Znane polskie sklepy nie wycofały się z Rosji. Właściciel deklarował inną decyzję
Jak informuje portal businessinsider.com.pl, „sklepy sieci odzieżowych należących do spółki LPP wciąż działają w Rosji mimo wcześniejszych deklaracji, że firma ten rynek opuści”.
- Dokonując wszelkich działań związanych z wygaszaniem naszej działalności operacyjnej, musimy brać pod uwagę bezpieczeństwo spółki - twierdzą przedstawiciele firmy.
Do spółki LPP należą m.in. Reserved, Sinsay czy Cropp. Właściciel grupy na początku marca deklarował, że sklepy zawieszą działalność w Rosji. Mimo że minął już miesiąc od tej decyzji sklepy w dalszym ciągu funkcjonują.
Postępowania karne przeciw spółce
„Dokonując wszelkich działań związanych z wygaszaniem naszej działalności operacyjnej, musimy brać pod uwagę bezpieczeństwo spółki. Otrzymaliśmy już bowiem z rosyjskiej prokuratury zawiadomienia dotyczące potencjalnego uruchomienia postępowań karnych przeciwko władzom LPP" – informuje spółka.
"Dodatkowym elementem, który uwzględniamy w naszej strategii sukcesywnego wychodzenia z rynku rosyjskiego, jest zapowiedziana przez władze Rosji nacjonalizacja majątków przedsiębiorstw zachodnich, które zamknęły swoje sklepy lub złożyły już takie deklaracje. Nie zmienia to jednak naszej decyzji zakomunikowanej na początku marca o docelowym całkowitym zawieszeniu działalności operacyjnej LPP w Rosji" – czytamy.
Źródło: businessinsider.com.pl / tk
Skomentuj artykuł