"Tak nie przyjmuj księdza", "tego na kolędzie nie wolno", "to podczas kolędy robisz źle". Dziś rano wpadł mi w oko kolejny tytuł z przedświątecznej serii o kolędzie: dowiedziałam się z niego, że w jednej z białostockich parafii przyjęcie księdza w domu, gdy się jest boso, to "wyraz najwyższej pogardy". 
"Tak nie przyjmuj księdza", "tego na kolędzie nie wolno", "to podczas kolędy robisz źle". Dziś rano wpadł mi w oko kolejny tytuł z przedświątecznej serii o kolędzie: dowiedziałam się z niego, że w jednej z białostockich parafii przyjęcie księdza w domu, gdy się jest boso, to "wyraz najwyższej pogardy".