PAP / mł
Na zewnątrz prawie nikt nie znał dziecka. Ani sąsiedzi, ani władze, ani nawet lekarz. Ośmioletnia dziewczynka z Attendorn (Nadrenia Północna-Westfalia) została całkowicie odcięta od świata zewnętrznego. Była jak niewidzialna, bo od lata 2015 roku nie wychodziła z domu.
Na zewnątrz prawie nikt nie znał dziecka. Ani sąsiedzi, ani władze, ani nawet lekarz. Ośmioletnia dziewczynka z Attendorn (Nadrenia Północna-Westfalia) została całkowicie odcięta od świata zewnętrznego. Była jak niewidzialna, bo od lata 2015 roku nie wychodziła z domu.
Justyna
Wraz z nią zakwitała zazdrość innych o tę relację i wiele złych emocji dookoła. Następnie "niby" przyjaźń, bo ja czułam więcej, a on chciał tylko przyjaźni. Zafascynowałam się światem tego człowieka, zaraziłam się jego podejściem New Age, bioenergoterapią, tarotem i wiarą w mantry.
Wraz z nią zakwitała zazdrość innych o tę relację i wiele złych emocji dookoła. Następnie "niby" przyjaźń, bo ja czułam więcej, a on chciał tylko przyjaźni. Zafascynowałam się światem tego człowieka, zaraziłam się jego podejściem New Age, bioenergoterapią, tarotem i wiarą w mantry.