Logo źródła: Radio Watykańskie Radio Watykańskie / drr
W zakończonej dziś sesji plenarnej Papieskiej Rady ds. Duszpasterstwa Migrantów i Podróżujących uczestniczył bp Wojciech Polak. Sekretarz Konferencji Episkopatu Polski, który wcześniej był jej delegatem ds. duszpasterstwa emigracji polskiej w rozmowie z Radiem Watykańskim zwrócił uwagę, że Polacy sami są narodem, który emigruje.
W zakończonej dziś sesji plenarnej Papieskiej Rady ds. Duszpasterstwa Migrantów i Podróżujących uczestniczył bp Wojciech Polak. Sekretarz Konferencji Episkopatu Polski, który wcześniej był jej delegatem ds. duszpasterstwa emigracji polskiej w rozmowie z Radiem Watykańskim zwrócił uwagę, że Polacy sami są narodem, który emigruje.
KAI / pz
Polaków za granicą jest tak dużo, że wciąż potrzebują duszpasterzy, którzy w pobliżu pracowaliby dla nich. Główne zadanie tych księży to "głosić Słowo Boże, sprawować sakramenty i być blisko ludzi" - podkreślił bp Wiesław Lechowicz.
Polaków za granicą jest tak dużo, że wciąż potrzebują duszpasterzy, którzy w pobliżu pracowaliby dla nich. Główne zadanie tych księży to "głosić Słowo Boże, sprawować sakramenty i być blisko ludzi" - podkreślił bp Wiesław Lechowicz.
Logo źródła: Tryby Izabela J. Murzyn / slo
Kiedyś walczyliśmy o prawo do emigracji. Teraz, aby przetrwać, musimy z nią powalczyć albo wyjechać. To pewien paradoks - nikomu jednak sensownie myślącemu nie powinno być do śmiechu.
Kiedyś walczyliśmy o prawo do emigracji. Teraz, aby przetrwać, musimy z nią powalczyć albo wyjechać. To pewien paradoks - nikomu jednak sensownie myślącemu nie powinno być do śmiechu.
Ewgenia Manołowa / PAP / slo
Rumunia i Bułgaria, które w ostatnich tygodniach stały się celem prowadzonej przez część brytyjskiej prasy ostrej kampanii antyimigracyjnej, odpowiadają na nią dowcipem i starają się dystansować od tonu londyńskich tabloidów.
Rumunia i Bułgaria, które w ostatnich tygodniach stały się celem prowadzonej przez część brytyjskiej prasy ostrej kampanii antyimigracyjnej, odpowiadają na nią dowcipem i starają się dystansować od tonu londyńskich tabloidów.
Michał Karpiński
Z wiekiem problemy narastały. Chodziło tylko o to, bym czuł się dobrze i brał z życia tyle ile się da. Po kilkunastu latach doprowadziło mnie to do poważnych nałogów. Wtedy na mojej drodze stanął Pan Bóg.
Z wiekiem problemy narastały. Chodziło tylko o to, bym czuł się dobrze i brał z życia tyle ile się da. Po kilkunastu latach doprowadziło mnie to do poważnych nałogów. Wtedy na mojej drodze stanął Pan Bóg.
PAP / pz
Język polski jest najbardziej rozpowszechnionym językiem w Anglii i Walii wśród 1 mln mieszkańców, którzy na co dzień w domu nie posługują się angielskim - wynika ze spisu ludności z końca 2011 roku.
Język polski jest najbardziej rozpowszechnionym językiem w Anglii i Walii wśród 1 mln mieszkańców, którzy na co dzień w domu nie posługują się angielskim - wynika ze spisu ludności z końca 2011 roku.
Z uwagą przeczytałam tekst Bartłomieja Parysa SVD - "Kolędowanie na emigracji", w kontekście Orędzia Benedykta XVI na Światowy Dzień Migranta i Uchodźcy. Był on obchodzony w Kościele po raz dziewięćdziesiąty dziewiąty. W tym roku przypadł na 13 stycznia (druga niedziela po uroczystości Objawienia Pańskiego), a więc dzień, który w Polsce został zdominowany przez WOŚP. Szkoda, że autor tekstu o nim nie wspomniał. Tym bardziej, że przywołał ów dzień jako: "niedzielę, w której liturgicznie zakończył się okres Bożego Narodzenia."
Z uwagą przeczytałam tekst Bartłomieja Parysa SVD - "Kolędowanie na emigracji", w kontekście Orędzia Benedykta XVI na Światowy Dzień Migranta i Uchodźcy. Był on obchodzony w Kościele po raz dziewięćdziesiąty dziewiąty. W tym roku przypadł na 13 stycznia (druga niedziela po uroczystości Objawienia Pańskiego), a więc dzień, który w Polsce został zdominowany przez WOŚP. Szkoda, że autor tekstu o nim nie wspomniał. Tym bardziej, że przywołał ów dzień jako: "niedzielę, w której liturgicznie zakończył się okres Bożego Narodzenia."
W ubiegłą niedzielę liturgicznie zakończył się okres Bożego Narodzenia. To jednak nie oznacza końca kolędowania. Nie mam na myśli jednak śpiewania kolęd, ale tradycyjną w polskiej kulturze wizytę księdza w domu. W Polsce to wciąż w miarę powszechny zwyczaj, a wyłamanie się z szeregu dla niektórych jest nawet znakiem wielkiej odwagi. A jak "kolędowanie" wygląda w polskiej społeczności za granicą?
W ubiegłą niedzielę liturgicznie zakończył się okres Bożego Narodzenia. To jednak nie oznacza końca kolędowania. Nie mam na myśli jednak śpiewania kolęd, ale tradycyjną w polskiej kulturze wizytę księdza w domu. W Polsce to wciąż w miarę powszechny zwyczaj, a wyłamanie się z szeregu dla niektórych jest nawet znakiem wielkiej odwagi. A jak "kolędowanie" wygląda w polskiej społeczności za granicą?
PAP / pz
Brytyjski "The Sun" w obszernym reportażu z Łodzi, zamieszczonym w niedzielnym wydaniu, odmalowuje obraz wyludnionego i podupadającego miasta, ilustrując go zdjęciami opustoszałych ulic, handlowych bud pokrytych graffiti i pijakach przed irlandzkim pubem.
Brytyjski "The Sun" w obszernym reportażu z Łodzi, zamieszczonym w niedzielnym wydaniu, odmalowuje obraz wyludnionego i podupadającego miasta, ilustrując go zdjęciami opustoszałych ulic, handlowych bud pokrytych graffiti i pijakach przed irlandzkim pubem.
PAP / mh
W Irlandii mieszka ponad 120 tys. Polaków - wynika z opublikowanego w czwartek raportu irlandzkiego Centralnego Urzędu Statystycznego, opartego na najnowszym spisie ludności z końca 2011 roku. Polacy stali się najliczniejszą w Irlandii mniejszością narodową.
W Irlandii mieszka ponad 120 tys. Polaków - wynika z opublikowanego w czwartek raportu irlandzkiego Centralnego Urzędu Statystycznego, opartego na najnowszym spisie ludności z końca 2011 roku. Polacy stali się najliczniejszą w Irlandii mniejszością narodową.
PAP / psd
Coraz więcej Polaków w Wielkiej Brytanii ubiega się o tamtejsze obywatelstwo. Robią to głównie dla wygody, ale też ze strachu - stwierdza "Gazeta Wyborcza".
Coraz więcej Polaków w Wielkiej Brytanii ubiega się o tamtejsze obywatelstwo. Robią to głównie dla wygody, ale też ze strachu - stwierdza "Gazeta Wyborcza".
PAP / pz
Powracającym z zagranicy trudno dostać w Polsce zasiłek dla bezrobotnych, np. w woj. warmińsko-mazurskim odmówiono go więcej niż połowie wnioskujących. Rozżaleni bezrobotni często ponownie decydują się na emigrację. Polska pokazuje, że nas nie chce - mówią.
Powracającym z zagranicy trudno dostać w Polsce zasiłek dla bezrobotnych, np. w woj. warmińsko-mazurskim odmówiono go więcej niż połowie wnioskujących. Rozżaleni bezrobotni często ponownie decydują się na emigrację. Polska pokazuje, że nas nie chce - mówią.
PAP / psd
Łączeniu rodzin sprzyja polityka prorodzinna. Niestety nie nasza, lecz brytyjska czy niemiecka, pisze "Dziennik Gazeta Prawna" w kontekście faktu, że wyemigrowało już 300 tys. polskich dzieci do 14 lat, z czego 80 tys. w ostatnim roku.
Łączeniu rodzin sprzyja polityka prorodzinna. Niestety nie nasza, lecz brytyjska czy niemiecka, pisze "Dziennik Gazeta Prawna" w kontekście faktu, że wyemigrowało już 300 tys. polskich dzieci do 14 lat, z czego 80 tys. w ostatnim roku.
PAP / psd
Sześć polskich województw ma poważny problem, bo liczba ich mieszkańców się kurczy - obliczył "Dziennik Gazeta Prawna" na podstawie danych GUS.
Sześć polskich województw ma poważny problem, bo liczba ich mieszkańców się kurczy - obliczył "Dziennik Gazeta Prawna" na podstawie danych GUS.
PAP / pz
41,5 proc. Białorusinów byłoby gotowych wyjechać z kraju na zawsze, gdyby istniała taka możliwość - wynika z najnowszego sondażu niezależnego ośrodka badawczego NISEPI, o którym informuje opozycyjny portal białoruski Karta’97.
41,5 proc. Białorusinów byłoby gotowych wyjechać z kraju na zawsze, gdyby istniała taka możliwość - wynika z najnowszego sondażu niezależnego ośrodka badawczego NISEPI, o którym informuje opozycyjny portal białoruski Karta’97.
„Rzeczpospolita” / PAP / slo
Od 2004 r. Polsce ubyło milion obywateli. Powód? Emigranci pierwszej fali ściągnęli swoje rodziny, pisze "Rzeczpospolita".
Od 2004 r. Polsce ubyło milion obywateli. Powód? Emigranci pierwszej fali ściągnęli swoje rodziny, pisze "Rzeczpospolita".
EnglishForYou.pl
Sytuacja na polskim rynku pracy nie nastraja optymistycznie studentów. Świeżo upieczeni absolwenci rozważają emigrację zarobkową jako pierwszy krok do poważnej kariery. Dokąd wyjadą wykształceni Polacy?
Sytuacja na polskim rynku pracy nie nastraja optymistycznie studentów. Świeżo upieczeni absolwenci rozważają emigrację zarobkową jako pierwszy krok do poważnej kariery. Dokąd wyjadą wykształceni Polacy?
Logo źródła: Przewodnik Katolicki Łukasz Każmierczak / "Przewodnik Katolicki"
Wiarygodny, rzetelny, precyzyjny - taki miał być ubiegłoroczny Narodowy Spis Powszechny. No cóż, wierzę i ufam. Bo sam jakoś nie miałem okazji, żeby to sprawdzić. Do mnie nikt z GUS-u nie dotarł.
Wiarygodny, rzetelny, precyzyjny - taki miał być ubiegłoroczny Narodowy Spis Powszechny. No cóż, wierzę i ufam. Bo sam jakoś nie miałem okazji, żeby to sprawdzić. Do mnie nikt z GUS-u nie dotarł.
PAP / slo
Co drugi Polak, który wyjechał za granicę po przystąpieniu Polski do UE, wrócił do kraju. Tylko dla co dziesiątego było to związane z utratą pracy w miejscu pobytu - wynika z danych prezentowanych w środę na seminarium Wojewódzkiego Urzędu Pracy w Warszawie.
Co drugi Polak, który wyjechał za granicę po przystąpieniu Polski do UE, wrócił do kraju. Tylko dla co dziesiątego było to związane z utratą pracy w miejscu pobytu - wynika z danych prezentowanych w środę na seminarium Wojewódzkiego Urzędu Pracy w Warszawie.
PAP / wm
Polacy, którzy wystąpili na emigracji z Kościoła nie wiedzą, że zostanie to odnotowane też w ich rodzinnej parafii. Po powrocie do kraju dziwią się, iż proboszcz odmawia im, gdy chcą wziąć ślub kościelny lub ochrzcić dziecko - stwierdza "Dziennik Polski".
Polacy, którzy wystąpili na emigracji z Kościoła nie wiedzą, że zostanie to odnotowane też w ich rodzinnej parafii. Po powrocie do kraju dziwią się, iż proboszcz odmawia im, gdy chcą wziąć ślub kościelny lub ochrzcić dziecko - stwierdza "Dziennik Polski".