PAP/mł
Flagi przy wejściu do kopalni są opuszczone do połowy masztu. Kilkadziesiąt metrów obok, z drugiej strony wejścia, jeszcze w środę zawieszono kilkumetrową płachtę czarnego materiału z zielonym napisem: "Święta Barbaro, miej ich w opiece". Jest tam coraz więcej zniczy, które zapalają pracownicy kopalni i okoliczni mieszkańcy. Ktoś zostawił też kilka białych róż.
Flagi przy wejściu do kopalni są opuszczone do połowy masztu. Kilkadziesiąt metrów obok, z drugiej strony wejścia, jeszcze w środę zawieszono kilkumetrową płachtę czarnego materiału z zielonym napisem: "Święta Barbaro, miej ich w opiece". Jest tam coraz więcej zniczy, które zapalają pracownicy kopalni i okoliczni mieszkańcy. Ktoś zostawił też kilka białych róż.
polsatnews.pl / PAP / tk
Kobieta i mężczyzna na szczycie Babiej Góry stracili orientację i nie mogli kontynuować wyprawy. Na pomoc biegaczom wyruszyły dwie grupy ratowników GOPR. „Ratownicy dotarli do poszkodowanych po około godzinie” – podaje polsatnews.pl
Kobieta i mężczyzna na szczycie Babiej Góry stracili orientację i nie mogli kontynuować wyprawy. Na pomoc biegaczom wyruszyły dwie grupy ratowników GOPR. „Ratownicy dotarli do poszkodowanych po około godzinie” – podaje polsatnews.pl
PAP/ kb
We wtorek funkcjonariusze SG z placówek w Michałowie i Narewce wspólnie ze strażakami i żołnierzami WOT prowadzili przez kilka godzin akcję ratowniczą. Co było powodem tych działań?
We wtorek funkcjonariusze SG z placówek w Michałowie i Narewce wspólnie ze strażakami i żołnierzami WOT prowadzili przez kilka godzin akcję ratowniczą. Co było powodem tych działań?
PAP / pk
Ratownicy TOPR będą analizowali użycie specjalistycznego sprzętu do wentylacji jaskini. Sprzęt dostarczyło m.in. wojsko.
Ratownicy TOPR będą analizowali użycie specjalistycznego sprzętu do wentylacji jaskini. Sprzęt dostarczyło m.in. wojsko.
KAI / pch
W ten sposób chcą uhonorować Samana Kunana, który zginął podczas akcji ratowniczej. Jeden z nich jest chrześcijaninem.
W ten sposób chcą uhonorować Samana Kunana, który zginął podczas akcji ratowniczej. Jeden z nich jest chrześcijaninem.
PAP / kk
Mikrofon, opuszczony w piątek przez stumetrowy odwiert w miejsce, w którym powinni być trzej górnicy, zaginieni po wstrząsie w kopalni Zofiówka, nie zarejestrował żadnych sygnałów poza szumem wody - podała Jastrzębska Spółka Węglowa.
Mikrofon, opuszczony w piątek przez stumetrowy odwiert w miejsce, w którym powinni być trzej górnicy, zaginieni po wstrząsie w kopalni Zofiówka, nie zarejestrował żadnych sygnałów poza szumem wody - podała Jastrzębska Spółka Węglowa.
PAP / pch
Módlmy się nadal za uwięzionych pod ziemią górników
PAP / sz
W kolejnym dniu akcji ratowniczej u wybrzeży Libii, prowadzonej przez włoską Straż Przybrzeżną i organizacje humanitarne, uratowano 1800 osób, które próbowały dostać się z Afryki do Włoch podróżując na 16 statkach i pontonach - podają francuskie media.
W kolejnym dniu akcji ratowniczej u wybrzeży Libii, prowadzonej przez włoską Straż Przybrzeżną i organizacje humanitarne, uratowano 1800 osób, które próbowały dostać się z Afryki do Włoch podróżując na 16 statkach i pontonach - podają francuskie media.
PAP / ptt
Ratownicy prowadzący akcję poszukiwawczą dwóch górników zaginionych 18 kwietnia po wstrząsie w kopalni Wujek zaczęli drążyć chodnik ratowniczy w kierunku ściany, w rejonie której powinni znajdować się poszukiwani. Do ściany zostało ok. 120-130 metrów.
Ratownicy prowadzący akcję poszukiwawczą dwóch górników zaginionych 18 kwietnia po wstrząsie w kopalni Wujek zaczęli drążyć chodnik ratowniczy w kierunku ściany, w rejonie której powinni znajdować się poszukiwani. Do ściany zostało ok. 120-130 metrów.
PAP / ptt
Ratownicy w Nepalu wydobyli w czwartek spod gruzów w Katmandu żywego nastolatka - pięć dni po potężnym trzęsieniu ziemi, które nawiedziło kraj. Chłopca wyniesiono na noszach; oczekujący świadkowie powitali go oklaskami i okrzykami radości.
Ratownicy w Nepalu wydobyli w czwartek spod gruzów w Katmandu żywego nastolatka - pięć dni po potężnym trzęsieniu ziemi, które nawiedziło kraj. Chłopca wyniesiono na noszach; oczekujący świadkowie powitali go oklaskami i okrzykami radości.
PAP / ptt
760 m w głąb ziemi sięgnął już odwiert wykonywany z powierzchni w ramach akcji poszukiwawczej dwóch górników zaginionych po wstrząsie w kopalni Wujek - podał w czwartek rano rzecznik Katowickiego Holdingu Węglowego, do którego należy kopalnia, Wojciech Jaros.
760 m w głąb ziemi sięgnął już odwiert wykonywany z powierzchni w ramach akcji poszukiwawczej dwóch górników zaginionych po wstrząsie w kopalni Wujek - podał w czwartek rano rzecznik Katowickiego Holdingu Węglowego, do którego należy kopalnia, Wojciech Jaros.
PAP / ptt
Na blisko 600 metrów w głąb ziemi sięgnął już odwiert wykonywany z powierzchni w ramach akcji poszukiwawczej dwóch górników zaginionych po wstrząsie w kopalni Wujek. Do przodu posuwa się też kombajn drążący w węglu chodnik w stronę poszukiwanych.
Na blisko 600 metrów w głąb ziemi sięgnął już odwiert wykonywany z powierzchni w ramach akcji poszukiwawczej dwóch górników zaginionych po wstrząsie w kopalni Wujek. Do przodu posuwa się też kombajn drążący w węglu chodnik w stronę poszukiwanych.
PAP / ptt
Specjaliści pracujący przy akcji poszukiwawczej dwóch górników zaginionych po wstrząsie w kopalni Wujek, uruchomili wiertnicę, którą będą wykonywali otwór prowadzący z powierzchni do niedostępnego rejonu.
Specjaliści pracujący przy akcji poszukiwawczej dwóch górników zaginionych po wstrząsie w kopalni Wujek, uruchomili wiertnicę, którą będą wykonywali otwór prowadzący z powierzchni do niedostępnego rejonu.
PAP / ptt
Ratownicy poszukujący już piątą dobę dwóch górników zaginionych po wstrząsie w kopalni Wujek, we wtorek posunęli się w zniszczonym wyrobisku zaledwie o ok. 4 metry. W nocy zakończono jednak montaż kombajnu, który wykona nowy chodnik, by dotrzeć do zaginionych.
Ratownicy poszukujący już piątą dobę dwóch górników zaginionych po wstrząsie w kopalni Wujek, we wtorek posunęli się w zniszczonym wyrobisku zaledwie o ok. 4 metry. W nocy zakończono jednak montaż kombajnu, który wykona nowy chodnik, by dotrzeć do zaginionych.
PAP / wm
W dalszym ciągu nie udało się odnaleźć ratownika górniczego, zaginionego w kopalni "Krupiński" - poinformował w poniedziałek PAP dyspozytor Wyższego Urzędu Górniczego. Poszukiwany ratownik brał udział w akcji ratowniczej po czwartkowym zapaleniu metanu.
W dalszym ciągu nie udało się odnaleźć ratownika górniczego, zaginionego w kopalni "Krupiński" - poinformował w poniedziałek PAP dyspozytor Wyższego Urzędu Górniczego. Poszukiwany ratownik brał udział w akcji ratowniczej po czwartkowym zapaleniu metanu.
PAP / wm
Trzy osoby zginęły po przysypaniu lawiną, jaka zeszła w niedzielę po południu z grzbietu Koszystej w Tatrach. Zgon jednej stwierdzono na lawinisku, dwie pozostałe zmarły w szpitalu w Zakopanem.
Trzy osoby zginęły po przysypaniu lawiną, jaka zeszła w niedzielę po południu z grzbietu Koszystej w Tatrach. Zgon jednej stwierdzono na lawinisku, dwie pozostałe zmarły w szpitalu w Zakopanem.
PAP / wab
Po trudnej i czasochłonnej akcji ratunkowej udało się dotrzeć do czwartego górnika. Nies46-letni górnik przodowy, poszukiwany od czwartkowego wieczora w kopalni Rydułtowy-Anna, nie żyje - poinformował rzecznik Kompanii Węglowej Zbigniew Madej. Trzej inni górnicy, którzy byli w strefie zawału ponad tysiąc metrów pod ziemią, są ranni.
Po trudnej i czasochłonnej akcji ratunkowej udało się dotrzeć do czwartego górnika. Nies46-letni górnik przodowy, poszukiwany od czwartkowego wieczora w kopalni Rydułtowy-Anna, nie żyje - poinformował rzecznik Kompanii Węglowej Zbigniew Madej. Trzej inni górnicy, którzy byli w strefie zawału ponad tysiąc metrów pod ziemią, są ranni.
PAP / apio
Dwa duże zbiorniki z gazem stanęły we wtorek rano w płomieniach w Rudzie Śląskiej. Trwa akcja gaśnicza. Nie ma informacji, aby ktoś został poszkodowany - poinformowała straż pożarna.
Dwa duże zbiorniki z gazem stanęły we wtorek rano w płomieniach w Rudzie Śląskiej. Trwa akcja gaśnicza. Nie ma informacji, aby ktoś został poszkodowany - poinformowała straż pożarna.