#judyta

Jeżeli chcesz wrócić do bycia prawdziwą kobietą, musisz się uwolnić od wszystkich mężczyzn. Spokojnie, nie chodzi o porzucenie męża, rodziny i pójście do zakonu. To zupełnie coś innego.

Powtarzałam jak mantrę: dasz radę, będzie dobrze, wszystko się jakoś ułoży. Zaklinałam rzeczywistość. W końcu zapytałam Boga: A co Ty powiedziałbyś mi w tej trudnej chwili?

Łakniecie obok siebie mężczyzny. Myślicie: "jak nie będę miała sensownego męża i nie założę z nim rodziny, zawsze będę nieszczęśliwa". To największe kłamstwo, jakie wmówił wam zły.

- Macie system pożądania mężczyzny jak pana. To skutek grzechu pierworodnego. Nie wasze oryginalne, ale popsute. Jakiego szukać męża? Najchętniej bym wam tego nie powiedział...

Myślicie, że nie macie w sobie siły i że musicie mieć obok mężczyznę. Chcecie potwierdzeń swojego piękna. Tym mechanizmom trzeba się przeciwstawić. Da się to zrobić tylko w jeden sposób.

"Piękna" i "pociągająca seksualnie" - te dwa sformułowania się zrównały. Nie tylko mężczyznom, ale też wam. Próbujecie spełnić oczekiwania. Tylko po co? Zróbcie sobie jedno ćwiczenie.

{{ article.description }}