"Giganci świata cyfrowego to nie banalni przedsiębiorcy, którzy pragną przede wszystkim maksymalizacji zysków przy okazji sprzedaży swoich towarów i usług. Ich ambicja idzie dalej, co jasno dają do zrozumienia w niezwykle sprawnej strategii komunikacyjnej" - pisze Jean-Baptiste Bienvenu w książce "Zjadani przez ekrany!". Jej autor pokazuje, jak niekontrolowane korzystanie z nowych technologii wpływa destrukcyjnie na nasz rozwój wewnętrzny.
"Giganci świata cyfrowego to nie banalni przedsiębiorcy, którzy pragną przede wszystkim maksymalizacji zysków przy okazji sprzedaży swoich towarów i usług. Ich ambicja idzie dalej, co jasno dają do zrozumienia w niezwykle sprawnej strategii komunikacyjnej" - pisze Jean-Baptiste Bienvenu w książce "Zjadani przez ekrany!". Jej autor pokazuje, jak niekontrolowane korzystanie z nowych technologii wpływa destrukcyjnie na nasz rozwój wewnętrzny.
KAI / mł
Smartfon daje „najszybszą” przyjemność i zawsze jest w zasięgu ręki. Komunikacja za pomocą wiadomości daje nam złudne poczucie budowania relacji, które tak naprawdę są płytkie. Zbyt długie korzystanie z ekranów prowadzi do depresji, stanów lękowych, niestabilności emocjonalnej, agresji, braku koncentracji, zaburzeń odżywiania. Kiedy wręczamy dziecku smartfona, to my, dorośli, musimy być gotowi na problemy - mówi prof. Monika Przybysz, medioznawca z UKSW.
Smartfon daje „najszybszą” przyjemność i zawsze jest w zasięgu ręki. Komunikacja za pomocą wiadomości daje nam złudne poczucie budowania relacji, które tak naprawdę są płytkie. Zbyt długie korzystanie z ekranów prowadzi do depresji, stanów lękowych, niestabilności emocjonalnej, agresji, braku koncentracji, zaburzeń odżywiania. Kiedy wręczamy dziecku smartfona, to my, dorośli, musimy być gotowi na problemy - mówi prof. Monika Przybysz, medioznawca z UKSW.
Dotychczasowe doświadczenia pokazują, że internet uwodzi mnie niepostrzeżenie. Zaczyna się od nałogowego zerkania w smartfona, przeżywania emocji wywołanych tym czy innym artykułem, potem przychodzi pokusa porównywania się z innym i próbowanie bycia ze wszystkim na bieżąco, a kończy na frustracjach i ogólnym zniechęceniu.
Dotychczasowe doświadczenia pokazują, że internet uwodzi mnie niepostrzeżenie. Zaczyna się od nałogowego zerkania w smartfona, przeżywania emocji wywołanych tym czy innym artykułem, potem przychodzi pokusa porównywania się z innym i próbowanie bycia ze wszystkim na bieżąco, a kończy na frustracjach i ogólnym zniechęceniu.
{{ article.published_at }}
{{ article.source.name }}
{{ article.source_text }}
{{ article.source.name }}
{{ article.source_text }}
{{ article.description }}
{{ article.description }}