Jezus po raz kolejny ukazuje swą misję w charakterze obrazu. Chrystus jest bramą. Wciąż czeka, aby przezeń przechodzono do zbawienia. On stał się bramą do Ojca, bramą do owczarni, gdzie jest spokój, gdzie jest bezpieczeństwo, gdzie jest pożywienie i napój. Obraz owczarni, pasterza prowadzącego owce, bramy, przez którą się przechodzi do zbawienia jest bardzo mocno zakorzeniony w symbolice i ikonografii chrześcijańskiej. Mamy tu także element napięcia i grozy. Są bowiem ci, którzy przychodzą, aby kraść, zabijać i niszczyć. Są tacy, którzy są rozbójnikami, którym nie zależy na owcach. Możliwe jest, że staniemy się łupem szarlatanów i złodziei. Życie duchowe nie jest obietnicą błogiego zadowolenia z siebie i sielanki. Obietnica zbawienia, obietnica spokoju, bezpieczeństwa, wystarczającej ilości pożywienia jest zawsze niejako przemieszana z koniecznością walki, koniecznością unikania niebezpieczeństw.
Jezus po raz kolejny ukazuje swą misję w charakterze obrazu. Chrystus jest bramą. Wciąż czeka, aby przezeń przechodzono do zbawienia. On stał się bramą do Ojca, bramą do owczarni, gdzie jest spokój, gdzie jest bezpieczeństwo, gdzie jest pożywienie i napój. Obraz owczarni, pasterza prowadzącego owce, bramy, przez którą się przechodzi do zbawienia jest bardzo mocno zakorzeniony w symbolice i ikonografii chrześcijańskiej. Mamy tu także element napięcia i grozy. Są bowiem ci, którzy przychodzą, aby kraść, zabijać i niszczyć. Są tacy, którzy są rozbójnikami, którym nie zależy na owcach. Możliwe jest, że staniemy się łupem szarlatanów i złodziei. Życie duchowe nie jest obietnicą błogiego zadowolenia z siebie i sielanki. Obietnica zbawienia, obietnica spokoju, bezpieczeństwa, wystarczającej ilości pożywienia jest zawsze niejako przemieszana z koniecznością walki, koniecznością unikania niebezpieczeństw.
Jezus po raz kolejny ukazuje swą misję w charakterze obrazu. Chrystus jest bramą. Wciąż czeka, aby przezeń przechodzono do zbawienia. On stał się bramą do Ojca, bramą do owczarni, gdzie jest spokój, gdzie jest bezpieczeństwo, gdzie jest pożywienie i napój. Obraz owczarni, pasterza prowadzącego owce, bramy, przez którą się przechodzi do zbawienia jest bardzo mocno zakorzeniony w symbolice i ikonografii chrześcijańskiej. Mamy tu także element napięcia i grozy. Są bowiem ci, którzy przychodzą, aby kraść, zabijać i niszczyć. Są tacy, którzy są rozbójnikami, którym nie zależy na owcach. Możliwe jest, że staniemy się łupem szarlatanów i złodziei. Życie duchowe nie jest obietnicą błogiego zadowolenia z siebie i sielanki. Obietnica zbawienia, obietnica spokoju, bezpieczeństwa, wystarczającej ilości pożywienia jest zawsze niejako przemieszana z koniecznością walki, koniecznością unikania niebezpieczeństw.
Jezus po raz kolejny ukazuje swą misję w charakterze obrazu. Chrystus jest bramą. Wciąż czeka, aby przezeń przechodzono do zbawienia. On stał się bramą do Ojca, bramą do owczarni, gdzie jest spokój, gdzie jest bezpieczeństwo, gdzie jest pożywienie i napój. Obraz owczarni, pasterza prowadzącego owce, bramy, przez którą się przechodzi do zbawienia jest bardzo mocno zakorzeniony w symbolice i ikonografii chrześcijańskiej. Mamy tu także element napięcia i grozy. Są bowiem ci, którzy przychodzą, aby kraść, zabijać i niszczyć. Są tacy, którzy są rozbójnikami, którym nie zależy na owcach. Możliwe jest, że staniemy się łupem szarlatanów i złodziei. Życie duchowe nie jest obietnicą błogiego zadowolenia z siebie i sielanki. Obietnica zbawienia, obietnica spokoju, bezpieczeństwa, wystarczającej ilości pożywienia jest zawsze niejako przemieszana z koniecznością walki, koniecznością unikania niebezpieczeństw.
KAI/dm
- Nie można ludzi prowadzić do wiary, jeśli samemu jest się niewierzącym. Nie można ludzi spowiadać, jeśli samemu nie jest się penitentem. Nie mogę ludzi uczyć modlitwy, jeśli się sam nie modlę i nie zapraszam innych do tej modlitwy. Jezus jest Pasterzem, bo sam jest barankiem! - mówił abp Ryś podczas porannej Mszy Świętej celebrowanej w domu biskupów łódzkich w drugim dniu tygodnia modlitw o powołania do służby w Kościele.
- Nie można ludzi prowadzić do wiary, jeśli samemu jest się niewierzącym. Nie można ludzi spowiadać, jeśli samemu nie jest się penitentem. Nie mogę ludzi uczyć modlitwy, jeśli się sam nie modlę i nie zapraszam innych do tej modlitwy. Jezus jest Pasterzem, bo sam jest barankiem! - mówił abp Ryś podczas porannej Mszy Świętej celebrowanej w domu biskupów łódzkich w drugim dniu tygodnia modlitw o powołania do służby w Kościele.
KAI / pk
W niedzielę wieczorem w pallotyńskiej parafii Matki Bożej Pocieszenia w Krakowie modlono się przed ołtarzem "Światło Pojednania i Pokoju", przywiezionym z Brzegów po Światowych Dniach Młodzieży. Słowo do wiernych skierował bp Grzegorz Ryś.
W niedzielę wieczorem w pallotyńskiej parafii Matki Bożej Pocieszenia w Krakowie modlono się przed ołtarzem "Światło Pojednania i Pokoju", przywiezionym z Brzegów po Światowych Dniach Młodzieży. Słowo do wiernych skierował bp Grzegorz Ryś.