Jednym z ważniejszych pojęć duchowości ignacjańskiej jest „obojętność”. Nazwa może być nieco myląca, bo może sugerować, iż Ignacy Loyola promował postawę pasywną (swoją drogą bardzo wygodną i bliską wielu w kościelnych kręgach). A jednak nic podobnego – „obojętność” nierozerwalnie związana jest z wewnętrzną wolnością, a ta opiera się na mocnym przekonaniu, że Bóg wie, czego mi potrzeba, a ponieważ jest dobry, właśnie tego mi udzieli.
Jednym z ważniejszych pojęć duchowości ignacjańskiej jest „obojętność”. Nazwa może być nieco myląca, bo może sugerować, iż Ignacy Loyola promował postawę pasywną (swoją drogą bardzo wygodną i bliską wielu w kościelnych kręgach). A jednak nic podobnego – „obojętność” nierozerwalnie związana jest z wewnętrzną wolnością, a ta opiera się na mocnym przekonaniu, że Bóg wie, czego mi potrzeba, a ponieważ jest dobry, właśnie tego mi udzieli.