KAI / drr
Prefekt Kongregacji Nauki Wiary uważa, że mówienie o końcu świata związane z tym, że kalendarz Majów kończy się na dacie 21 grudnia 2012 roku, jest nieodpowiedzialne i nie ma sensu.
Prefekt Kongregacji Nauki Wiary uważa, że mówienie o końcu świata związane z tym, że kalendarz Majów kończy się na dacie 21 grudnia 2012 roku, jest nieodpowiedzialne i nie ma sensu.
Trzęsienie ziemi we Włoszech, wojna w Afganistanie, pacyfikowanie powstania w Syrii, zamachy na chrześcijan, a do tego żywioły, wypadki, katastrofy i nieśmiertelny kryzys gospodarczy - to tylko niektóre wiadomości, jakimi karmimy się przed snem.
Trzęsienie ziemi we Włoszech, wojna w Afganistanie, pacyfikowanie powstania w Syrii, zamachy na chrześcijan, a do tego żywioły, wypadki, katastrofy i nieśmiertelny kryzys gospodarczy - to tylko niektóre wiadomości, jakimi karmimy się przed snem.
PAP / pz
Choć z kalendarza Majów nie wynika, że za rok nastąpi koniec świata, to lęk przed tym, co ma nastąpić 21 grudnia 2012 r. świetnie wpisuje się w popularyzację kultury Majów - uważa dr Stanisław Iwaniszewski z Państwowego Muzeum Archeologicznego w Warszawie.
Choć z kalendarza Majów nie wynika, że za rok nastąpi koniec świata, to lęk przed tym, co ma nastąpić 21 grudnia 2012 r. świetnie wpisuje się w popularyzację kultury Majów - uważa dr Stanisław Iwaniszewski z Państwowego Muzeum Archeologicznego w Warszawie.
{{ article.published_at }}
{{ article.source.name }}
{{ article.source_text }}
{{ article.source.name }}
{{ article.source_text }}
{{ article.description }}
{{ article.description }}