KAI / "Więź" / df
Znany benedyktyn wyraził nadzieję, że dojdzie do tego za sto lat.
Znany benedyktyn wyraził nadzieję, że dojdzie do tego za sto lat.
Logo źródła: WAM Anselm Grün OSB
Rozłam między różnymi ugrupowaniami widać dzisiaj bardzo wyraźnie w naszym społeczeństwie. Nie tylko partie polityczne postępują wobec siebie z coraz większym nieprzejednaniem - pisze Anselm Grün OSB.
Rozłam między różnymi ugrupowaniami widać dzisiaj bardzo wyraźnie w naszym społeczeństwie. Nie tylko partie polityczne postępują wobec siebie z coraz większym nieprzejednaniem - pisze Anselm Grün OSB.
zpd-tyniec.pl
Wśród zaproszonych gości m.in. ojciec Anselm Grün OSB.
Wśród zaproszonych gości m.in. ojciec Anselm Grün OSB.
Logo źródła: WAM Anselm Grün
Wiele osób, które dawniej były zafascynowane Bogiem, odwróciło się od Niego, gdyż przestał do nich przemawiać. Co wtedy, gdy Bóg wydaje się nie wysłuchiwać naszych modlitw?
Wiele osób, które dawniej były zafascynowane Bogiem, odwróciło się od Niego, gdyż przestał do nich przemawiać. Co wtedy, gdy Bóg wydaje się nie wysłuchiwać naszych modlitw?
sluzew.dominikanie.pl
Trwają zapisy na spotkania z jednym najsławniejszych na świecie katolickich zakonników, menedżerów, terapeutów i pisarzy w jednej osobie. Konferencje odbędą się w klasztorze dominikanów w Warszawie na Służewie od 28 lutego do 2 marca.
Trwają zapisy na spotkania z jednym najsławniejszych na świecie katolickich zakonników, menedżerów, terapeutów i pisarzy w jednej osobie. Konferencje odbędą się w klasztorze dominikanów w Warszawie na Służewie od 28 lutego do 2 marca.
Anselm Grün OSB
Jako chrześcijanie jesteśmy wezwani do postępowania na wzór Jezusa. Jego postawa na krzyżu wobec oprawców daje nam przykład prawdziwego i pełnego przebaczenia. Jest to niezwykle ciężka życiowa sztuka, ale jeśli nie będziemy potrafili przebaczać, nigdy nie uzyskamy wewnętrznego pokoju.
Jako chrześcijanie jesteśmy wezwani do postępowania na wzór Jezusa. Jego postawa na krzyżu wobec oprawców daje nam przykład prawdziwego i pełnego przebaczenia. Jest to niezwykle ciężka życiowa sztuka, ale jeśli nie będziemy potrafili przebaczać, nigdy nie uzyskamy wewnętrznego pokoju.
Anselm Grün OSB
W sakramencie chrztu człowiek zostaje opieczętowany znakiem krzyża, a tym samym wyzwolony z mocy tego świata. Opieczętowanie znakiem krzyża w akcie chrztu jest oddaniem się na własność Bogu oraz wyłączeniem z grona reszty ludzkości i mocy szatana. Chrześcijanie, czyniąc znak krzyża, wspominają chrzest, to, że są własnością Boga, oraz fakt, iż wszelkim ich poczynaniom życiowym towarzyszy błogosławieństwo krzyża.
W sakramencie chrztu człowiek zostaje opieczętowany znakiem krzyża, a tym samym wyzwolony z mocy tego świata. Opieczętowanie znakiem krzyża w akcie chrztu jest oddaniem się na własność Bogu oraz wyłączeniem z grona reszty ludzkości i mocy szatana. Chrześcijanie, czyniąc znak krzyża, wspominają chrzest, to, że są własnością Boga, oraz fakt, iż wszelkim ich poczynaniom życiowym towarzyszy błogosławieństwo krzyża.
KAI / wm
Autor wielu bestsellerów, niemiecki benedyktyn o. Anselm Grün przestrzega przed czarnymi scenariuszami rozwoju ekonomicznego i uleganiem psychozie końca świata. "To wszystko jest psychologią" - powiedział słynny teolog i pisarz w rozmowie z niemiecką agencją katolicką KNA. "Równie fałszywe jest oczekiwanie od znawców gospodarki rozwiązania wszystkich problemów. Gospodarka nie wygląda aż tak źle, jak się ją niekiedy opisuje“ - wyjaśnia benedyktyn. Jego zdaniem mamy obecnie wielu proroków końca świata siejących sceptycyzm.
Autor wielu bestsellerów, niemiecki benedyktyn o. Anselm Grün przestrzega przed czarnymi scenariuszami rozwoju ekonomicznego i uleganiem psychozie końca świata. "To wszystko jest psychologią" - powiedział słynny teolog i pisarz w rozmowie z niemiecką agencją katolicką KNA. "Równie fałszywe jest oczekiwanie od znawców gospodarki rozwiązania wszystkich problemów. Gospodarka nie wygląda aż tak źle, jak się ją niekiedy opisuje“ - wyjaśnia benedyktyn. Jego zdaniem mamy obecnie wielu proroków końca świata siejących sceptycyzm.
Logo źródła: WAM Anselm Grün OSB, Wunibald Müller / Wydawnistwo WAM
Chcesz poznać tajemnicę duszy? Żywa wymiana myśli między Anselmem Grünem i Wunibaldem Müllerem, znakomitymi teologami, specjalizującymi się w poradnictwie duchowym, otwiera drogę do refleksji na temat nieśmiertelności duszy, funkcji jaką pełni ona w życiu człowieka, relacji między duszą i sumieniem oraz duszą i ciałem. Rozmówcy sięgają do Biblii, filozofii, poezji, korzystają ze znajomości różnych tradycji duchowych, psychologii głębi, a także odwołują się do doświadczeń z zakresu psychoterapii.
Chcesz poznać tajemnicę duszy? Żywa wymiana myśli między Anselmem Grünem i Wunibaldem Müllerem, znakomitymi teologami, specjalizującymi się w poradnictwie duchowym, otwiera drogę do refleksji na temat nieśmiertelności duszy, funkcji jaką pełni ona w życiu człowieka, relacji między duszą i sumieniem oraz duszą i ciałem. Rozmówcy sięgają do Biblii, filozofii, poezji, korzystają ze znajomości różnych tradycji duchowych, psychologii głębi, a także odwołują się do doświadczeń z zakresu psychoterapii.
Anselm Grün / Wydawnictwo „Jedność”
W mistyce od czasów Jana od Krzyża mówimy o „ciemnej nocy duszy". Pytanie brzmi, czy ciemna noc umysłu i duszy, którą opisał i której doświadczył na duchowej drodze Jan od Krzyża, a po nim wielu chrześcijan, jest identyczna z depresją, czy ma z nią jakieś punkty styczne, czy też znajduje się na zupełnie innej płaszczyźnie. Czy rady, jakich Jan od Krzyża udziela tym, którzy doświadczyli „ciemnej nocy", są pomocne w radzeniu sobie z depresją czy też są one jedynie pobożną ucieczką przed chorobą psychiczną?
W mistyce od czasów Jana od Krzyża mówimy o „ciemnej nocy duszy". Pytanie brzmi, czy ciemna noc umysłu i duszy, którą opisał i której doświadczył na duchowej drodze Jan od Krzyża, a po nim wielu chrześcijan, jest identyczna z depresją, czy ma z nią jakieś punkty styczne, czy też znajduje się na zupełnie innej płaszczyźnie. Czy rady, jakich Jan od Krzyża udziela tym, którzy doświadczyli „ciemnej nocy", są pomocne w radzeniu sobie z depresją czy też są one jedynie pobożną ucieczką przed chorobą psychiczną?