eKAI
Czy synodalność przeminie jak kościelna moda? To pytanie słyszą dziś nie tylko proboszczowie zaangażowani w konsultacje, ale i biskupi, do których trafiają owoce lokalnych rozmów. A jednak dla ks. Grzegorza Strzelczyka, teologa i autora książki „Eklezjologia. Jak Kościół rozumie sam siebie”, taka obawa jest po prostu nieporozumieniem. „Moda może minąć ale synodalność jako sposób istnienia Kościoła jest nieusuwalna, bo dotyka jego tożsamości” – mówi w rozmowie z KAI ks. Strzelczyk.
Czy synodalność przeminie jak kościelna moda? To pytanie słyszą dziś nie tylko proboszczowie zaangażowani w konsultacje, ale i biskupi, do których trafiają owoce lokalnych rozmów. A jednak dla ks. Grzegorza Strzelczyka, teologa i autora książki „Eklezjologia. Jak Kościół rozumie sam siebie”, taka obawa jest po prostu nieporozumieniem. „Moda może minąć ale synodalność jako sposób istnienia Kościoła jest nieusuwalna, bo dotyka jego tożsamości” – mówi w rozmowie z KAI ks. Strzelczyk.
Jeśli rozumienie posług kościelnych ogranicza się do tych, które związane były ze święceniami, traci się z oczu znaczącą część udziału kobiet w kształtowaniu Kościoła i jego świadomości w pierwszych wiekach (i nie tylko) chrześcijaństwa. Wpływ ten mógł być jednak znacznie większy, gdyby względy kulturowe nie przeważały nad intuicjami teologicznymi potwierdzającymi równość płci, ograniczając tym samym udział kobiet w odpowiedzialności za wspólnoty, a z czasem wręcz wykluczając je z posług z nią związanych - pisze ks. Grzegorz Strzelczyk w książce "Eklezjologia". 
Jeśli rozumienie posług kościelnych ogranicza się do tych, które związane były ze święceniami, traci się z oczu znaczącą część udziału kobiet w kształtowaniu Kościoła i jego świadomości w pierwszych wiekach (i nie tylko) chrześcijaństwa. Wpływ ten mógł być jednak znacznie większy, gdyby względy kulturowe nie przeważały nad intuicjami teologicznymi potwierdzającymi równość płci, ograniczając tym samym udział kobiet w odpowiedzialności za wspólnoty, a z czasem wręcz wykluczając je z posług z nią związanych - pisze ks. Grzegorz Strzelczyk w książce "Eklezjologia".