Mieczysław Łusiak SJ
Prawo wypełnia się nie tylko przez przestrzeganie go, ale przede wszystkim przez uczynienie go wyrazem Miłości. Jeśli przestrzeganie prawa nie jest wyrazem Miłości, to jest jakby "puste" - jest podobne do człowieka bez serca, albo bez duszy (czyli do trupa). Miłość jest doskonałym wypełnieniem prawa.
Prawo wypełnia się nie tylko przez przestrzeganie go, ale przede wszystkim przez uczynienie go wyrazem Miłości. Jeśli przestrzeganie prawa nie jest wyrazem Miłości, to jest jakby "puste" - jest podobne do człowieka bez serca, albo bez duszy (czyli do trupa). Miłość jest doskonałym wypełnieniem prawa.
Mieczysław Łusiak SJ
Pewien faryzeusz zaprosił Jezusa do siebie na obiad. Poszedł więc i zajął miejsce za stołem. Lecz faryzeusz, widząc to, wyraził zdziwienie, że nie obmył wpierw rąk przed posiłkiem.
Pewien faryzeusz zaprosił Jezusa do siebie na obiad. Poszedł więc i zajął miejsce za stołem. Lecz faryzeusz, widząc to, wyraził zdziwienie, że nie obmył wpierw rąk przed posiłkiem.
Mieczysław Łusiak SJ
Jakże ważne dla historii zbawienia było narodzenie osób wymienionych w dzisiejszej Ewangelii! A przecież nie wszyscy oni byli "święci". Bóg pisze prosto na krzywych liniach ludzkiego życia i na krzywych liniach historii świata.
Jakże ważne dla historii zbawienia było narodzenie osób wymienionych w dzisiejszej Ewangelii! A przecież nie wszyscy oni byli "święci". Bóg pisze prosto na krzywych liniach ludzkiego życia i na krzywych liniach historii świata.
Mieczysław Łusiak SJ
Zdarzyło się, że Jezus wyszedł na górę, aby się modlić, i całą noc spędził na modlitwie do Boga.Z nastaniem dnia przywołał swoich uczniów i wybrał spośród nich dwunastu, których nazwał apostołami: Szymona, którego nazwał Piotrem; i brata jego, Andrzeja; Jakuba i Jana; Filipa i Bartłomieja; Mateusza i Tomasza; Jakuba, syna Alfeusza, i Szymona z przydomkiem Gorliwy; Judę, syna Jakuba, i Judasza Iskariotę, który stał się zdrajcą.
Zdarzyło się, że Jezus wyszedł na górę, aby się modlić, i całą noc spędził na modlitwie do Boga.Z nastaniem dnia przywołał swoich uczniów i wybrał spośród nich dwunastu, których nazwał apostołami: Szymona, którego nazwał Piotrem; i brata jego, Andrzeja; Jakuba i Jana; Filipa i Bartłomieja; Mateusza i Tomasza; Jakuba, syna Alfeusza, i Szymona z przydomkiem Gorliwy; Judę, syna Jakuba, i Judasza Iskariotę, który stał się zdrajcą.
Mieczysław Łusiak SJ
Dlaczego, według słów Jezusa, lepiej jest być ubogim, głodnym, płaczącym i znienawidzonym, niż bogatym, sytym, śmiejącym się i chwalonym? Dlatego, że mając wiele na tym świecie, mimo woli rezygnujemy z wieczności. Po prostu zapuszczamy korzenie tu, na tym świecie. A to jest najgorsza rzecz, jaka może nam się przytrafić.
Dlaczego, według słów Jezusa, lepiej jest być ubogim, głodnym, płaczącym i znienawidzonym, niż bogatym, sytym, śmiejącym się i chwalonym? Dlatego, że mając wiele na tym świecie, mimo woli rezygnujemy z wieczności. Po prostu zapuszczamy korzenie tu, na tym świecie. A to jest najgorsza rzecz, jaka może nam się przytrafić.
Mieczysław Łusiak SJ
Tak naprawdę niepotrzebne jest człowiekowi wszystko, co nie powoduje w nim wzrostu Miłości, lub przynajmniej sprzyja temu wzrostowi. Nawet religia, wiara… Po co komu wiara w Boga i religijne praktyki, jeśli nie nauczy się on Miłości. Niebo nie jest emeryturą dla zasłużonych.
Tak naprawdę niepotrzebne jest człowiekowi wszystko, co nie powoduje w nim wzrostu Miłości, lub przynajmniej sprzyja temu wzrostowi. Nawet religia, wiara… Po co komu wiara w Boga i religijne praktyki, jeśli nie nauczy się on Miłości. Niebo nie jest emeryturą dla zasłużonych.
Mieczysław Łusiak SJ
Tego "jak powinno być" uczymy się całe życie. Całe życie jest szkołą Miłości, która "powinna być" wszędzie i zawsze. A nauczyciel i mistrz w tej szkole jest tylko jeden - Jezus Chrystus. Wszyscy inni są tylko mniej lub bardziej zaawansowanymi w nauce uczniami.
Tego "jak powinno być" uczymy się całe życie. Całe życie jest szkołą Miłości, która "powinna być" wszędzie i zawsze. A nauczyciel i mistrz w tej szkole jest tylko jeden - Jezus Chrystus. Wszyscy inni są tylko mniej lub bardziej zaawansowanymi w nauce uczniami.
Mieczysław Łusiak SJ
Powinniśmy przemieniać nasze serca, bo "dobry człowiek z dobrego skarbca swego serca wydobywa dobro, a zły człowiek ze złego skarbca wydobywa zło". Kto przemienia naprawdę swe serce, czyniąc je dobrym, ten "buduje dom na skale". W chwili trudnej nie będzie bowiem musiał się zastanawiać co czynić - podpowie mu serce. W chwilach trudnych myślenie bywa utrudnione, ale jeśli serce jest dobre, to człowiek bez zastanowienia zawsze postąpi dobrze. A to jest najważniejsze.
Powinniśmy przemieniać nasze serca, bo "dobry człowiek z dobrego skarbca swego serca wydobywa dobro, a zły człowiek ze złego skarbca wydobywa zło". Kto przemienia naprawdę swe serce, czyniąc je dobrym, ten "buduje dom na skale". W chwili trudnej nie będzie bowiem musiał się zastanawiać co czynić - podpowie mu serce. W chwilach trudnych myślenie bywa utrudnione, ale jeśli serce jest dobre, to człowiek bez zastanowienia zawsze postąpi dobrze. A to jest najważniejsze.
Mieczysław Łusiak SJ
Jezus, nauczając, szedł przez miasta i wsie i odbywał swą podróż do Jerozolimy. Raz ktoś Go zapytał: "Panie, czy tylko nieliczni będą zbawieni?"
Jezus, nauczając, szedł przez miasta i wsie i odbywał swą podróż do Jerozolimy. Raz ktoś Go zapytał: "Panie, czy tylko nieliczni będą zbawieni?"
Mieczysław Łusiak SJ
Nigdy nie bierzmy się sami za walkę ze złem! Jest Mocarz, który chce tego w nas dokonać. Niech On działa! Przynajmniej nie przeszkadzajmy Mu!
Nigdy nie bierzmy się sami za walkę ze złem! Jest Mocarz, który chce tego w nas dokonać. Niech On działa! Przynajmniej nie przeszkadzajmy Mu!
Stanisław Biel SJ
Zwiastowanie Maryi jest również naszym zwiastowaniem. Bóg przekazuje Maryi wielką tajemnicę, największy Dar, jaki może dać - swojego Syna. Ale również przekazuje Go nam i przez nas innym.
Zwiastowanie Maryi jest również naszym zwiastowaniem. Bóg przekazuje Maryi wielką tajemnicę, największy Dar, jaki może dać - swojego Syna. Ale również przekazuje Go nam i przez nas innym.
Mieczysław Łusiak SJ
Tak się czasem zastanawiamy, dlaczego nam się przytrafia zło ze strony innych. I oto dziś Pan Jezus daje nam odpowiedź: zło, które inni nam wyrządzają ma być dla nas sposobnością do czynienia dobra. Zresztą w ogóle najszczęśliwsi są ludzie, którzy na wszystko patrzą jak na dobrą okazję.
Tak się czasem zastanawiamy, dlaczego nam się przytrafia zło ze strony innych. I oto dziś Pan Jezus daje nam odpowiedź: zło, które inni nam wyrządzają ma być dla nas sposobnością do czynienia dobra. Zresztą w ogóle najszczęśliwsi są ludzie, którzy na wszystko patrzą jak na dobrą okazję.
Mieczysław Łusiak SJ
Gdy anioł przemówił do niewiast, one pospiesznie oddaliły się od grobu z bojaźnią i wielką radością i biegły oznajmić to Jego uczniom. A oto Jezus stanął przed nimi i rzekł: "Witajcie". One zbliżyły się do Niego, objęły Go za nogi i oddały Mu pokłon. A Jezus rzekł do nich: "Nie bójcie się. Idźcie i oznajmijcie moim braciom: niech idą do Galilei, tam Mnie zobaczą".
Gdy anioł przemówił do niewiast, one pospiesznie oddaliły się od grobu z bojaźnią i wielką radością i biegły oznajmić to Jego uczniom. A oto Jezus stanął przed nimi i rzekł: "Witajcie". One zbliżyły się do Niego, objęły Go za nogi i oddały Mu pokłon. A Jezus rzekł do nich: "Nie bójcie się. Idźcie i oznajmijcie moim braciom: niech idą do Galilei, tam Mnie zobaczą".
Logo źródła: radio warszawa Radio Warszawa
Słowa Ewangelii i komentarz ks. Michał Muszyńkiego i Michała Kęski w każdą sobotę o 20.10 i niedzielę o 8.10.
Słowa Ewangelii i komentarz ks. Michał Muszyńkiego i Michała Kęski w każdą sobotę o 20.10 i niedzielę o 8.10.
Mieczysław Łusiak SJ
Panuje przekonanie, że być zatroskanym o sprawy doczesne to coś godnego pochwały. I pewnie taka troska będzie często przejawem służby i miłości. Należy jednak zrównać ją z pijaństwem i obżarstwem, gdy zaczyna powodować "ociężałość serca". Troska płynąca z miłości tego nie powoduje, bo owa "ociężałość" to właśnie brak miłości.
Panuje przekonanie, że być zatroskanym o sprawy doczesne to coś godnego pochwały. I pewnie taka troska będzie często przejawem służby i miłości. Należy jednak zrównać ją z pijaństwem i obżarstwem, gdy zaczyna powodować "ociężałość serca". Troska płynąca z miłości tego nie powoduje, bo owa "ociężałość" to właśnie brak miłości.
Mieczysław Łusiak SJ
Bóg wchodzi w historię życia człowieka. Możemy Mu na to nie pozwalać, możemy ignorować Jego obecność. Mamy do tego prawo. Jesteśmy wolni. Ale czyż nie warto przeżywać każdego dnia razem z Bogiem?!
Bóg wchodzi w historię życia człowieka. Możemy Mu na to nie pozwalać, możemy ignorować Jego obecność. Mamy do tego prawo. Jesteśmy wolni. Ale czyż nie warto przeżywać każdego dnia razem z Bogiem?!
Mieczysław Łusiak SJ
Byłby w błędzie ktoś, kto sądziłby, że Maryja była tak wierną służebnicą Pańską, ponieważ była niepokalanie poczęta (czyli bez grzechu pierworodnego). Rzecz ma się odwrotnie: to dlatego, że była tak wierna, Bóg tak Ją obdarował.
Byłby w błędzie ktoś, kto sądziłby, że Maryja była tak wierną służebnicą Pańską, ponieważ była niepokalanie poczęta (czyli bez grzechu pierworodnego). Rzecz ma się odwrotnie: to dlatego, że była tak wierna, Bóg tak Ją obdarował.
Mieczysław Łusiak SJ / mh
Pan Jezus mówi nam wyraźnie: przebaczając innym, wyświadczamy sobie wielkie dobrodziejstwo, a kto nie przebacza, ten niszczy siebie.
Pan Jezus mówi nam wyraźnie: przebaczając innym, wyświadczamy sobie wielkie dobrodziejstwo, a kto nie przebacza, ten niszczy siebie.
Nieważne, jak bardzo jest nam ciężko, nieważne, jak mocno oddaliliśmy się od Boga i jak wiele razy odwróciliśmy się od Niego plecami. On cały czas szuka sposobu, jak do nas dotrzeć. Chrystus chce nas obudzić do pełni życia.
Nieważne, jak bardzo jest nam ciężko, nieważne, jak mocno oddaliliśmy się od Boga i jak wiele razy odwróciliśmy się od Niego plecami. On cały czas szuka sposobu, jak do nas dotrzeć. Chrystus chce nas obudzić do pełni życia.
Mieczysław Łusiak SJ
Normalny ojciec nie posłałby do zbuntowanej winnicy swego syna, wiedząc, że dwaj wcześniej wysłani słudzy zostali pobici i znieważeni. Bóg Ojciec jest jednak "nienormalny"
Normalny ojciec nie posłałby do zbuntowanej winnicy swego syna, wiedząc, że dwaj wcześniej wysłani słudzy zostali pobici i znieważeni. Bóg Ojciec jest jednak "nienormalny"