PAP / rmf.fm / tk
W wieku 87 lat w pożarze swojego domu zmarł Piotr Wysocki, aktor filmowy, teatralny i telewizyjny. Był znany m.in. z serialu "Czterej pancerni i pies" oraz filmu "Kariera Nikodema Dyzmy". Do śmiertelnego pożaru doszło w niedzielę rano w miejscowości Trzciniec (lubelskie).
W wieku 87 lat w pożarze swojego domu zmarł Piotr Wysocki, aktor filmowy, teatralny i telewizyjny. Był znany m.in. z serialu "Czterej pancerni i pies" oraz filmu "Kariera Nikodema Dyzmy". Do śmiertelnego pożaru doszło w niedzielę rano w miejscowości Trzciniec (lubelskie).
PAP/ kb
W piątek zmarł znany polski aktor Franciszek Pieczka. Miał 94 lata. Wystąpił w wielu znanych polskich filmach. Szczególnie zasłynął z roli w serialu "Ranczo".
W piątek zmarł znany polski aktor Franciszek Pieczka. Miał 94 lata. Wystąpił w wielu znanych polskich filmach. Szczególnie zasłynął z roli w serialu "Ranczo".
- Jeżeli nasza egzystencja jest tylko fanaberią chemii i fizyki, to życie jest bez sensu. Jestem człowiekiem słabym. Chcę mieć jakieś oparcie i nadzieję. Że gdzieś tam jednak się spotkamy - wyznał znakomity polski aktor Franciszek Pieczka. Zapis jego rozmowy z Katarzyną Stoparczyk znajduje się w książce "Jak mieć w życiu frajdę".
- Jeżeli nasza egzystencja jest tylko fanaberią chemii i fizyki, to życie jest bez sensu. Jestem człowiekiem słabym. Chcę mieć jakieś oparcie i nadzieję. Że gdzieś tam jednak się spotkamy - wyznał znakomity polski aktor Franciszek Pieczka. Zapis jego rozmowy z Katarzyną Stoparczyk znajduje się w książce "Jak mieć w życiu frajdę".
PAP / ml
Jeden z najbardziej lubianych polskich aktorów, wykonawca słynnej piosenki "W Polskę idziemy", odtwórca ponad 120 ról filmowych, teatralnych i telewizyjnych, Wiesław Gołas zmarł w czwartek rano. Miał 90 lat.
Jeden z najbardziej lubianych polskich aktorów, wykonawca słynnej piosenki "W Polskę idziemy", odtwórca ponad 120 ról filmowych, teatralnych i telewizyjnych, Wiesław Gołas zmarł w czwartek rano. Miał 90 lat.
Ale i tak tam często są, bo my lubimy je w nim oglądać, tyle że na ekranie oczywiście. Często sprawiają filmowym bohaterom wiele kłopotów, zdarza się jednak, iż są bardzo pomocne, a nawet ratują im życie. Bywa i tak, że i ludzie są gotowi poświęcić dla nich bardzo wiele.
Ale i tak tam często są, bo my lubimy je w nim oglądać, tyle że na ekranie oczywiście. Często sprawiają filmowym bohaterom wiele kłopotów, zdarza się jednak, iż są bardzo pomocne, a nawet ratują im życie. Bywa i tak, że i ludzie są gotowi poświęcić dla nich bardzo wiele.
Młodzi ludzie uczą się historii z popularnych filmów, bardziej sugestywnych i łatwiej przyswajalnych niż sucha i teoretyczna wiedza ze szkolnych podręczników. Wystarczy zapytać psychologów, a teza o edukacyjnej nieszkodliwości takich produkcji zostanie rozbita w puch.
Młodzi ludzie uczą się historii z popularnych filmów, bardziej sugestywnych i łatwiej przyswajalnych niż sucha i teoretyczna wiedza ze szkolnych podręczników. Wystarczy zapytać psychologów, a teza o edukacyjnej nieszkodliwości takich produkcji zostanie rozbita w puch.
Są niewygodne politycznie, są symbolem poprzedniej epoki. Ale wszyscy je kochają. Jak więc nie powtarzać kultowych polskich seriali? To jeden z większych paradoksów związanych od lat z polską telewizją. Z jednej strony – jest ona przedmiotem bezpardonowej i bezlitosnej walki politycznej, instytucją niezwykle ważną dla kształtowania opinii Polaków o wielu sprawach, kształtowania ich politycznych i obyczajowych poglądów.
Są niewygodne politycznie, są symbolem poprzedniej epoki. Ale wszyscy je kochają. Jak więc nie powtarzać kultowych polskich seriali? To jeden z większych paradoksów związanych od lat z polską telewizją. Z jednej strony – jest ona przedmiotem bezpardonowej i bezlitosnej walki politycznej, instytucją niezwykle ważną dla kształtowania opinii Polaków o wielu sprawach, kształtowania ich politycznych i obyczajowych poglądów.
{{ article.published_at }}
{{ article.source.name }}
{{ article.source_text }}
{{ article.source.name }}
{{ article.source_text }}
{{ article.description }}
{{ article.description }}