Na trzeźwo Jan Himilsbach zastanawiał się, co ma po pijaku powiedzieć - tak w jednej z anegdot opisał siebie bohater książki Ryszarda Abrahama. "Himilsbach. Ja to chętnie napiłbym się kawy" jest ulepioną z różnych historii opowieścią o aktorze-naturszczyku i pisarzu w jednej sobie, który w życiu był także kamieniarzem, pracownikiem kopalni i piekarni, rybakiem na kutrze, pomocnikiem gajowego, ślusarzem i grabarzem. Cokolwiek robił, towarzyszyły mu dwa zachowania: dużo pił i nieustannie przeklinał.
Na trzeźwo Jan Himilsbach zastanawiał się, co ma po pijaku powiedzieć - tak w jednej z anegdot opisał siebie bohater książki Ryszarda Abrahama. "Himilsbach. Ja to chętnie napiłbym się kawy" jest ulepioną z różnych historii opowieścią o aktorze-naturszczyku i pisarzu w jednej sobie, który w życiu był także kamieniarzem, pracownikiem kopalni i piekarni, rybakiem na kutrze, pomocnikiem gajowego, ślusarzem i grabarzem. Cokolwiek robił, towarzyszyły mu dwa zachowania: dużo pił i nieustannie przeklinał.
Za życia stał się legendą i wiele robił, żeby swój mit podtrzymywać. Janowi Himilsbachowi absurd towarzyszył od początku istnienia – pisze Ryszard Abraham w książce „Himilsbach. Ja to chętnie napiłbym się kawy” (Wydawnictwo MANDO).
Za życia stał się legendą i wiele robił, żeby swój mit podtrzymywać. Janowi Himilsbachowi absurd towarzyszył od początku istnienia – pisze Ryszard Abraham w książce „Himilsbach. Ja to chętnie napiłbym się kawy” (Wydawnictwo MANDO).