Z trudem przyjmujemy ‘nowość’ Ewangelii i Jezusowego działania, kiedy próbujemy rozwikłać tę zagadkę. Miłosierdzie i sprawiedliwość zdają się być wykluczające się nawzajem, a jednak wciąż pozostają natchnieniem i ‘muzą’ dla relacji międzyludzkich, także w kontekście ekumenicznym.
Z trudem przyjmujemy ‘nowość’ Ewangelii i Jezusowego działania, kiedy próbujemy rozwikłać tę zagadkę. Miłosierdzie i sprawiedliwość zdają się być wykluczające się nawzajem, a jednak wciąż pozostają natchnieniem i ‘muzą’ dla relacji międzyludzkich, także w kontekście ekumenicznym.
W Modlitwie Arcykapłańskiej Jezus modli się za każdego ze swoich uczniów i za całą wspólnotę, aby byli jedno. Dzisiaj, kiedy podziały są wyraźniejsze niż kiedykolwiek, to pragnienie Chrystusa staje się większym wyzwaniem, ale i zadaniem. Czy zaryzykuję i podejmę współpracę z Panem w dziele jedności?
W Modlitwie Arcykapłańskiej Jezus modli się za każdego ze swoich uczniów i za całą wspólnotę, aby byli jedno. Dzisiaj, kiedy podziały są wyraźniejsze niż kiedykolwiek, to pragnienie Chrystusa staje się większym wyzwaniem, ale i zadaniem. Czy zaryzykuję i podejmę współpracę z Panem w dziele jedności?
„Doskonalić się w jedności”. Zadanie, które zostawił nam Jezus to wyzwanie. To przede wszystkim proces, polegający na pogłębianiu rozumienia Bożego przeznaczenia dla swojego ludu. Wiąże się przecież z powszechnym zrozumieniem i poznaniem, że jesteśmy przez Boga kochani tak jak Jego Syn – Jezus. W tym fragmencie modlitwy myślę, że warto zwrócić uwagę na pierwszy aspekt, którego jako wierzący doświadczamy w codzienności, a który we wspólnocie Kościoła czasem jest nadużywany lub przekazywany w sposób przemocowy.
„Doskonalić się w jedności”. Zadanie, które zostawił nam Jezus to wyzwanie. To przede wszystkim proces, polegający na pogłębianiu rozumienia Bożego przeznaczenia dla swojego ludu. Wiąże się przecież z powszechnym zrozumieniem i poznaniem, że jesteśmy przez Boga kochani tak jak Jego Syn – Jezus. W tym fragmencie modlitwy myślę, że warto zwrócić uwagę na pierwszy aspekt, którego jako wierzący doświadczamy w codzienności, a który we wspólnocie Kościoła czasem jest nadużywany lub przekazywany w sposób przemocowy.
Doświadczenia przebudzenia nie da się samemu wywołać. To Bóg nas do niego może doprowadzić. My możemy jednak przygotować swoje serce, aby było gotowe usłyszeć zaproszenie Boga. Możemy też o to przebudzenie szczerze się modlić. W trzecim tygodniu adwentu, kiedy Boże Narodzenie już lśni na horyzoncie, proponuję dwie rzeczy.
Doświadczenia przebudzenia nie da się samemu wywołać. To Bóg nas do niego może doprowadzić. My możemy jednak przygotować swoje serce, aby było gotowe usłyszeć zaproszenie Boga. Możemy też o to przebudzenie szczerze się modlić. W trzecim tygodniu adwentu, kiedy Boże Narodzenie już lśni na horyzoncie, proponuję dwie rzeczy.
"Stanem snu-śmierci jest grzech czyli rzeczywistość zła, które rani, przesłania oczy i utrudnia (lub uniemożliwia) widzenie tego, co prawdziwe. Ta wskazówka pomoże nam zdiagnozować nasz stan" - pisze Andrzej Pietrzyk SJ w pierwszej części cyklu "Adwentowe przebudzenie". Młody jezuita proponuje w nim rozważania, które pomogą przeżyć każdy tydzień Adwentu w bliskości z Bogiem i sobą samym.
"Stanem snu-śmierci jest grzech czyli rzeczywistość zła, które rani, przesłania oczy i utrudnia (lub uniemożliwia) widzenie tego, co prawdziwe. Ta wskazówka pomoże nam zdiagnozować nasz stan" - pisze Andrzej Pietrzyk SJ w pierwszej części cyklu "Adwentowe przebudzenie". Młody jezuita proponuje w nim rozważania, które pomogą przeżyć każdy tydzień Adwentu w bliskości z Bogiem i sobą samym.
KAI / kk
Papież mówi, że "musimy zrobić prawo", więc ja bym stwierdził, że proponuje coś nowego. Niekoniecznie akceptację znanych już projektów związków partnerskich - uważa młody polski jezuita Andrzej Pietrzyk, znający dobrze realia Kościoła w Ameryce Południowej i studiujący obecnie w Madrycie.
Papież mówi, że "musimy zrobić prawo", więc ja bym stwierdził, że proponuje coś nowego. Niekoniecznie akceptację znanych już projektów związków partnerskich - uważa młody polski jezuita Andrzej Pietrzyk, znający dobrze realia Kościoła w Ameryce Południowej i studiujący obecnie w Madrycie.
{{ article.published_at }}
{{ article.source.name }}
{{ article.source_text }}
{{ article.source.name }}
{{ article.source_text }}
{{ article.description }}
{{ article.description }}