Kobieta, z której wypędzono siedem złych duchów; apostoł, który zaparł się Mistrza; uczeń, który zwątpił oraz fanatyk gotów zabić w imię wiary - to między innymi oni spotkali się z Chrystusem niedługo po tym, jak „Bóg wskrzesił Go trzeciego dnia”. Ojciec Maciej Biskup w książce „Rozmowy pierwszego dnia. W kierunku sensu i odczuwania”, wczytuje się w treść ich rozmów ze Zmartwychwstałym, uzmysławiając nam, że one wcale się nie skończyły.
Kobieta, z której wypędzono siedem złych duchów; apostoł, który zaparł się Mistrza; uczeń, który zwątpił oraz fanatyk gotów zabić w imię wiary - to między innymi oni spotkali się z Chrystusem niedługo po tym, jak „Bóg wskrzesił Go trzeciego dnia”. Ojciec Maciej Biskup w książce „Rozmowy pierwszego dnia. W kierunku sensu i odczuwania”, wczytuje się w treść ich rozmów ze Zmartwychwstałym, uzmysławiając nam, że one wcale się nie skończyły.
Niezmiennie zachwyca mnie opowieść o uczniach idących do Emaus, którzy w drodze spotykają Zmartwychwstałego Pana. Dostrzegam w niej delikatne obchodzenie się Jezusa z ludźmi, którzy pogubili się w tym, co się w nich i wokół nich dzieje. Nie wiedzą już, co myśleć, co jest prawdą. Rozmawiają ze sobą, lecz nie dochodzą do żadnych wniosków, które byliby w stanie przyjąć bez wahania. Przeżyli dramat aresztowania i śmierci swojego Mistrza, żeby potem trzeciego dni usłyszeć o tym, że On żyje. Smutni, zmieszani i zagubieni wychodzą ze Świętego Miasta Jeruzalem.
Niezmiennie zachwyca mnie opowieść o uczniach idących do Emaus, którzy w drodze spotykają Zmartwychwstałego Pana. Dostrzegam w niej delikatne obchodzenie się Jezusa z ludźmi, którzy pogubili się w tym, co się w nich i wokół nich dzieje. Nie wiedzą już, co myśleć, co jest prawdą. Rozmawiają ze sobą, lecz nie dochodzą do żadnych wniosków, które byliby w stanie przyjąć bez wahania. Przeżyli dramat aresztowania i śmierci swojego Mistrza, żeby potem trzeciego dni usłyszeć o tym, że On żyje. Smutni, zmieszani i zagubieni wychodzą ze Świętego Miasta Jeruzalem.
Ten nakaz był silniejszy niż wszystko inne, silniejszy niż głos rozsądku. Serce im mówiło, że mają iść, nie zwlekając, bo innego rozwiązania nie ma w sytuacji, gdy skończyły się jakiekolwiek rozwiązania.
Ten nakaz był silniejszy niż wszystko inne, silniejszy niż głos rozsądku. Serce im mówiło, że mają iść, nie zwlekając, bo innego rozwiązania nie ma w sytuacji, gdy skończyły się jakiekolwiek rozwiązania.
KAI/rj
Franciszek: Spójrzcie na twarz ukrzyżowanego Jezusa. W Jego ranach znajdują się nasze rany, abyśmy doznali uleczenia, przemiany i zmartwychwstania. On przyszedł aby dać każdemu miłość, która przywraca godność - tę godność, którą możemy utracić na różne sposoby i formy.
Franciszek: Spójrzcie na twarz ukrzyżowanego Jezusa. W Jego ranach znajdują się nasze rany, abyśmy doznali uleczenia, przemiany i zmartwychwstania. On przyszedł aby dać każdemu miłość, która przywraca godność - tę godność, którą możemy utracić na różne sposoby i formy.