Dwa dni temu obchodziliśmy Dzień Kobiet. Z jednej strony to okazja, by z jeszcze większą miłością i szacunkiem pomyśleć o bliskich nam kobietach. Z drugiej jest to czas, który przykrył lęk o jutro - ból wojny, niemoc, bezradność, śmierć.
Dwa dni temu obchodziliśmy Dzień Kobiet. Z jednej strony to okazja, by z jeszcze większą miłością i szacunkiem pomyśleć o bliskich nam kobietach. Z drugiej jest to czas, który przykrył lęk o jutro - ból wojny, niemoc, bezradność, śmierć.
Ile razy w tym, co trudne, stanęłaś po swojej stronie, zamiast uderzać w siebie słowami: nie wyszło ci, nie potrafisz, to twoja wina, znowu to samo? Czy umiesz „patrzeć sercem” na siebie?
Ile razy w tym, co trudne, stanęłaś po swojej stronie, zamiast uderzać w siebie słowami: nie wyszło ci, nie potrafisz, to twoja wina, znowu to samo? Czy umiesz „patrzeć sercem” na siebie?
Kiedy przypominam sobie narodziny moich dzieci, zalewa mnie fala czułości. Moment, w którym po raz pierwszy usłyszałam ich płacz, przyniósł niesamowitą dawkę uczuć.
Kiedy przypominam sobie narodziny moich dzieci, zalewa mnie fala czułości. Moment, w którym po raz pierwszy usłyszałam ich płacz, przyniósł niesamowitą dawkę uczuć.