przez Sejm. Ustawa trafiła do Senatu.
Pierwszy artykuł ustawy "o redukcji niektórych obowiązków dla obywateli i przedsiębiorców" przewiduje zmianę artykułu Kodeksu pracy, brzmiącego obecnie: "Urlopu nie wykorzystanego zgodnie z planem urlopów należy pracownikowi udzielić najpóźniej do końca pierwszego kwartału następnego roku kalendarzowego" na: "Urlopu niewykorzystanego w terminie ustalonym zgodnie z art. 163 (dotyczy planu urlopów -PAP) należy pracownikowi udzielić najpóźniej do dnia 30 września następnego roku kalendarzowego". Przepis ten nie dotyczy tzw. urlopów na żądanie.
Proponując takie rozwiązanie, ministerstwo gospodarki argumentowało, że dłuższy czas na wykorzystanie zaległego urlopu umożliwi pracodawcy lepszą organizację pracy, a pracownikowi dogodne zorganizowanie wypoczynku.
Zapis o urlopach nie wzbudził żadnych kontrowersji w trakcie przygotowywania projektu w MG, podczas konsultacji społecznych nie zgłoszono do niego żadnych uwag. Jedna z organizacji pracodawców sugerowała tylko, że termin można by przedłużyć do końca roku.
Propozycja MG oraz wersja rządowa mówiły o możliwości przedłużenia wykorzystania zaległego urlopu do 31 lipca. W trakcie prac w Sejmie przedłużono jednak ten termin o dwa miesiące. "Zdecydowaliśmy wydłużyć ten czas do końca września. Będzie to korzystne dla obu stron: pracodawcy umożliwi lepszą organizację pracy, a pracownikowi dogodne zaplanowanie wypoczynku" - mówił jeden z autorów ustawy, wiceminister gospodarki Mieczysław Kasprzak już po przyjęciu jej przez Sejm.
Ustawą musi się jeszcze zająć Senat, zbierający się na ostatnim w tej kadencji posiedzeniu 13 i 14 września. 15 i 16 września po raz ostatni w tej kadencji obradować będzie również Sejm, który musi jeszcze rozpatrzyć poprawki Senatu, o ile senatorowie je wprowadzą. Jeżeli parlament nie zdąży z zakończeniem prac do końca ostatniego posiedzenia, ustawa trafi do kosza i cały proces legislacyjny trzeba będzie powtarzać po wyborach.
Skomentuj artykuł