dailymail.co.uk / KAI / tk
Sąd w Wielkiej Brytanii zdecydował o odłączeniu od aparatury Archiego Battersbee. Zgon 12-letniego chłopca stwierdzono w szpitalu w sobotę 6 sierpnia o godz. 12:15. W ostatnich chwilach była przy dziecku jego rodzina.
Sąd w Wielkiej Brytanii zdecydował o odłączeniu od aparatury Archiego Battersbee. Zgon 12-letniego chłopca stwierdzono w szpitalu w sobotę 6 sierpnia o godz. 12:15. W ostatnich chwilach była przy dziecku jego rodzina.
KAI / tk
Rodzice 12-letniego Archiego Battersbee ostatecznie przegrali sądową walkę o prawo do ratowania życia swojego dziecka. Pierwotnego wyroku nie zmieniła apelacja, ani interwencja ONZ. Sędziowie definitywnie orzekli, że nie będzie kontynuowane leczenie, podtrzymujące życie chłopca.
Rodzice 12-letniego Archiego Battersbee ostatecznie przegrali sądową walkę o prawo do ratowania życia swojego dziecka. Pierwotnego wyroku nie zmieniła apelacja, ani interwencja ONZ. Sędziowie definitywnie orzekli, że nie będzie kontynuowane leczenie, podtrzymujące życie chłopca.
BBC/dm
Brytyjski Sąd Najwyższy zdecydował, że Archie Battersbee ma zostać odłączony od aparatury podtrzymującej życie. Sąd rozpatrzył apelację rodziców chłopca.
Brytyjski Sąd Najwyższy zdecydował, że Archie Battersbee ma zostać odłączony od aparatury podtrzymującej życie. Sąd rozpatrzył apelację rodziców chłopca.
BBC/KAI/dm
Sprawa Archiego Battersbee zostanie ponownie rozpatrzona w brytyjskim sądzie. Na 11 lipca została wyznaczona rozprawa apelacyjna w Sądzie Najwyższym. Zadaniem lekarzy z powodu wysokiego „prawdopodobieństwa” śmierci pnia mózgu u dziecka, należy odłączyć je od aparatury. Z tą diagnozą nie zgadzają się rodzice Archiego, który ze szpitalem weszli na drogę sądową. Sprawę monitoruje episkopat Anglii i Walii.
Sprawa Archiego Battersbee zostanie ponownie rozpatrzona w brytyjskim sądzie. Na 11 lipca została wyznaczona rozprawa apelacyjna w Sądzie Najwyższym. Zadaniem lekarzy z powodu wysokiego „prawdopodobieństwa” śmierci pnia mózgu u dziecka, należy odłączyć je od aparatury. Z tą diagnozą nie zgadzają się rodzice Archiego, który ze szpitalem weszli na drogę sądową. Sprawę monitoruje episkopat Anglii i Walii.
Brytyjski sąd nakazał odłączenie 12-letniego Archiego od aparatury podtrzymującej życie i tym samym podtrzymał opinię lekarzy szpitala Royal London Hospital, którzy stwierdzili śmierć pnia mózgu. Z wyrokiem sądu i diagnozą lekarzy nie zgodzają się rodzice dziecka, którzy twierdzą, że ich syn wykazuje minimalne oznaki życia. Dodają, że badanie MRI nie jest adekwatne do postawienia takiej diagnozy. Rodzina ma odwoływać się od wyroku sądu.
Brytyjski sąd nakazał odłączenie 12-letniego Archiego od aparatury podtrzymującej życie i tym samym podtrzymał opinię lekarzy szpitala Royal London Hospital, którzy stwierdzili śmierć pnia mózgu. Z wyrokiem sądu i diagnozą lekarzy nie zgodzają się rodzice dziecka, którzy twierdzą, że ich syn wykazuje minimalne oznaki życia. Dodają, że badanie MRI nie jest adekwatne do postawienia takiej diagnozy. Rodzina ma odwoływać się od wyroku sądu.