Facebook / mł
Objawem zamknięcia człowieka jest przekonanie, że już wszystko wie albo ma proste wyjaśnienie na wszystko. Duch Święty już się tam nie "wślizgnie". Czasem narodzenie z Ducha wymaga totalnej niepewności - pisze Dariusz Piórkowski SJ.
Objawem zamknięcia człowieka jest przekonanie, że już wszystko wie albo ma proste wyjaśnienie na wszystko. Duch Święty już się tam nie "wślizgnie". Czasem narodzenie z Ducha wymaga totalnej niepewności - pisze Dariusz Piórkowski SJ.
Dzisiejsza Ewangelia jest ukazuje nam postać Nikodema, głęboko wierzącego faryzeusza. Widzi on zadziwiające znaki, a Jezus uświadamia go, że „ciemności nie rozświetla się produkując słońce, ale je przyjmując”. Prawdziwym znakiem Boga działającego w naszym życiu jest przyjęcie z wiarą Jego światła. 
Dzisiejsza Ewangelia jest ukazuje nam postać Nikodema, głęboko wierzącego faryzeusza. Widzi on zadziwiające znaki, a Jezus uświadamia go, że „ciemności nie rozświetla się produkując słońce, ale je przyjmując”. Prawdziwym znakiem Boga działającego w naszym życiu jest przyjęcie z wiarą Jego światła. 
Nikodem jest wybitną postacią w społeczności żydowskiej. Przychodzi do Jezusa nocą, w ukryciu, ale poruszony tym, co On robi i mówi. Jest niewątpliwie obrazem różnego rodzaju napięć, jakie pojawiają się w naszym doświadczeniu. Z jednej strony bowiem słucha pragnień, dostrzega je. Stara się na nie odpowiadać. Z drugiej strony jest uwikłany w różnego rodzaju zależności, od opinii ludzkiej, od swojej pozycji społecznej. Miota się także pośród różnych «racjonalnych» motywów w swoim postępowaniu, miota się między tym, co podpowiada serce i rozum. Dlatego jego spotkanie z Jezusem jest tak ważne dla naszego doświadczenia, bo jakże często oddaje nasze rozterki duchowe w obliczu pewnych pragnień, dążeń i oporów, jakie przeżywamy.
Nikodem jest wybitną postacią w społeczności żydowskiej. Przychodzi do Jezusa nocą, w ukryciu, ale poruszony tym, co On robi i mówi. Jest niewątpliwie obrazem różnego rodzaju napięć, jakie pojawiają się w naszym doświadczeniu. Z jednej strony bowiem słucha pragnień, dostrzega je. Stara się na nie odpowiadać. Z drugiej strony jest uwikłany w różnego rodzaju zależności, od opinii ludzkiej, od swojej pozycji społecznej. Miota się także pośród różnych «racjonalnych» motywów w swoim postępowaniu, miota się między tym, co podpowiada serce i rozum. Dlatego jego spotkanie z Jezusem jest tak ważne dla naszego doświadczenia, bo jakże często oddaje nasze rozterki duchowe w obliczu pewnych pragnień, dążeń i oporów, jakie przeżywamy.
Jezus i Nikodem – rozterki duchowe: Nikodem jest wybitną postacią w społeczności żydowskiej. Przychodzi do Jezusa nocą, w ukryciu, ale poruszony tym, co On robi i mówi. Jest niewątpliwie obrazem różnego rodzaju napięć, jakie pojawiają się w naszym doświadczeniu. Z jednej strony bowiem słucha pragnień, dostrzega je. Stara się na nie odpowiadać. Z drugiej strony jest uwikłany w różnego rodzaju zależności, od opinii ludzkiej, od swojej pozycji społecznej. Miota się także pośród różnych «racjonalnych» motywów w swoim postępowaniu, miota się między tym, co podpowiada serce i rozum. Dlatego jego spotkanie z Jezusem jest tak ważne dla naszego doświadczenia, bo jakże często oddaje nasze rozterki duchowe w obliczu pewnych pragnień, dążeń i oporów, jakie przeżywamy.
Jezus i Nikodem – rozterki duchowe: Nikodem jest wybitną postacią w społeczności żydowskiej. Przychodzi do Jezusa nocą, w ukryciu, ale poruszony tym, co On robi i mówi. Jest niewątpliwie obrazem różnego rodzaju napięć, jakie pojawiają się w naszym doświadczeniu. Z jednej strony bowiem słucha pragnień, dostrzega je. Stara się na nie odpowiadać. Z drugiej strony jest uwikłany w różnego rodzaju zależności, od opinii ludzkiej, od swojej pozycji społecznej. Miota się także pośród różnych «racjonalnych» motywów w swoim postępowaniu, miota się między tym, co podpowiada serce i rozum. Dlatego jego spotkanie z Jezusem jest tak ważne dla naszego doświadczenia, bo jakże często oddaje nasze rozterki duchowe w obliczu pewnych pragnień, dążeń i oporów, jakie przeżywamy.
Mieczysław Łusiak SJ/Wojciech Jędrzejewski OP
Bóg w ogóle nie bierze pod uwagę potępienia, czyli strącenia do piekła kogokolwiek. Jesteśmy jednak wolni i możemy ten Boży zamiar zniweczyć.
Bóg w ogóle nie bierze pod uwagę potępienia, czyli strącenia do piekła kogokolwiek. Jesteśmy jednak wolni i możemy ten Boży zamiar zniweczyć.
Mieczysław Łusiak SJ / Wojciech Jędrzejewski OP
Powtórne narodzenie to zmartwychwstanie. Zmartwychwstanie bowiem nie jest wskrzeszeniem zmarłego, ale powstaniem do nowego życia. To nowe życie możemy rozpocząć już dziś.
Powtórne narodzenie to zmartwychwstanie. Zmartwychwstanie bowiem nie jest wskrzeszeniem zmarłego, ale powstaniem do nowego życia. To nowe życie możemy rozpocząć już dziś.
Był wśród faryzeuszów pewien człowiek, imieniem Nikodem, dostojnik żydowski. Ten przyszedł do Niego nocą i powiedział Mu: Rabbi, wiemy, że od Boga przyszedłeś jako nauczyciel. Nikt bowiem nie mógłby czynić takich znaków, jakie Ty czynisz, gdyby Bóg nie był z Nim.
Był wśród faryzeuszów pewien człowiek, imieniem Nikodem, dostojnik żydowski. Ten przyszedł do Niego nocą i powiedział Mu: Rabbi, wiemy, że od Boga przyszedłeś jako nauczyciel. Nikt bowiem nie mógłby czynić takich znaków, jakie Ty czynisz, gdyby Bóg nie był z Nim.