Zełenski po spotkaniu z Tuskiem: Nasza wolność to również wasza wolność

Fot. PAP/EPA/SERGEY DOLZHENKO
PAP / tk

Nasza wolność to również wasza wolność - powiedział prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski po spotkaniu w poniedziałek z premierem Donaldem Tuskiem. Jak zaznaczył, tematem ich rozmów w Kijowie były m.in. wspólne zakupy sprzętu dla ukraińskiego wojska i gwarancje bezpieczeństwa.

Zełenski podkreślił na wspólnej konferencji prasowej po rozmowach, że Ukraina jest pierwszym krajem, do którego z wizytą bilateralną udał się Tusk po objęciu urzędu polskiego premiera.

"Jesteśmy razem. Ukraińcy od pierwszych chwil pełnoskalowego wtargnięcia Rosji walczą o swoją niepodległość, o swój sposób życia i swoją wolność. Jesteśmy razem z wieloma innymi narodami, które nas wspierały i wspierają. Polski naród i polskie państwo to jeden z naszych najbliższych sojuszników. Chciałbym bardzo podziękować premierowi Polski, przedstawicielowi narodu, który nas wspiera" - powiedział Zełenski.

Poinformował o "nowym polskim pakiecie obronnym", podkreślając: "cenimy taką niezmienną pomoc. Jest nowa forma naszej współpracy na rzecz większej skali zakupów broni na potrzeby ukraińskie. To polski kredyt dla Ukrainy". Wypowiedź tę przekazały służby prasowe prezydenta Ukrainy.

Zełenski dodał także, że omówił z polskim premierem "możliwości dotyczące wspólnej przyszłej produkcji broni".

Prezydent Ukrainy podkreślił na konferencji prasowej, że tematem rozmów z Tuskiem były gwarancje bezpieczeństwa dla Kijowa zapowiedziane przez państwa G7, i ewentualne porozumienie w tej sprawie między Ukrainą i Polską. "Jestem wdzięczny za gotowość rozpoczęcia pracy dotyczącej dwustronnej umowy między naszymi państwami" - powiedział Zełenski. Ukraina podpisała dotąd pierwszą taką umowę z krajem sojuszniczym - jest nim Wielka Brytania.

Zełenski podkreślił, że na spotkaniu z Tuskiem poruszył też kwestię problemów na granicy polsko-ukraińskiej. Zaznaczył, że Ukraina broni nie tylko swojej wolności, ale też całej Europy.

"Solidarność z Ukrainą nie może być niszczona przez jakiekolwiek przeszkody i blokady. I bardzo popieram działania rządu polskiego w zakresie usunięcia takich przeszkód. Rozumiemy powody, które doprowadziły do tej sytuacji, ale zwracamy uwagę za zagrożenia dla naszych narodów znajdujące się bardzo blisko nas, dlatego musimy rozwiązywać wszystkie problemy w sposób maksymalnie pragmatyczny" - powiedział prezydent Ukrainy.

"Na poziomie rządów naszych państw możemy rozwiązać wszystkie krytyczne problemy, które istnieją" - dodał Zełenski. Zaznaczył, że praca nad tym rozpocznie się w najbliższym czasie.

Przekazał także, że tematem rozmów z polskim premierem była współpraca w zakresie energetyki i rozszerzenie infrastruktury powiązań energetycznych między oboma krajami. "Nie ma nic ważniejszego dla obu narodów i całej Europy, (niż to,) by wykorzystać w pełni potencjał energetyczny, tak by można było stworzyć odpowiednią infrastrukturę energetyczną" - zaznaczył.

Ponadto - dodał ukraiński prezydent - tematem rozmów z Tuskiem było także współdziałanie Ukrainy z instytucjami europejskimi. Zełenski dziękował polskiemu premierowi za pomoc i to, że podzielił się polskimi doświadczeniami w tym zakresie.

Źródło: PAP / tk

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Zełenski po spotkaniu z Tuskiem: Nasza wolność to również wasza wolność
Komentarze (2)
RJ
~Radosław Jendrzejewski
24 stycznia 2024, 20:44
Nasza wolność to również wasza wolność - największe kłamstwo, a zarazem obrzydliwy szantaż, który jest zawarty w tym zdaniu, jak klucz do wszystkich drzwi. My walczymy,to wy robicie wszystko,żeby się udało za wszelką cenę,nawet waszej straty. ukraińcy walczą o siebie,my nie mamy wojny i nie będziemy mieli.
SW
~Stary wiarus
31 stycznia 2024, 21:21
Czy naprawdę tak trudno uświadomić sobie że Ukraińcy odwalają czarną robotę także i za nas? Gdyby Ukraina padła w kilka dni (a takie były założenia Putina) - to przy wcześniejszym ogołoceniu wschodniej Polski z wojska przez tych co znów dorwali się do władzy - połowa naszego kraju już byłaby w rękach Moskwy. Włącz myślenie, Radosławie...