Uwikłanie. Herod jest symbolem człowieka rozdartego i uwikłanego w złe relacje. Jest cudzołożnikiem, uwikłanym w grzeszną więź z kobietą. Jest marionetkowym królem. Zna Jana Chrzciciela, nawet słyszy o Jezusie, ale nie jest panem siebie. Uwikłanie prowadzi go do zbrodni i tragedii.
Uwikłanie. Herod jest symbolem człowieka rozdartego i uwikłanego w złe relacje. Jest cudzołożnikiem, uwikłanym w grzeszną więź z kobietą. Jest marionetkowym królem. Zna Jana Chrzciciela, nawet słyszy o Jezusie, ale nie jest panem siebie. Uwikłanie prowadzi go do zbrodni i tragedii.
Mieczysław Łusiak SJ / Wojciech Jędrzejewski OP
Co to jest "zawziętość"? Czy ci towarzyszy? To niebezpieczna postawa. Widzimy to dziś w Ewangelii.
Co to jest "zawziętość"? Czy ci towarzyszy? To niebezpieczna postawa. Widzimy to dziś w Ewangelii.
Mieczysław Łusiak SJ
Herod kazał pochwycić Jana i związanego trzymał w więzieniu, z powodu Herodiady, żony brata swego Filipa, którą wziął za żonę. Jan bowiem wypominał Herodowi: "Nie wolno ci mieć żony twego brata". A Herodiada zawzięła się na niego i rada byłaby go zgładzić, lecz nie mogła. Herod bowiem czuł lęk przed Janem, znając go jako męża prawego i świętego, i brał go w obronę. Ilekroć go posłyszał, odczuwał duży niepokój, a przecież chętnie go słuchał.
Herod kazał pochwycić Jana i związanego trzymał w więzieniu, z powodu Herodiady, żony brata swego Filipa, którą wziął za żonę. Jan bowiem wypominał Herodowi: "Nie wolno ci mieć żony twego brata". A Herodiada zawzięła się na niego i rada byłaby go zgładzić, lecz nie mogła. Herod bowiem czuł lęk przed Janem, znając go jako męża prawego i świętego, i brał go w obronę. Ilekroć go posłyszał, odczuwał duży niepokój, a przecież chętnie go słuchał.
Mieczysław Łusiak SJ
Grzech na ogół pociąga za sobą kolejny grzech. Jeśli sądzimy, że uda nam się grzeszyć tylko do pewnego stopnia, że możliwe jest określenie z góry pewnej granicy rozmiarów popełnianych grzechów, to jesteśmy w wielkim błędzie. Grzech zawsze wywołuje reakcję łańcuchową.
Grzech na ogół pociąga za sobą kolejny grzech. Jeśli sądzimy, że uda nam się grzeszyć tylko do pewnego stopnia, że możliwe jest określenie z góry pewnej granicy rozmiarów popełnianych grzechów, to jesteśmy w wielkim błędzie. Grzech zawsze wywołuje reakcję łańcuchową.