Zamknięte niebo kosztuje miliony
Lotniska zaczynają podliczać straty spowodowane wybuchem wulkanu na Islandii
(fot. EPA/FRANK RUMPENHORST)
"Rzeczpospolita" / wab
W ciągu ostatnich trzech dni polskie porty lotnicze nie przyjęły ok. tysiąca samolotów. Straty finansowe są ogromne - pisze "Rzeczpospolita".
Zrzeszenie Międzynarodowych Przewoźników Lotniczych (IATA) ocenia, że branża lotnicza traci dziennie ok. 200 mln dolarów tylko z tytułu utraconych przychodów. Do tego trzeba doliczyć koszty związane z utrzymaniem maszyn w portach, w których zostały one uziemione.
Krakowskie lotnisko Balice, gdzie każdego dnia odbywa się 80 tzw. operacji lotniczych, czyli startów i lądowań, wybuch wulkanu na Islandii kosztował w ciągu trzech dni od 800 tys. do miliona złotych. W Warszawie nie odbyło się ponad tysiąc lotów - straty są proporcjonalnie wyższe niż pod Wawelem.
Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.
Skomentuj artykuł