facebook.com / pp
Działaczka społeczna wyjaśnia skąd bierze się taka liczba.
Działaczka społeczna wyjaśnia skąd bierze się taka liczba.
Czego właściwie potrzebują osoby w kryzysie? Jak wykonać pierwszy krok w stosunku do osoby bezdomnej? Czy można pomóc jeśli nie chce?
Czego właściwie potrzebują osoby w kryzysie? Jak wykonać pierwszy krok w stosunku do osoby bezdomnej? Czy można pomóc jeśli nie chce?
„Nie mogłam zrozumieć, że w centrum Warszawy, gdzie przechodzą tysiące osób, ktoś może umrzeć w samotności z głodu. Potem to zrozumiałam”. Osoby w kryzysie bezdomności wybierają miasta. Dlaczego?
„Nie mogłam zrozumieć, że w centrum Warszawy, gdzie przechodzą tysiące osób, ktoś może umrzeć w samotności z głodu. Potem to zrozumiałam”. Osoby w kryzysie bezdomności wybierają miasta. Dlaczego?
Logo źródła: DEON LIVE Adriana Porowska
„Myślałam, że tej zimy on umrze, że nie da rady”. Niektórzy potrzebują kilka lat, inni dwa tygodnie. Czy bezdomność to kwestia wyboru?
„Myślałam, że tej zimy on umrze, że nie da rady”. Niektórzy potrzebują kilka lat, inni dwa tygodnie. Czy bezdomność to kwestia wyboru?
Już dziś rozpoczynamy świętowanie 10. urodzin DEON.pl. Dołącz do wydarzeń dzięki transmisji na żywo.
Już dziś rozpoczynamy świętowanie 10. urodzin DEON.pl. Dołącz do wydarzeń dzięki transmisji na żywo.
Osoby w kryzysie bezdomności są takimi samymi ludźmi jak my i mają takie same prawa jak my. I że żaden polityk, ani nikt inny, nie ma może im ich odebrać. Koniec i kropka.
Osoby w kryzysie bezdomności są takimi samymi ludźmi jak my i mają takie same prawa jak my. I że żaden polityk, ani nikt inny, nie ma może im ich odebrać. Koniec i kropka.
PAP / ms
Podopieczni Kamiliańskiej Misji Pomocy Społecznej w Warszawie przyjechali w środę na sesję, by zaprotestować przeciw temu, jak bezdomnych potraktował radny Łukasz Wantuch.
Podopieczni Kamiliańskiej Misji Pomocy Społecznej w Warszawie przyjechali w środę na sesję, by zaprotestować przeciw temu, jak bezdomnych potraktował radny Łukasz Wantuch.
Adriana Porowska/ Przemysław Wilczyński/ Tygodnik Powszechny/ http://warszawa.wyborcza.pl/ ed
"Brudny, śmierdzący, zaniedbany" - tak lekarze ze Szpitala Praskiego opisali pacjenta, którego przywieziono na SOR. Tego dnia przyjęto tam dwóch bezdomnych mężczyzn, których wypisano tego samego wieczoru. Po kilku dniach obaj zmarli.
"Brudny, śmierdzący, zaniedbany" - tak lekarze ze Szpitala Praskiego opisali pacjenta, którego przywieziono na SOR. Tego dnia przyjęto tam dwóch bezdomnych mężczyzn, których wypisano tego samego wieczoru. Po kilku dniach obaj zmarli.
Znam ludzi, którzy przeżyli na ziemi czyściec. Pomimo totalnej biedy, bezdomności, utraty majątku - jedyne, czego żałują, to zerwane więzi. Potrafią już nazwać to, co złego zrobili, i starają się to zmienić. Dzięki nim widzę inny, prawdziwy świat, bo jedyne, czego chcą, to być kochanymi. I o tym właśnie jest Wielkanoc.
Znam ludzi, którzy przeżyli na ziemi czyściec. Pomimo totalnej biedy, bezdomności, utraty majątku - jedyne, czego żałują, to zerwane więzi. Potrafią już nazwać to, co złego zrobili, i starają się to zmienić. Dzięki nim widzę inny, prawdziwy świat, bo jedyne, czego chcą, to być kochanymi. I o tym właśnie jest Wielkanoc.
Znam ludzi, którzy przeżyli na ziemi czyściec. Pomimo totalnej biedy, bezdomności, utraty majątku - jedyne, czego żałują, to zerwane więzi. Jedyne, czego chcą, to być kochanymi. I o tym właśnie jest Wielkanoc.
Znam ludzi, którzy przeżyli na ziemi czyściec. Pomimo totalnej biedy, bezdomności, utraty majątku - jedyne, czego żałują, to zerwane więzi. Jedyne, czego chcą, to być kochanymi. I o tym właśnie jest Wielkanoc.
Są ludzie w Polsce, którym lepiej zaproponować, by rozbili sobie głowę o krawężnik i położyli się w kałuży swojej krwi. Inaczej nikt im nie pomoże.
Są ludzie w Polsce, którym lepiej zaproponować, by rozbili sobie głowę o krawężnik i położyli się w kałuży swojej krwi. Inaczej nikt im nie pomoże.
Karolina Kropiwiec / PAP / kk
"Wspiera się samotne matki, wspiera się zwierzęta. Nauczyliśmy się, że tych ludzi nie pyta się o zdanie i o to, jak pomóc człowiekowi, który już w siebie nie wierzy" - mówi szefowa Kamiliańskiej Misji Pomocy Społecznej.
"Wspiera się samotne matki, wspiera się zwierzęta. Nauczyliśmy się, że tych ludzi nie pyta się o zdanie i o to, jak pomóc człowiekowi, który już w siebie nie wierzy" - mówi szefowa Kamiliańskiej Misji Pomocy Społecznej.