Nie musiał nic mówić – czasem wystarczył gest, czasem krzywe spojrzenie, czasem sama obecność – wzruszała, motywowała, pobudzała do myślenia, do refleksji nad tym, co ważne, a co ważniejsze. Łaska towarzyszenia Kasi i jej mężowi w ich rakowych zmaganiach to jedna z najcenniejszych lekcji życia, jakie odebrałam. Wielkie, dwuletnie rekolekcje.
Nie musiał nic mówić – czasem wystarczył gest, czasem krzywe spojrzenie, czasem sama obecność – wzruszała, motywowała, pobudzała do myślenia, do refleksji nad tym, co ważne, a co ważniejsze. Łaska towarzyszenia Kasi i jej mężowi w ich rakowych zmaganiach to jedna z najcenniejszych lekcji życia, jakie odebrałam. Wielkie, dwuletnie rekolekcje.
Ponieważ ks. Jan Kaczkowski chorował na to samo, co mój mąż, stał mi się w tym ostatnim czasie bliższy ze swoimi słowami. Choć nie żył tak jak my, życiem rodzinnym, zmagał się trochę inaczej niż my z chorobą, to jednak jestem przekonana, że wiedział co to glejak i przez to ma mi dużo do opowiedzenia. Jego treści są często trafione w punkt, w którym właśnie jestem.
Ponieważ ks. Jan Kaczkowski chorował na to samo, co mój mąż, stał mi się w tym ostatnim czasie bliższy ze swoimi słowami. Choć nie żył tak jak my, życiem rodzinnym, zmagał się trochę inaczej niż my z chorobą, to jednak jestem przekonana, że wiedział co to glejak i przez to ma mi dużo do opowiedzenia. Jego treści są często trafione w punkt, w którym właśnie jestem.
{{ article.published_at }}
{{ article.source.name }}
{{ article.source_text }}
{{ article.source.name }}
{{ article.source_text }}
{{ article.description }}
{{ article.description }}