KAI / pk
- Papież Franciszek spowolnia projekty reform, ponieważ prawdopodobnie boi się, że doprowadziłoby to do schizmy w Kościele. Że rozerwie to Kościół. I byłoby mu z tego powodu niewyobrażalnie przykro - powiedział bp Erwin Kräutler w wywiadzie dla austriackiej gazety "Krone". Pochodzący z austriackiego Vorarlbergu biskup, jest przyjacielem Franciszka i współpracował przy jego encyklice "Laudato si'".
- Papież Franciszek spowolnia projekty reform, ponieważ prawdopodobnie boi się, że doprowadziłoby to do schizmy w Kościele. Że rozerwie to Kościół. I byłoby mu z tego powodu niewyobrażalnie przykro - powiedział bp Erwin Kräutler w wywiadzie dla austriackiej gazety "Krone". Pochodzący z austriackiego Vorarlbergu biskup, jest przyjacielem Franciszka i współpracował przy jego encyklice "Laudato si'".
PAP / pk
- Nie podzielam tych obaw, ponieważ synod nie idzie w tę stronę. Cały problem polega na tym, że nawet gdyby papież Franciszek i wszyscy, którzy za ten synod odpowiadają, potwierdzili to tysiąc razy, to i tak wszyscy żywiący tego typu obawy nie uwierzyliby w te zaprzeczenia - powiedział PAP metropolita łódzki abp Grzegorz Ryś.
- Nie podzielam tych obaw, ponieważ synod nie idzie w tę stronę. Cały problem polega na tym, że nawet gdyby papież Franciszek i wszyscy, którzy za ten synod odpowiadają, potwierdzili to tysiąc razy, to i tak wszyscy żywiący tego typu obawy nie uwierzyliby w te zaprzeczenia - powiedział PAP metropolita łódzki abp Grzegorz Ryś.
Dziś wokół nas, praktycznie na każdym kroku, słychać wesołe: „Alleluja!”. Wypowiadamy je w wielkanocnych życzeniach i pozdrowieniach, przywołują je nawet ci, którzy na co dzień z wiarą niewiele mają wspólnego. Liturgia, która przez okres Wielkiego Postu zatęskniła za tym radosnym zawołaniem, teraz nasycona jest na każdym kroku allelujatycznym okrzykiem.
Dziś wokół nas, praktycznie na każdym kroku, słychać wesołe: „Alleluja!”. Wypowiadamy je w wielkanocnych życzeniach i pozdrowieniach, przywołują je nawet ci, którzy na co dzień z wiarą niewiele mają wspólnego. Liturgia, która przez okres Wielkiego Postu zatęskniła za tym radosnym zawołaniem, teraz nasycona jest na każdym kroku allelujatycznym okrzykiem.
Przez wiele lat miałem problem z Wielką Sobotą. Nie rozumiałem, po co jest ten jeden dodatkowy dzień, wciśnięty jakby na siłę między mękę Jezusa Chrystusa, a Jego zmartwychwstanie. Dzień, w którym - poza święceniem pokarmów - w Kościele niewiele się dzieje. Perspektywa ta zmieniła się dopiero niedawno, a wpływ na to miały (i wciąż mają) trzy rzeczy.
Przez wiele lat miałem problem z Wielką Sobotą. Nie rozumiałem, po co jest ten jeden dodatkowy dzień, wciśnięty jakby na siłę między mękę Jezusa Chrystusa, a Jego zmartwychwstanie. Dzień, w którym - poza święceniem pokarmów - w Kościele niewiele się dzieje. Perspektywa ta zmieniła się dopiero niedawno, a wpływ na to miały (i wciąż mają) trzy rzeczy.
Także inni, którzy wiedzieli, nie byli bez winy. Jakże bowiem obojętnie przejść obok historii dziewczynki, która po opowiedzeniu babci o krzywdzie, którą wyrządził jej ksiądz, została zbita? Jak patrzeć na tych rodziców, którzy brali od sprawców pieniądze w zamian obiecując milczenie i nie zgłaszanie przestępstwa organom ścigania? Jaką miarą oceniać całe społeczności, które słyszały, wiedziały, a mimo wszystko odwracały oczy?
Także inni, którzy wiedzieli, nie byli bez winy. Jakże bowiem obojętnie przejść obok historii dziewczynki, która po opowiedzeniu babci o krzywdzie, którą wyrządził jej ksiądz, została zbita? Jak patrzeć na tych rodziców, którzy brali od sprawców pieniądze w zamian obiecując milczenie i nie zgłaszanie przestępstwa organom ścigania? Jaką miarą oceniać całe społeczności, które słyszały, wiedziały, a mimo wszystko odwracały oczy?
KAI / mł
Od Wielkiego Czwartku, który w tym roku przypada 6 kwietnia, Kościół rozpoczyna uroczyste obchody Triduum Paschalnego, w czasie którego będzie wspominać mękę, śmierć i zmartwychwstanie Jezusa Chrystusa. W Wielki Czwartek liturgia uobecnia Ostatnią Wieczerzę, ustanowienie przez Jezusa Eucharystii oraz kapłaństwa służebnego.
Od Wielkiego Czwartku, który w tym roku przypada 6 kwietnia, Kościół rozpoczyna uroczyste obchody Triduum Paschalnego, w czasie którego będzie wspominać mękę, śmierć i zmartwychwstanie Jezusa Chrystusa. W Wielki Czwartek liturgia uobecnia Ostatnią Wieczerzę, ustanowienie przez Jezusa Eucharystii oraz kapłaństwa służebnego.
KAI / mł
"Dopóki księża i siostry zakonne są z nami, to my tutaj zostajemy, bo oni podzielą się z nami ostatnią kromką chleba, a jeśliby jej zabrakło, to będę wiedzieli, gdzie jej szukać”.
"Dopóki księża i siostry zakonne są z nami, to my tutaj zostajemy, bo oni podzielą się z nami ostatnią kromką chleba, a jeśliby jej zabrakło, to będę wiedzieli, gdzie jej szukać”.
KAI / mł
„Trzeba nam patrzeć na Pana, bo to On jest źródłem i mocą w naszym życiu i kapłańskiej posłudze. Trzeba być z Nim, aby w sytuacji, jaką dziś przeżywamy, nie poddawać się zniechęceniu, pesymizmowi czy rozgoryczeniu” - mówił Prymas Polski abp Wojciech Polak podczas wielkoczwartkowej Mszy św. krzyżma w katedrze gnieźnieńskiej.
„Trzeba nam patrzeć na Pana, bo to On jest źródłem i mocą w naszym życiu i kapłańskiej posłudze. Trzeba być z Nim, aby w sytuacji, jaką dziś przeżywamy, nie poddawać się zniechęceniu, pesymizmowi czy rozgoryczeniu” - mówił Prymas Polski abp Wojciech Polak podczas wielkoczwartkowej Mszy św. krzyżma w katedrze gnieźnieńskiej.
KAI / pk
Podczas ekshumacji szczątków Rodziny Ulmów został oddzielony i przygotowany materiał pod relikwie - powiedział KAI postulator procesu beatyfikacyjnego ks. dr Witold Burda. Duchowny ujawnił, że zostaną wykonane dwa rodzaje relikwiarzy: całej rodziny oraz poszczególnych jej członków. Beatyfikacja Ulmów to pierwszy w historii przypadek, kiedy do chwały ołtarzy zostanie wyniesiona cała rodzina, w tym jeszcze nienarodzone dziecko.
Podczas ekshumacji szczątków Rodziny Ulmów został oddzielony i przygotowany materiał pod relikwie - powiedział KAI postulator procesu beatyfikacyjnego ks. dr Witold Burda. Duchowny ujawnił, że zostaną wykonane dwa rodzaje relikwiarzy: całej rodziny oraz poszczególnych jej członków. Beatyfikacja Ulmów to pierwszy w historii przypadek, kiedy do chwały ołtarzy zostanie wyniesiona cała rodzina, w tym jeszcze nienarodzone dziecko.
KAI / pk
Po raz pierwszy od dawna w niemieckiej diecezji Limburg nie będzie święceń kapłańskich. Poinformował o tym biskup Georg Bätzing w kazaniu podczas Mszy św. Krzyżma sprawowanej w miejscowej katedrze 4 kwietnia. - Potrzebujemy księży - powiedział przewodniczący Konferencji Biskupów Niemieckich.
Po raz pierwszy od dawna w niemieckiej diecezji Limburg nie będzie święceń kapłańskich. Poinformował o tym biskup Georg Bätzing w kazaniu podczas Mszy św. Krzyżma sprawowanej w miejscowej katedrze 4 kwietnia. - Potrzebujemy księży - powiedział przewodniczący Konferencji Biskupów Niemieckich.
PAP / pk
Zakończyła się ekshumacja i rozpoznanie szczątków rodziny Ulmów zamordowanej przez Niemców za ukrywanie Żydów. Ekshumacja poprzedza beatyfikację rodziny z Markowej, uroczystość odbędzie się 10 września.
Zakończyła się ekshumacja i rozpoznanie szczątków rodziny Ulmów zamordowanej przez Niemców za ukrywanie Żydów. Ekshumacja poprzedza beatyfikację rodziny z Markowej, uroczystość odbędzie się 10 września.
KAI / pk
- Dziś, w czasach niepokojów, kiedy ciemność wydaje się atakować z wielką siłą i odbiera nadzieję, bardzo potrzebujemy ludzi, którzy robią wszystko, co w ich mocy, żeby ostatnie słowo nie należało do zła, ale do dobra. Ksiądz Manfred Deselaers jest taką osobą - mówi Piotr Żyłka, producent filmu o niemieckim prezbiterze od lat działającym na rzecz pojednania i pokoju w Oświęcimiu.
- Dziś, w czasach niepokojów, kiedy ciemność wydaje się atakować z wielką siłą i odbiera nadzieję, bardzo potrzebujemy ludzi, którzy robią wszystko, co w ich mocy, żeby ostatnie słowo nie należało do zła, ale do dobra. Ksiądz Manfred Deselaers jest taką osobą - mówi Piotr Żyłka, producent filmu o niemieckim prezbiterze od lat działającym na rzecz pojednania i pokoju w Oświęcimiu.
KAI / pk
Czy mozaiki autorstwa słoweńskiego jezuity o. Marko Rupnika znikną z fasady bazyliki Różańcowej w sanktuarium Matki Bożej w Lourdes? Pomóc podjąć decyzję w tej sprawie ma specjalna komisja, o której powstaniu poinformował ordynariusz diecezji Tarbes i Lourdes, bp Jean-Marc Micas.
Czy mozaiki autorstwa słoweńskiego jezuity o. Marko Rupnika znikną z fasady bazyliki Różańcowej w sanktuarium Matki Bożej w Lourdes? Pomóc podjąć decyzję w tej sprawie ma specjalna komisja, o której powstaniu poinformował ordynariusz diecezji Tarbes i Lourdes, bp Jean-Marc Micas.
KAI / pk
Do głębokiego przeżywania Triduum Sacrum zachęcił papież podczas dzisiejszej audiencji ogólnej w Watykanie. Wskazał, że wymaga to usunięcia w nas tego, co zbędne oraz umieszczenia naszych ran w Jego ranach. - Gdy przestajemy myśleć o sobie, odnajdujemy siebie. A dzięki temu - jak mówi Pismo Święte - nasza rana szybko się zabliźnia - powiedział Franciszek.
Do głębokiego przeżywania Triduum Sacrum zachęcił papież podczas dzisiejszej audiencji ogólnej w Watykanie. Wskazał, że wymaga to usunięcia w nas tego, co zbędne oraz umieszczenia naszych ran w Jego ranach. - Gdy przestajemy myśleć o sobie, odnajdujemy siebie. A dzięki temu - jak mówi Pismo Święte - nasza rana szybko się zabliźnia - powiedział Franciszek.
Ks. Sebastian Picur / TikTok
Ks. Sebastian Picur na TikToku odpowiedział na pytanie jednego z użytkowników. Dotyczyło tarota i wróżenia z kart. Internauci zareagowali.
Ks. Sebastian Picur na TikToku odpowiedział na pytanie jednego z użytkowników. Dotyczyło tarota i wróżenia z kart. Internauci zareagowali.
Każda próba budowania indywidualistycznej duchowości, której celem byłoby to, że „ja się teraz będę dobrze czuł z moim Bogiem i nikt mi nie będzie w tym przeszkadzać”, to jest, delikatnie mówiąc, niekoniecznie chrześcijańskie. A niedelikatnie mówiąc: to z chrześcijaństwem poważnie się rozmija! - pisze ks. Grzegorz Strzelczyk w "Krótkim przewodniku po duchowości wspólnoty".
Każda próba budowania indywidualistycznej duchowości, której celem byłoby to, że „ja się teraz będę dobrze czuł z moim Bogiem i nikt mi nie będzie w tym przeszkadzać”, to jest, delikatnie mówiąc, niekoniecznie chrześcijańskie. A niedelikatnie mówiąc: to z chrześcijaństwem poważnie się rozmija! - pisze ks. Grzegorz Strzelczyk w "Krótkim przewodniku po duchowości wspólnoty".
KAI / pk
Osoby doświadczone krzywdą wykorzystania seksualnego mogą mówić głośno o swoim bólu zazwyczaj tylko wtedy, gdy zdecydują się porzucić anonimowość i publicznie opowiedzieć o doznanej krzywdzie. Na ten krok - co zrozumiałe - decydują się nieliczni. Anonimowość nie powinna jednak pozbawiać głosu.
Osoby doświadczone krzywdą wykorzystania seksualnego mogą mówić głośno o swoim bólu zazwyczaj tylko wtedy, gdy zdecydują się porzucić anonimowość i publicznie opowiedzieć o doznanej krzywdzie. Na ten krok - co zrozumiałe - decydują się nieliczni. Anonimowość nie powinna jednak pozbawiać głosu.
Ewangelia Wielkiego Wtorku, co roku wywołuje we mnie te same myśli, pytania, wątpliwości. Ten tekst, tak często przedstawiany po prostu jako zapowiedź zdrady Judasza, jest dla mnie w istocie opowieścią o zdradzie przyjaciół i o tym, jak się ją sami przed sobą usprawiedliwiali.
Ewangelia Wielkiego Wtorku, co roku wywołuje we mnie te same myśli, pytania, wątpliwości. Ten tekst, tak często przedstawiany po prostu jako zapowiedź zdrady Judasza, jest dla mnie w istocie opowieścią o zdradzie przyjaciół i o tym, jak się ją sami przed sobą usprawiedliwiali.
Archidiecezja Rzeszowska / pk
Zmarł ksiądz Mieczysław Czudec, który przez lata był misjonarzem w Kamerunie. O śmierci 70-letniego kapłana poinformowała archidiecezja rzeszowska.
Zmarł ksiądz Mieczysław Czudec, który przez lata był misjonarzem w Kamerunie. O śmierci 70-letniego kapłana poinformowała archidiecezja rzeszowska.
PAP / pk
Istotną cechą Kościoła Chrystusowego, w który wierzymy, jest miłosierdzie. Stawajmy się miłosiernymi na wzór Boga, który jest miłosierny - zaapelował przewodniczący komisji charytatywnej KEP bp Wiesław Szlachetka w słowie na niedzielę miłosierdzia.
Istotną cechą Kościoła Chrystusowego, w który wierzymy, jest miłosierdzie. Stawajmy się miłosiernymi na wzór Boga, który jest miłosierny - zaapelował przewodniczący komisji charytatywnej KEP bp Wiesław Szlachetka w słowie na niedzielę miłosierdzia.