"Mam w głowie kilka spowiedzi, w czasie których płakałem ja i płakał penitent. Najczęściej były to spowiedzi po latach albo gdy ktoś przychodził z potężnym doświadczeniem własnej słabości i grzechu. Następowało wtedy spotkanie obolałego serca człowieka z Sercem ukrzyżowanego, ale i zmartwychwstałego Chrystusa. Jak wtedy nie płakać?" - mówi duszpasterz.
"Mam w głowie kilka spowiedzi, w czasie których płakałem ja i płakał penitent. Najczęściej były to spowiedzi po latach albo gdy ktoś przychodził z potężnym doświadczeniem własnej słabości i grzechu. Następowało wtedy spotkanie obolałego serca człowieka z Sercem ukrzyżowanego, ale i zmartwychwstałego Chrystusa. Jak wtedy nie płakać?" - mówi duszpasterz.
Mieczysław Łusiak SJ / Wojciech Jędrzejewski OP
Grzechy może odpuścić tylko ktoś, kto jest bez grzechu.
Grzechy może odpuścić tylko ktoś, kto jest bez grzechu.