Pożar szalał w środku katedry, gdy kapelan ramię w ramię ze strażakami wbiegł do płonącego budynku. Miał jedno zadanie: uratować Najświętszy Sakrament i ocalić koronę cierniową. To nie jedyny akt odwagi w jego wykonaniu.
Pożar szalał w środku katedry, gdy kapelan ramię w ramię ze strażakami wbiegł do płonącego budynku. Miał jedno zadanie: uratować Najświętszy Sakrament i ocalić koronę cierniową. To nie jedyny akt odwagi w jego wykonaniu.