To zrozumiałe, że Kościół chce głosić swoją naukę o ludzkiej seksualności także przy wykorzystaniu nowych mediów i aplikacji. Jednak uciekanie się w tym celu do seksistowskich, slut shamingowych porównań jest nie tylko nieewangeliczne, ale wręcz okropne i obrzydliwe.
To zrozumiałe, że Kościół chce głosić swoją naukę o ludzkiej seksualności także przy wykorzystaniu nowych mediów i aplikacji. Jednak uciekanie się w tym celu do seksistowskich, slut shamingowych porównań jest nie tylko nieewangeliczne, ale wręcz okropne i obrzydliwe.
To wspaniale, że istnieją w Polsce księża, którzy do osób protestujących przeciwko orzeczeniu Trybunału (zwanego niekiedy Konstytucyjnym) potrafią zwrócić się inaczej niż słowami typu „wara” lub przy użyciu inwektyw. Gorzej, że część z tych duchownych dla wzmocnienia swojego przekazu posługuje się stereotypami i upraszcza bardzo złożoną rzeczywistość.
To wspaniale, że istnieją w Polsce księża, którzy do osób protestujących przeciwko orzeczeniu Trybunału (zwanego niekiedy Konstytucyjnym) potrafią zwrócić się inaczej niż słowami typu „wara” lub przy użyciu inwektyw. Gorzej, że część z tych duchownych dla wzmocnienia swojego przekazu posługuje się stereotypami i upraszcza bardzo złożoną rzeczywistość.
B. przyznaje, że nie wie, czego się spodziewała, kiedy postanowiła opowiedzieć matce i starszej siostrze o tym, że gwałci ją mąż - może współczucia, a może porady, jak się przed tym bronić...? Kiedy jednak matka kpiąco powiedziała, że przecież młody chłop w ascezie żył nie będzie, poczuła, jakby ktoś mocno nią potrząsnął i rzucił na ziemię.
B. przyznaje, że nie wie, czego się spodziewała, kiedy postanowiła opowiedzieć matce i starszej siostrze o tym, że gwałci ją mąż - może współczucia, a może porady, jak się przed tym bronić...? Kiedy jednak matka kpiąco powiedziała, że przecież młody chłop w ascezie żył nie będzie, poczuła, jakby ktoś mocno nią potrząsnął i rzucił na ziemię.
"Przez prawie rok w »te dni« często nie chodziłam do szkoły i umierałam ze wstydu - to było okropne, że ktoś mógłby poznac mój sekret. Nauczycielom, zwłaszcza mężczyznom, łatwiej było przyznać się do wagarów (na które przecież nie chodziłam!) niż do okresu".
"Przez prawie rok w »te dni« często nie chodziłam do szkoły i umierałam ze wstydu - to było okropne, że ktoś mógłby poznac mój sekret. Nauczycielom, zwłaszcza mężczyznom, łatwiej było przyznać się do wagarów (na które przecież nie chodziłam!) niż do okresu".
facebook.com / Agnelika Szelągowska-Mironiuk / Instagram / wearmedicine / df
Takie kampanie mogą podtrzymywać u części osób fałszywe wyobrażenie, że zakupy mogą zastąpić profesjonalne leczenie chorób i zaburzeń psychicznych - uważa Angelika Szelągowska-Mironiuk.
Takie kampanie mogą podtrzymywać u części osób fałszywe wyobrażenie, że zakupy mogą zastąpić profesjonalne leczenie chorób i zaburzeń psychicznych - uważa Angelika Szelągowska-Mironiuk.
"Pewnego dnia przyniosły ze szkoły zestaw do pielęgnacji paznokci dla dzieci. Zuzia powiedziała, że to od rodziców jednego dziecka z grupy, bo nie mają mamy. Takich sytuacji było coraz więcej" - mówi Krzysztof.
"Pewnego dnia przyniosły ze szkoły zestaw do pielęgnacji paznokci dla dzieci. Zuzia powiedziała, że to od rodziców jednego dziecka z grupy, bo nie mają mamy. Takich sytuacji było coraz więcej" - mówi Krzysztof.
Adopcyjni rodzice mają zwykle świadomość, że pewnego dnia ich ukochana pociecha zapyta o to, kim są jego "biologiczni" czy "prawdziwi" rodzice. Jedna z matek powiedziała, że słowo "prawdziwi", wypowiedziane przez jej adoptowanego syna, zabolało ją bardziej, niż gdyby ktoś pociął ją nożem.
Adopcyjni rodzice mają zwykle świadomość, że pewnego dnia ich ukochana pociecha zapyta o to, kim są jego "biologiczni" czy "prawdziwi" rodzice. Jedna z matek powiedziała, że słowo "prawdziwi", wypowiedziane przez jej adoptowanego syna, zabolało ją bardziej, niż gdyby ktoś pociął ją nożem.
Wierzący przed dokonaniem wyboru mogą się zwrócić do Boga, by postawił na ich drodze właściwą osobę i pomógł zakończyć terapię z sukcesem. Nie zrzucajmy jednak na Niego obowiązku krytycznego myślenia.
Wierzący przed dokonaniem wyboru mogą się zwrócić do Boga, by postawił na ich drodze właściwą osobę i pomógł zakończyć terapię z sukcesem. Nie zrzucajmy jednak na Niego obowiązku krytycznego myślenia.
Osoby, których życie się nie układa, rozpaczliwie próbują znaleźć jedną konkretną przyczynę swoich kłopotów. Czasami szukają jej wśród zjawisk nadprzyrodzonych, takich jak klątwa czy grzech międzypokoleniowy.
Osoby, których życie się nie układa, rozpaczliwie próbują znaleźć jedną konkretną przyczynę swoich kłopotów. Czasami szukają jej wśród zjawisk nadprzyrodzonych, takich jak klątwa czy grzech międzypokoleniowy.
"Całym sercem jesteśmy z nauczycielami, którzy domagają się poprawy warunków pracy. Przemawia za tym kilka ważnych powodów"
"Całym sercem jesteśmy z nauczycielami, którzy domagają się poprawy warunków pracy. Przemawia za tym kilka ważnych powodów"
Wśród wierzących często pojawia się wątpliwość, czy "dozwolone jest" korzystanie z określonych rodzajów psychoterapii. Jaką psychoterapię powinien więc wybrać dla siebie katolik? Odpowiedź jest jedna.
Wśród wierzących często pojawia się wątpliwość, czy "dozwolone jest" korzystanie z określonych rodzajów psychoterapii. Jaką psychoterapię powinien więc wybrać dla siebie katolik? Odpowiedź jest jedna.
Czy osoba wierząca znajdzie zrozumienie u niechrześcijańskiego psychologa? Jak mówić o Bogu podczas psychoterapii? Gdzie są granice ingerencji w światopogląd pacjenta? Rozprawiamy się z psychomitami.
Czy osoba wierząca znajdzie zrozumienie u niechrześcijańskiego psychologa? Jak mówić o Bogu podczas psychoterapii? Gdzie są granice ingerencji w światopogląd pacjenta? Rozprawiamy się z psychomitami.
Przekonanie, że depresję można "wyleczyć" za pomocą zakupów, spacerów z psem lub odpowiednio częstego korzystania z dobrodziejstw mlecznej czekolady, promują niektórzy nastoletni "specjaliści od prawdziwego życia", których sztandarową twórczością są memy i krótkie komiksy.
Przekonanie, że depresję można "wyleczyć" za pomocą zakupów, spacerów z psem lub odpowiednio częstego korzystania z dobrodziejstw mlecznej czekolady, promują niektórzy nastoletni "specjaliści od prawdziwego życia", których sztandarową twórczością są memy i krótkie komiksy.
Hejt to nie wymysł tej czy innej opcji politycznej. Hejt to zło, broń o ogromnym zasięgu. Nie jest on niczym nowym, ale wraz z nastaniem internetowej rzeczywistości "rozścierwił się i rozchamił" na niespotykaną skalę.
Hejt to nie wymysł tej czy innej opcji politycznej. Hejt to zło, broń o ogromnym zasięgu. Nie jest on niczym nowym, ale wraz z nastaniem internetowej rzeczywistości "rozścierwił się i rozchamił" na niespotykaną skalę.
Angelika Szelągowska-Mironiuk / fb / sz
"Słyszeliście już list biskupów napisany z okazji odzyskania niepodległości? Jak dla mnie był naprawdę ok. Nie jestem fanką listów duszpasterskich, lecz akurat przy święcie 11 listopada ta forma ma sens".
"Słyszeliście już list biskupów napisany z okazji odzyskania niepodległości? Jak dla mnie był naprawdę ok. Nie jestem fanką listów duszpasterskich, lecz akurat przy święcie 11 listopada ta forma ma sens".
Sugestia, by w obliczu molestowania prosić o pomoc Najwyższego, który być może potrząśnie sercem gwałciciela, jest straszliwym pomieszaniem porządków. Wezwanie do wiary i modlitwy nie jest wezwaniem do naiwności. Tym, co skutecznie kładzie kres molestowaniu, nie jest znoszenie tego zachowania w ciszy, lecz policyjne kajdanki i pobyt w areszcie śledczym.
Sugestia, by w obliczu molestowania prosić o pomoc Najwyższego, który być może potrząśnie sercem gwałciciela, jest straszliwym pomieszaniem porządków. Wezwanie do wiary i modlitwy nie jest wezwaniem do naiwności. Tym, co skutecznie kładzie kres molestowaniu, nie jest znoszenie tego zachowania w ciszy, lecz policyjne kajdanki i pobyt w areszcie śledczym.
Katecheta jest w stanie zrobić dla dzieci i młodzieży znacznie więcej, niż tylko zlecić im kolorowanie obrazków z Aniołem Stróżem. Może - i powinien! - być sprzymierzeńcem wychowawcy.
Katecheta jest w stanie zrobić dla dzieci i młodzieży znacznie więcej, niż tylko zlecić im kolorowanie obrazków z Aniołem Stróżem. Może - i powinien! - być sprzymierzeńcem wychowawcy.
Medialne doniesienia o "homopropagandzie", "tworzeniu antywartości" i "upadku wychowania" w ZHP powodują u części katolików silne emocje. W wypowiedziach wielu portali "katolickich" zabrakło jednak nie tyle rzetelności, co w ogóle prawdy.
Medialne doniesienia o "homopropagandzie", "tworzeniu antywartości" i "upadku wychowania" w ZHP powodują u części katolików silne emocje. W wypowiedziach wielu portali "katolickich" zabrakło jednak nie tyle rzetelności, co w ogóle prawdy.
Mężczyźni, którzy głoszą tego rodzaju reakcjonistyczne teorie, zwykle po prostu nie mają pojęcia o kobietach. Mają w głowie urojony obraz dawnych (cokolwiek to znaczy) niewiast. Jeżeli takie rewelacje wypowiada duchowny Kościoła katolickiego - i to w stopniu doktora! - to jest to znak, że być może wielu księży i duchowych przewodników o kobietach, czyli połowie ludzkości, wie tyle, co nic. To z pewnością nie zachęca pań do bycia sobą we wspólnocie Kościoła.
Mężczyźni, którzy głoszą tego rodzaju reakcjonistyczne teorie, zwykle po prostu nie mają pojęcia o kobietach. Mają w głowie urojony obraz dawnych (cokolwiek to znaczy) niewiast. Jeżeli takie rewelacje wypowiada duchowny Kościoła katolickiego - i to w stopniu doktora! - to jest to znak, że być może wielu księży i duchowych przewodników o kobietach, czyli połowie ludzkości, wie tyle, co nic. To z pewnością nie zachęca pań do bycia sobą we wspólnocie Kościoła.