Młoda kobieta zaangażowana w życie swojej parafii, spytała mnie, co może zrobić, żeby doświadczyć Bożej miłości? Słyszała wiele świadectw nawróconych ludzi, którzy mówili o kochającym ich Bogu. "Ja nigdy czegoś takiego nie doświadczyłam – żaliła się. Zazdroszczę im tego, co przeżyli. Wiem, że Bóg istnieje i chcę żyć po bożemu, ale jak poczuć, że On mnie kocha?".
Młoda kobieta zaangażowana w życie swojej parafii, spytała mnie, co może zrobić, żeby doświadczyć Bożej miłości? Słyszała wiele świadectw nawróconych ludzi, którzy mówili o kochającym ich Bogu. "Ja nigdy czegoś takiego nie doświadczyłam – żaliła się. Zazdroszczę im tego, co przeżyli. Wiem, że Bóg istnieje i chcę żyć po bożemu, ale jak poczuć, że On mnie kocha?".
Mieczysław Łusiak SJ / Wojciech Jędrzejewski OP
Jezus zostawił nam swoją Miłość, bo to, co zrobił, to jest przede wszystkim wielkie wyznanie Miłości do nas – śmierć za nas na krzyżu. Musiał jednak odejść, by zobaczyć, czy my w swej wolności przyjmiemy tę Miłość.
Jezus zostawił nam swoją Miłość, bo to, co zrobił, to jest przede wszystkim wielkie wyznanie Miłości do nas – śmierć za nas na krzyżu. Musiał jednak odejść, by zobaczyć, czy my w swej wolności przyjmiemy tę Miłość.
"Byłem złym zakonnikiem i, wiesz, byłem złym chrześcijaninem. Nawet nie wiem, czy kocham Pana Boga. Jest tylko jedna rzecz, której jestem pewien od momentu, w którym się nawróciłem i która mnie trzymała przez całe życie: ochroniła przed porzuceniem kapłaństwa, uratowała przed samobójstwem…"
"Byłem złym zakonnikiem i, wiesz, byłem złym chrześcijaninem. Nawet nie wiem, czy kocham Pana Boga. Jest tylko jedna rzecz, której jestem pewien od momentu, w którym się nawróciłem i która mnie trzymała przez całe życie: ochroniła przed porzuceniem kapłaństwa, uratowała przed samobójstwem…"
{{ article.published_at }}
{{ article.source.name }}
{{ article.source_text }}
{{ article.source.name }}
{{ article.source_text }}
{{ article.description }}
{{ article.description }}