#deon komentarz do ewangelii

Dlaczego tak robią?

Te słowa są ku naszej pokorze, bo uświadamiają nam, że sami z siebie niewiele możemy, za to w łączności z Bogiem stać nas na zmia­nę oblicza ziemi.

Takie oskarżenie pochodzi na ogół od ludzi, którzy żyją właściwie tak samo, jak ich prastarzy przodkowie: tak samo jak to było sto, dwieście czy tysiąc lat temu, nie potrafią kochać, żyją w lęku, cierpią z powodu zazdrości, albo innych podobnych przypadłości.

W innym przypadku będzie tak nietrwałe, że można je uznać za nieistniejące.

Pan Jezus nie pozostanie Dzieckiem w żłobie, ale pójdzie nauczać, a Jego Krzyż nie będzie końcem, lecz początkiem Jego miłości - miłości do każdego człowieka.

Bóg nie potrafi oddzielić swojego Słowa od Wcielenia. To tylko u nas tak jest, że co innego słowa, a co innego życie. U Boga to jest niemożliwe.

W małżeństwo Bóg wpisał swoją miłość zdolną do ofiary i poświęcenia - powiedział bp Marek Solarczyk. W Niedzielę Świętej Rodziny przewodniczył on Mszy św. w kolegiacie Przemienienia Pańskiego w Radzyminie, gdzie 59 małżeństw odnowiło swoje przyrzeczenia. Wśród nich były pary świętujące diamentowy, szmaragdowy, złoty i szafirowy jubileusz. Jako pamiątkę każde z nich otrzymało ikonę Świętej Rodziny ze specjalną dedykacją.

"Trudnym doświadczeniem, przez które musieliśmy przejść, była śmierć młodego Samira. (...) Kilka miesięcy później mogłem pojechać do Sudanu i odwiedzić jego mamę. (...) Nigdy nie zapomnę tego spotkania; zachowuję w sercu słowa otrzymane od tej mamy, która jest muzułmanką" - powiedział zebranym br. Alois.

"W swojej ogromnej różnorodności tworzymy jedno ciało, tę wielką komunię Kościoła. W niedzielę Świętej Rodziny dobrze jest zaczynać nieustannie od tego faktu: Kościół jest rodziną osób, które kochają Chrystusa i dzisiaj chcą iść za Nim. Oby nasze parafie, wspólnoty chrześcijańskie, duszpasterstwa i grupy młodych ludzi mogły coraz bardziej stawać takimi rodzinami!" - powiedział przeor wspólnoty Taizé podczas Mszy Świętej w kościele św. Elżbiety.

"W samym środku panoszącej się śmierci widać blask życia podarowanego nam na nowo w Jezusie: w Jego wcieleniu i odkupieniu. To nie Bóg „zabiera dzieci" oszalałym z cierpienia betlejemskim mat­kom - to Herod je zabija" - pisze abp Ryś.

Lęk przed utratą posiadanej władzy, choćby małej oraz lęk przed śmiercią, odbierze rozum każdemu, kto się podda tym lękom. Dlatego misja Chrystusa ukierunkowana była na leczenie człowieka z tych właśnie lęków.

To dobrze, że liturgia Kościoła od groty Narodzenia prowadzi nas do groty Zmartwychwstania.

Jesteśmy podobni do Boga, gdy przebaczamy. On robi to z dwóch powodów.

Jezus wskazuje dziś w Ewangelii na ten jeden najważniejszy środek do spełnienia naszych pragnień. Posłuchasz Jego głosu?

Od dawna wiadomo, że nikt nie ma monopolu na poznanie Boga. Poznanie Boga nie jest bowiem efektem niezwykłej inteligencji, czy też superwysokiego wykształcenia.

Myśleli, że idą w dobrym kierunku, ale okazało się to pomyłką. Takich ludzi trzeba szukać.

Bóg używa naszej grzeszności dla okazania nam miłosierdzia, czyli pokazania jak wielka i autentyczna jest Jego miłość do nas.

"Wielki Tydzień to nie jest czas na samotność". Znajdź dzisiaj chwilę na spotkanie z Bogiem w Jego Słowie.

{{ article.description }}