Deon.pl
- Istnieje luka w naszych działaniach, przyjaźniach, kontaktach, relacjach. Udajemy, że nie słyszymy komunikatów od naszych bliskich, albo nie chcemy ich słyszeć. Co gorsza, czasem zamieniamy je w żart lub kpinę: "Co cię nie zabije, to cię wzmocni". Tymczasem jedyną szansą na ratunek dla człowieka w kryzysie samobójczym może być właśnie to, że ktoś zareaguje - mówi ks. Jarosław Magierski, suicydolog i koordynator Papageno Team, duszpasterstwa skierowanego do osób w kryzysie samobójczym, po próbie samobójczej i doświadczających żałoby po stracie bliskiej osoby, która odebrała sobie życie.
- Istnieje luka w naszych działaniach, przyjaźniach, kontaktach, relacjach. Udajemy, że nie słyszymy komunikatów od naszych bliskich, albo nie chcemy ich słyszeć. Co gorsza, czasem zamieniamy je w żart lub kpinę: "Co cię nie zabije, to cię wzmocni". Tymczasem jedyną szansą na ratunek dla człowieka w kryzysie samobójczym może być właśnie to, że ktoś zareaguje - mówi ks. Jarosław Magierski, suicydolog i koordynator Papageno Team, duszpasterstwa skierowanego do osób w kryzysie samobójczym, po próbie samobójczej i doświadczających żałoby po stracie bliskiej osoby, która odebrała sobie życie.
Bez sloganu / YouTube / mł
- Istnieje taka dość logiczna myśl: jeżeli odbieram sobie życie – popełniam morderstwo na sobie, czyli przekroczyłem piąte przykazanie. I umieram w stanie grzechu ciężkiego.
- Istnieje taka dość logiczna myśl: jeżeli odbieram sobie życie – popełniam morderstwo na sobie, czyli przekroczyłem piąte przykazanie. I umieram w stanie grzechu ciężkiego.
{{ article.published_at }}
{{ article.source.name }}
{{ article.source_text }}
{{ article.source.name }}
{{ article.source_text }}
{{ article.description }}
{{ article.description }}