Mieczysław Łusiak SJ
Jezus powiedział do swoich uczniów: "Nie każdy, który Mi mówi: «Panie, Panie», wejdzie do królestwa niebieskiego, lecz ten, kto spełnia wolę mojego Ojca, który jest w niebie."
Jezus powiedział do swoich uczniów: "Nie każdy, który Mi mówi: «Panie, Panie», wejdzie do królestwa niebieskiego, lecz ten, kto spełnia wolę mojego Ojca, który jest w niebie."
Mieczysław Łusiak SJ
Jezus udał się do pewnego miasta, zwanego Nain; a szli z Nim Jego uczniowie i tłum wielki. Gdy zbliżył się do bramy miejskiej, właśnie wynoszono umarłego, jedynego syna matki, a ta była wdową. Towarzyszył jej spory tłum z miasta. Na jej widok Pan użalił się nad nią i rzekł do niej: "Nie płacz". Potem przystąpił, dotknął się mar, a ci, którzy je nieśli, stanęli. I rzekł: "Młodzieńcze, tobie mówię, wstań".
Jezus udał się do pewnego miasta, zwanego Nain; a szli z Nim Jego uczniowie i tłum wielki. Gdy zbliżył się do bramy miejskiej, właśnie wynoszono umarłego, jedynego syna matki, a ta była wdową. Towarzyszył jej spory tłum z miasta. Na jej widok Pan użalił się nad nią i rzekł do niej: "Nie płacz". Potem przystąpił, dotknął się mar, a ci, którzy je nieśli, stanęli. I rzekł: "Młodzieńcze, tobie mówię, wstań".
Mieczysław Łusiak SJ
Tyle mamy pragnień, tyle głębokich tęsknot! I ciągle tak trudno jest nam uwierzyć, że właściwie wszystkie one mogą się spełnić w osobie Jezusa. On jest w stanie zaspokoić wszelkie nasze pragnienia i tęsknoty. My jednak ciągle upieramy się przy własnej wizji ich zaspokojenia
Tyle mamy pragnień, tyle głębokich tęsknot! I ciągle tak trudno jest nam uwierzyć, że właściwie wszystkie one mogą się spełnić w osobie Jezusa. On jest w stanie zaspokoić wszelkie nasze pragnienia i tęsknoty. My jednak ciągle upieramy się przy własnej wizji ich zaspokojenia
Mieczysław Łusiak SJ
To, co tu na ziemi wydaje nam się wielkie i wspaniałe, w Niebie takim już nie będzie. Tam czeka nas wspanialsze życie. Najwspanialsza rzecz, jakiej doświadczamy tu na ziemi - miłość, tam w Niebie będzie pomnożona. Nie stracimy nic z miłości ziemskich, a te zostaną jeszcze pomnożone. Niebo bowiem, to w porównaniu z ziemią, eksplozja życia, ale i eksplozja miłości.
To, co tu na ziemi wydaje nam się wielkie i wspaniałe, w Niebie takim już nie będzie. Tam czeka nas wspanialsze życie. Najwspanialsza rzecz, jakiej doświadczamy tu na ziemi - miłość, tam w Niebie będzie pomnożona. Nie stracimy nic z miłości ziemskich, a te zostaną jeszcze pomnożone. Niebo bowiem, to w porównaniu z ziemią, eksplozja życia, ale i eksplozja miłości.
Mieczysław Łusiak SJ
Tak, Bóg daje wszystko, aby nas zbawić. W języku biblijnym, ale chyba też w każdym innym, "syn jednorodzony" oznacza po prostu "wszystko". Miłujący ojciec bardziej bowiem ceni życie jednorodzonego syna, niż własne. Bóg daje więc najwyższą cenę za nasze zbawienie.
Tak, Bóg daje wszystko, aby nas zbawić. W języku biblijnym, ale chyba też w każdym innym, "syn jednorodzony" oznacza po prostu "wszystko". Miłujący ojciec bardziej bowiem ceni życie jednorodzonego syna, niż własne. Bóg daje więc najwyższą cenę za nasze zbawienie.
Mieczysław Łusiak SJ
Ów Jezusowy "testament z krzyża", o którym mówi dzisiejsza Ewangelia jest potwierdzeniem, że jesteśmy rodzeństwem Jezusa. Tym samym Bóg przyznał się do nas. Do nas, którzy nie raz wyrzekaliśmy się Jego i odrzucaliśmy Go, mimo że objawiał się nam jako bardzo nam bliski.
Ów Jezusowy "testament z krzyża", o którym mówi dzisiejsza Ewangelia jest potwierdzeniem, że jesteśmy rodzeństwem Jezusa. Tym samym Bóg przyznał się do nas. Do nas, którzy nie raz wyrzekaliśmy się Jego i odrzucaliśmy Go, mimo że objawiał się nam jako bardzo nam bliski.
Mieczysław Łusiak
Na sześć dni przed Paschą Jezus przybył do Betanii, gdzie mieszkał Łazarz, którego Jezus wskrzesił z martwych. Urządzono tam dla Niego ucztę. Marta posługiwała, a Łazarz był jednym z zasiadających z Nim przy stole. Maria zaś wzięła funt szlachetnego i drogocennego oleju nardowego i namaściła Jezusowi nogi, a włosami je otarła. A dom napełnił się wonią olejku.
Na sześć dni przed Paschą Jezus przybył do Betanii, gdzie mieszkał Łazarz, którego Jezus wskrzesił z martwych. Urządzono tam dla Niego ucztę. Marta posługiwała, a Łazarz był jednym z zasiadających z Nim przy stole. Maria zaś wzięła funt szlachetnego i drogocennego oleju nardowego i namaściła Jezusowi nogi, a włosami je otarła. A dom napełnił się wonią olejku.
Mieczysław Łusiak SJ
W pierwszy dzień tygodnia dwaj uczniowie Jezusa byli w drodze do wsi, zwanej Emaus, oddalonej sześćdziesiąt stadiów od Jerozolimy. Rozmawiali oni ze sobą o tym wszystkim, co się wydarzyło. Gdy tak rozmawiali i rozprawiali ze sobą, sam Jezus przybliżył się i szedł z nimi. Lecz oczy ich były niejako na uwięzi, tak że Go nie poznali.
W pierwszy dzień tygodnia dwaj uczniowie Jezusa byli w drodze do wsi, zwanej Emaus, oddalonej sześćdziesiąt stadiów od Jerozolimy. Rozmawiali oni ze sobą o tym wszystkim, co się wydarzyło. Gdy tak rozmawiali i rozprawiali ze sobą, sam Jezus przybliżył się i szedł z nimi. Lecz oczy ich były niejako na uwięzi, tak że Go nie poznali.
Mieczysław Łusiak SJ
Uczniowie opowiadali, co ich spotkało w drodze, i jak poznali Jezusa przy łamaniu chleba. A gdy rozmawiali o tym, On sam stanął pośród nich i rzekł do nich: "Pokój wam".
Uczniowie opowiadali, co ich spotkało w drodze, i jak poznali Jezusa przy łamaniu chleba. A gdy rozmawiali o tym, On sam stanął pośród nich i rzekł do nich: "Pokój wam".
Mieczysław Łusiak SJ
Warto się zdecydować, czy uznaję Jezusa za prawdomównego. Połowiczność w uwierzeniu Jezusowi niewiele daje. To tak, jakby ktoś brał tylko część leków przepisanych przez lekarza i dziwił się, że terapia nie skutkuje.
Warto się zdecydować, czy uznaję Jezusa za prawdomównego. Połowiczność w uwierzeniu Jezusowi niewiele daje. To tak, jakby ktoś brał tylko część leków przepisanych przez lekarza i dziwił się, że terapia nie skutkuje.
Mieczysław Łusiak SJ
Jezus nie dał się obwołać królem. A mógł nim zostać bez problemu. Z tego wynika, że On nie chce władzy – wbrew temu, co się zwykle mówi. Jezus nie chce władzy!
Jezus nie dał się obwołać królem. A mógł nim zostać bez problemu. Z tego wynika, że On nie chce władzy – wbrew temu, co się zwykle mówi. Jezus nie chce władzy!
Stanisław Biel SJ
Św. Łukasz kreśli w dzisiejszej Ewangelii obraz pierwszej popaschalnej wspólnoty uczniów. I nie jest to obraz zbyt optymistyczny. Po śmierci Jezusa wspólnota rozpada się; każdy próbuje na swój sposób przetrwać trudne chwile, pokonać smutek, żal, ból i frustracje.
Św. Łukasz kreśli w dzisiejszej Ewangelii obraz pierwszej popaschalnej wspólnoty uczniów. I nie jest to obraz zbyt optymistyczny. Po śmierci Jezusa wspólnota rozpada się; każdy próbuje na swój sposób przetrwać trudne chwile, pokonać smutek, żal, ból i frustracje.
Mieczysław Łusiak SJ
Jezus chodził po wodzie nie po to, by zrobić na uczniach jakieś niesamowite wrażenie. Wydarzenie opisane w dzisiejszej Ewangelii to zapowiedź zmartwychwstania; zapowiedź zwycięstwa Chrystusa nad złem, które najpełniej wyraziło się zmartwychwstaniem.
Jezus chodził po wodzie nie po to, by zrobić na uczniach jakieś niesamowite wrażenie. Wydarzenie opisane w dzisiejszej Ewangelii to zapowiedź zmartwychwstania; zapowiedź zwycięstwa Chrystusa nad złem, które najpełniej wyraziło się zmartwychwstaniem.
Stanisław Biel SJ
Dzisiejsza Ewangelia łączy dwa symboliczne obrazy: bramy i pasterza. Być może połączenie to związane jest z praktyką pasterzy w Palestynie. Pasterze czuwając w nocy, leżeli w poprzek bramy. A więc byli nie tylko pasterzami, ale także drzwiami, bramą dla owiec.
Dzisiejsza Ewangelia łączy dwa symboliczne obrazy: bramy i pasterza. Być może połączenie to związane jest z praktyką pasterzy w Palestynie. Pasterze czuwając w nocy, leżeli w poprzek bramy. A więc byli nie tylko pasterzami, ale także drzwiami, bramą dla owiec.
Mieczysław Łusiak SJ
Bóg nie zsyła cierpienia i śmierci, ale przyzwala na nią wtedy, gdy chce, bo cierpienie i śmierć są potrzebne nam w odpowiednim czasie, choć z naszego punktu widzenia zawsze nie w porę.
Bóg nie zsyła cierpienia i śmierci, ale przyzwala na nią wtedy, gdy chce, bo cierpienie i śmierć są potrzebne nam w odpowiednim czasie, choć z naszego punktu widzenia zawsze nie w porę.
Mieczysław Łusiak SJ
Jezus powiedział do swoich apostołów. "Idźcie i głoście: «Bliskie już jest królestwo niebieskie». Uzdrawiajcie chorych, wskrzeszajcie umarłych, oczyszczajcie trędowatych, wypędzajcie złe duchy. Darmo otrzymaliście, darmo dawajcie.
Jezus powiedział do swoich apostołów. "Idźcie i głoście: «Bliskie już jest królestwo niebieskie». Uzdrawiajcie chorych, wskrzeszajcie umarłych, oczyszczajcie trędowatych, wypędzajcie złe duchy. Darmo otrzymaliście, darmo dawajcie.
Kiedy pytamy kogoś, jakim prawem coś robi, to jednocześnie sugerujemy mu, że robić tego wcale nie ma prawa, a przynajmniej że robić nie powinien. Najczęściej pytanie to jest też wyrazem wielkiej bezsilności.
Kiedy pytamy kogoś, jakim prawem coś robi, to jednocześnie sugerujemy mu, że robić tego wcale nie ma prawa, a przynajmniej że robić nie powinien. Najczęściej pytanie to jest też wyrazem wielkiej bezsilności.
Mieczysław Łusiak SJ
W czasie ostatniej wieczerzy Jezus, podniósłszy oczy ku niebu, modlił się tymi słowami: "Ojcze Święty, proszę nie tylko za nimi, ale i za tymi, którzy dzięki ich słowu będą wierzyć we Mnie, aby wszyscy stanowili jedno, jak Ty, Ojcze, we Mnie, a Ja w Tobie, aby i oni stanowili jedno w Nas, aby świat uwierzył, żeś Ty Mnie posłał"
W czasie ostatniej wieczerzy Jezus, podniósłszy oczy ku niebu, modlił się tymi słowami: "Ojcze Święty, proszę nie tylko za nimi, ale i za tymi, którzy dzięki ich słowu będą wierzyć we Mnie, aby wszyscy stanowili jedno, jak Ty, Ojcze, we Mnie, a Ja w Tobie, aby i oni stanowili jedno w Nas, aby świat uwierzył, żeś Ty Mnie posłał"
Mieczysław Łusiak SJ
Aby być „z owiec Jezusa” trzeba zgodzić się na przynależność do Niego, a to zakłada poddanie się Jemu. Nie oznacza to, że mamy wyłączyć własną wolę. Chodzi o uznanie wyższości Boga nad nami, także w pewnych konkretnych decyzjach.
Aby być „z owiec Jezusa” trzeba zgodzić się na przynależność do Niego, a to zakłada poddanie się Jemu. Nie oznacza to, że mamy wyłączyć własną wolę. Chodzi o uznanie wyższości Boga nad nami, także w pewnych konkretnych decyzjach.
Mieczysław Łusiak SJ
Jezus powiedział: "Zaprawdę, zaprawdę powiadam wam: Kto nie wchodzi do owczarni przez bramę, ale wdziera się inną drogą, ten jest złodziejem i rozbójnikiem. Kto jednak wchodzi przez bramę, jest pasterzem owiec. Temu otwiera odźwierny, a owce słuchają jego głosu; woła on swoje owce po imieniu i wyprowadza je. A kiedy wszystkie wyprowadzi, staje na ich czele, a owce postępują za nim, ponieważ głos jego znają, Natomiast za obcym nie pójdą, lecz będą uciekać od niego, bo nie znają głosu obcych".
Jezus powiedział: "Zaprawdę, zaprawdę powiadam wam: Kto nie wchodzi do owczarni przez bramę, ale wdziera się inną drogą, ten jest złodziejem i rozbójnikiem. Kto jednak wchodzi przez bramę, jest pasterzem owiec. Temu otwiera odźwierny, a owce słuchają jego głosu; woła on swoje owce po imieniu i wyprowadza je. A kiedy wszystkie wyprowadzi, staje na ich czele, a owce postępują za nim, ponieważ głos jego znają, Natomiast za obcym nie pójdą, lecz będą uciekać od niego, bo nie znają głosu obcych".
{{ article.published_at }}
{{ article.description }}
{{ article.description }}