Zwycięstwo z Niemcami, wspaniały początek ME
Polacy doskonale rozpoczęli odbywające się w Austrii Mistrzostwa Europy w piłce ręcznej. W pierwszym spotkaniu biało-czerwoni pokonali Niemców 27:25 (12:8).
Lepszego początku w Mistrzostwach Europy nie można było sobie wymarzyć. Hala w Innsbrucku w wiekszości wypełniona była kibicami z Niemiec, ale to kilkusetosobowa grupa naszych fanów miała ogromne powody do radości.
Biało-czerwoni zagralli znakomicie w obronie i przede wszystkim dzięki temu mogli pokonać rywali. Nie powinno się wytykać błędów po takim spotkaniu, ale podopieczni Bogdana Wenty muszą pomyśleć o ataku, bo tu pojawiały się pewne problemy.
Zaczęło się od wymiany bramka za bramkę. W 13 minucie nasi odskoczyli na dwa gole i mieli sześciominutowy przestój. W tym czasie Niemcy na szczęście tylko wyrównali, a mogli objąć prowadzenie, zawodziła jednak skuteczność. Nasi z kolei rzucali dwukrotnie w poprzeczkę, raz w słupek i nie wykorzystali dwóch karnych. W 19 minucie zespół odblokował się po golu Karola Bieleckiego. Na przerwę Polacy schodzili z czterobramkową przewagą.
Po przerwie nastąpił festiwal rzutów karnych. Najpierw trafił Tomasz Tłuczyński, a później trzy bramki dla Niemców zdobył Thorsten Jansen. Polacy jednak nie próżnowali. Po kilku minutach prowadzili już sześcioma bramkami. Na 10 minut przed końcem było 21:15. Niemcy rzucili się do odrabiania strat, a nasi znowu stanęli. Zaczęło się robić nerwowo. Niemcy zbliżyli się na dwie bramki. Ostatnia minuta należała jednak do naszych. Rzucali Tomasz Rosiński i Bartosz Jurecki. Prowadziliśmy 27:24. Nikt nie mógł nam zabrać zwycięstwa. Jeszcze tylko Michael Haas zdobył bramkę dla Niemców i spotkanie dobiegło końca. POLSKA WYGRYWA Z NIEMCAMI 27:25!!!
W drugim meczu naszej grupy Szwecja niespodziewanie przegrała ze Słowenią 25:27. W środę Polska gra ze Szwecją.


Skomentuj artykuł