Mieczysław Łusiak SJ
Problem w tym, że oczekujemy od Boga działania, ale nie chcemy, by miał władzę. "Boże, pomóż, ale nie ingeruj w moje postępowanie, nie przeszkadzaj mi postępować po swojemu" - mówimy.
Problem w tym, że oczekujemy od Boga działania, ale nie chcemy, by miał władzę. "Boże, pomóż, ale nie ingeruj w moje postępowanie, nie przeszkadzaj mi postępować po swojemu" - mówimy.
Stanisław Biel SJ
Uzdrowienia i cuda były częścią misji Jezusa na ziemi. Jednak nie każdy, kto spotkał Jezusa został uzdrowiony. Nie wystarczy przyjść do Jezusa; potrzeba również silnych pragnień, a także inwencji, trudu, działania.
Uzdrowienia i cuda były częścią misji Jezusa na ziemi. Jednak nie każdy, kto spotkał Jezusa został uzdrowiony. Nie wystarczy przyjść do Jezusa; potrzeba również silnych pragnień, a także inwencji, trudu, działania.
Wydaje ci się, że znasz Boga, że wiesz już o Nim wszystko? Jeśli tak sądzisz, to jesteś w błędzie. Bóg zawsze był, jest i będzie Tajemnicą, którą poznawać będziemy przez całe życie.
Wydaje ci się, że znasz Boga, że wiesz już o Nim wszystko? Jeśli tak sądzisz, to jesteś w błędzie. Bóg zawsze był, jest i będzie Tajemnicą, którą poznawać będziemy przez całe życie.
Mieczysław Łusiak SJ
Najcenniejszą rzeczą, jaką człowiek posiada, jest jego dusza, czyli życie "wewnętrzne". A dla duszy najcenniejsze są słowa Jezusa. O życiu wiecznym człowieka decyduje bowiem jego życie "wewnętrzne".
Najcenniejszą rzeczą, jaką człowiek posiada, jest jego dusza, czyli życie "wewnętrzne". A dla duszy najcenniejsze są słowa Jezusa. O życiu wiecznym człowieka decyduje bowiem jego życie "wewnętrzne".
Mieczysław Łusiak SJ
Duchowe uzdrowienie człowieka wymaga czasu. Nawet Bóg nie potrafi uzdrowić nas z egoizmu w jednej chwili. Dlatego, że egoizm jest chorobą naszej woli, a ją Bóg szanuje bezwzględnie.
Duchowe uzdrowienie człowieka wymaga czasu. Nawet Bóg nie potrafi uzdrowić nas z egoizmu w jednej chwili. Dlatego, że egoizm jest chorobą naszej woli, a ją Bóg szanuje bezwzględnie.
Mieczysław Łusiak SJ
U Jezusa zebrali się faryzeusze i kilku uczonych w Piśmie, którzy przybyli z Jerozolimy. I zauważyli, że niektórzy z Jego uczniów brali posiłek nieczystymi, to znaczy nieumytymi rękami.
U Jezusa zebrali się faryzeusze i kilku uczonych w Piśmie, którzy przybyli z Jerozolimy. I zauważyli, że niektórzy z Jego uczniów brali posiłek nieczystymi, to znaczy nieumytymi rękami.
Mieczysław Łusiak SJ
Bóg tęskni za bliskością z nami, bo wie, co ona oznacza, zwłaszcza dla nas. Gdybyśmy i my zdawali sobie z tego sprawę, wówczas też bardzo tęsknilibyśmy za nią.
Bóg tęskni za bliskością z nami, bo wie, co ona oznacza, zwłaszcza dla nas. Gdybyśmy i my zdawali sobie z tego sprawę, wówczas też bardzo tęsknilibyśmy za nią.
Każdy z nas jest uwikłany w jakiś grzech. Każdy ma jakąś słabość, z którą nie potrafi wygrać, która wciąż sprowadza go do parteru. Często powtarzamy, że zrobilibyśmy wszystko, żeby sobie z tymi problemami poradzić. Naprawdę?
Każdy z nas jest uwikłany w jakiś grzech. Każdy ma jakąś słabość, z którą nie potrafi wygrać, która wciąż sprowadza go do parteru. Często powtarzamy, że zrobilibyśmy wszystko, żeby sobie z tymi problemami poradzić. Naprawdę?
Mieczysław Łusiak SJ
Gdy upłynęły dni oczyszczenia Maryi według Prawa Mojżeszowego, rodzice przynieśli Jezusa do Jerozolimy, aby Go przedstawić Panu. Tak bowiem jest napisane w Prawie Pańskim: "Każde pierworodne dziecko płci męskiej będzie poświęcone Panu". Mieli również złożyć w ofierze parę synogarlic albo dwa młode gołębie, zgodnie z przepisem Prawa Pańskiego.
Gdy upłynęły dni oczyszczenia Maryi według Prawa Mojżeszowego, rodzice przynieśli Jezusa do Jerozolimy, aby Go przedstawić Panu. Tak bowiem jest napisane w Prawie Pańskim: "Każde pierworodne dziecko płci męskiej będzie poświęcone Panu". Mieli również złożyć w ofierze parę synogarlic albo dwa młode gołębie, zgodnie z przepisem Prawa Pańskiego.
Mieczysław Łusiak SJ
Grzech nas niszczy, nawet ten najmniejszy. Warto więc zapraszać Jezusa do swojego życia i nie nalegać, jak owi Gerazeńczycy, "żeby odszedł z naszych granic".
Grzech nas niszczy, nawet ten najmniejszy. Warto więc zapraszać Jezusa do swojego życia i nie nalegać, jak owi Gerazeńczycy, "żeby odszedł z naszych granic".
Logo źródła: Radio Watykańskie Radio Watykańskie / ks. Arkadiusz Nocoń
Po powołaniu pierwszych uczniów, Jezus rozpoczyna swoją publiczną działalność. Głosi Ewangelię, czyni znaki i cuda. Pierwszym Jego cudem zapisanym przez św. Marka jest uzdrowienie opętanego. Przypadek czy raczej już na samym początku Ewangelista chce nam powiedzieć, że głównym celem działalności Jezusa na ziemi nie jest "rozmnażanie chleba", "przemienianie wody w wino" czy "uciszanie żywiołów", ale uciszanie nieczystych duchów, którym Chrystus za każdym razem będzie surowo rozkazywał: "Milcz i wyjdź z niego" (Mk 1,25). Żadnej prośby, żadnego dialogu ze złem, żadnej pertraktacji, tylko Milcz i wyjdź!
Po powołaniu pierwszych uczniów, Jezus rozpoczyna swoją publiczną działalność. Głosi Ewangelię, czyni znaki i cuda. Pierwszym Jego cudem zapisanym przez św. Marka jest uzdrowienie opętanego. Przypadek czy raczej już na samym początku Ewangelista chce nam powiedzieć, że głównym celem działalności Jezusa na ziemi nie jest "rozmnażanie chleba", "przemienianie wody w wino" czy "uciszanie żywiołów", ale uciszanie nieczystych duchów, którym Chrystus za każdym razem będzie surowo rozkazywał: "Milcz i wyjdź z niego" (Mk 1,25). Żadnej prośby, żadnego dialogu ze złem, żadnej pertraktacji, tylko Milcz i wyjdź!
Lubimy myśleć, że Jezus jest kochającym pasterzem, który z wielką czułością troszczy się o swoje owieczki. Nie ma w tym nic złego, bo jest to prawda. Jednak w dzisiejszych czytaniach poznamy trochę innego Pasterza.
Lubimy myśleć, że Jezus jest kochającym pasterzem, który z wielką czułością troszczy się o swoje owieczki. Nie ma w tym nic złego, bo jest to prawda. Jednak w dzisiejszych czytaniach poznamy trochę innego Pasterza.
Mieczysław Łusiak SJ
To jest chyba dość częste, że w obliczu trudności mamy ochotę "wygarnąć" Panu Bogu: "Nic Cię to nie obchodzi, że ginę?". Tymczasem trudności, jakie nam się przytrafiają w życiu nie oznaczają, że giniemy...
To jest chyba dość częste, że w obliczu trudności mamy ochotę "wygarnąć" Panu Bogu: "Nic Cię to nie obchodzi, że ginę?". Tymczasem trudności, jakie nam się przytrafiają w życiu nie oznaczają, że giniemy...
Mieczysłąw Łusiak SJ
Nadeszła Matka Jezusa i bracia i stojąc na dworze, posłali po Niego, aby Go przywołać. Właśnie tłum ludzi siedział wokół Niego, gdy Mu powiedzieli: "Oto Twoja Matka i bracia na dworze pytają się o Ciebie". Odpowiedział im: "Któż jest moją matką i którzy są braćmi?"
Nadeszła Matka Jezusa i bracia i stojąc na dworze, posłali po Niego, aby Go przywołać. Właśnie tłum ludzi siedział wokół Niego, gdy Mu powiedzieli: "Oto Twoja Matka i bracia na dworze pytają się o Ciebie". Odpowiedział im: "Któż jest moją matką i którzy są braćmi?"
Stanisław Biel SJ
Niedziela w Tygodniu modlitw o jedność chrześcijan przypomina obraz powołania uczniów. Schemat powołania jest bardzo prosty: Jezus powołuje, uczeń odpowiada. Jest to jakby wzorcowa scena. Co jednak w niej uderza?
Niedziela w Tygodniu modlitw o jedność chrześcijan przypomina obraz powołania uczniów. Schemat powołania jest bardzo prosty: Jezus powołuje, uczeń odpowiada. Jest to jakby wzorcowa scena. Co jednak w niej uderza?
Dzisiejsze czytania mogą być dla wielu z nas niezrozumiałe, a nawet budzić niepokój. W Kościołach usłyszymy o przemijaniu i o końcu świata, który jest bliski. Ale co to właściwie znaczy i czy musimy się czegoś obawiać?
Dzisiejsze czytania mogą być dla wielu z nas niezrozumiałe, a nawet budzić niepokój. W Kościołach usłyszymy o przemijaniu i o końcu świata, który jest bliski. Ale co to właściwie znaczy i czy musimy się czegoś obawiać?
Mieczysław Łusiak SJ
Uczniowie Jana i faryzeusze mieli właśnie post. Przyszli więc do Jezusa i pytali: "Dlaczego uczniowie Jana i uczniowie faryzeuszów poszczą, a Twoi uczniowie nie poszczą?"
Uczniowie Jana i faryzeusze mieli właśnie post. Przyszli więc do Jezusa i pytali: "Dlaczego uczniowie Jana i uczniowie faryzeuszów poszczą, a Twoi uczniowie nie poszczą?"
Stanisław Biel SJ
Pierwsi uczniowie przybyli z Galilei, by żyć we wspólnocie Jana Chrzciciela, czynić pokutę, nauczyć się czegoś od niego. Tymczasem ich mistrz wskazał im Jezusa jako Mesjasza. Posłuchali go i poszli za Nim. Pierwsze spotkanie z Jezusem było dla nich tak ważne, że zapamiętali miejsce, datę, godzinę; było łaską, która zapadła bardzo głęboko w ich serca.
Pierwsi uczniowie przybyli z Galilei, by żyć we wspólnocie Jana Chrzciciela, czynić pokutę, nauczyć się czegoś od niego. Tymczasem ich mistrz wskazał im Jezusa jako Mesjasza. Posłuchali go i poszli za Nim. Pierwsze spotkanie z Jezusem było dla nich tak ważne, że zapamiętali miejsce, datę, godzinę; było łaską, która zapadła bardzo głęboko w ich serca.
Bardzo często myślimy, że nasze życie nie ma jasno określonego celu. Żyjemy z dnia na dzień, dryfując w bliżej nieokreślonym kierunku. Dzisiejsze czytania są przeznaczone dla tych wszystkich, którzy chcą powiedzieć: "Nie zgadzam się. Chcę by moje życie było inne. Chcę rozpocząć wielką przygodę".
Bardzo często myślimy, że nasze życie nie ma jasno określonego celu. Żyjemy z dnia na dzień, dryfując w bliżej nieokreślonym kierunku. Dzisiejsze czytania są przeznaczone dla tych wszystkich, którzy chcą powiedzieć: "Nie zgadzam się. Chcę by moje życie było inne. Chcę rozpocząć wielką przygodę".
Mieczysław Łusiak SJ
Opowiadając o cudach, które Bóg uczynił w moim życiu, siłą rzeczy staję w centrum zainteresowania ludzi. Bardzo łatwo przychodzi chwalić Boga, ale po to, by ludzie nas widzieli, nas słuchali i o nas mówili.
Opowiadając o cudach, które Bóg uczynił w moim życiu, siłą rzeczy staję w centrum zainteresowania ludzi. Bardzo łatwo przychodzi chwalić Boga, ale po to, by ludzie nas widzieli, nas słuchali i o nas mówili.