Jest taki stary dowcip; w podstawówce na lekcji religii katechetka rysuje na tablicy wiewiórkę i pyta dzieci: co to jest? Zgłasza się Jaś i mówi: normalnie to bym powiedział, że wiewiórka, ale jak siostra narysowała, to musi być Pan Jezus!
Jest taki stary dowcip; w podstawówce na lekcji religii katechetka rysuje na tablicy wiewiórkę i pyta dzieci: co to jest? Zgłasza się Jaś i mówi: normalnie to bym powiedział, że wiewiórka, ale jak siostra narysowała, to musi być Pan Jezus!
Czasem zadaję różnym znajomym kobietom proste pytanie. Jaką mamą jesteś? - Taką sobie – mówią na ogół. Z ojcami jest jeszcze gorzej. Ale gdy się na jednych i drugich z boku popatrzy chwilę dłużej – widać, że naprawdę są fajnymi, dobrymi, czułymi rodzicami. Choć to właśnie czułość ukrywają najgłębiej.
Czasem zadaję różnym znajomym kobietom proste pytanie. Jaką mamą jesteś? - Taką sobie – mówią na ogół. Z ojcami jest jeszcze gorzej. Ale gdy się na jednych i drugich z boku popatrzy chwilę dłużej – widać, że naprawdę są fajnymi, dobrymi, czułymi rodzicami. Choć to właśnie czułość ukrywają najgłębiej.
W życiu dziecka rodzic jest dla niego osobą najważniejszą. To on opisuje świat, a ten opis zapada dziecku w pamięć - o tym, co mówić do dzieci, by je wspierać, a nie krzywdzić, pisze Bogdan Kosztyła.
W życiu dziecka rodzic jest dla niego osobą najważniejszą. To on opisuje świat, a ten opis zapada dziecku w pamięć - o tym, co mówić do dzieci, by je wspierać, a nie krzywdzić, pisze Bogdan Kosztyła.
{{ article.published_at }}
{{ article.source.name }}
{{ article.source_text }}
{{ article.source.name }}
{{ article.source_text }}
{{ article.description }}
{{ article.description }}