Pewien nowojorski prawnik postanowił uwolnić z rąk bezmyślnego właściciela źle traktowanego szympansa. Historia jak jedna z wielu w kanonie obrońców zwierząt. Gdyby nie jedna sprawa. Prawnik ten, postuluje, że byłby o wiele bardziej skuteczny, gdyby szympans mógł zostać uznany przez prawo za... osobę.
Pewien nowojorski prawnik postanowił uwolnić z rąk bezmyślnego właściciela źle traktowanego szympansa. Historia jak jedna z wielu w kanonie obrońców zwierząt. Gdyby nie jedna sprawa. Prawnik ten, postuluje, że byłby o wiele bardziej skuteczny, gdyby szympans mógł zostać uznany przez prawo za... osobę.
"To zwierzątko nie miało w ogóle żadnego życia - urodziło się i zostało zabite. I z tego powodu jest nam jeszcze bardziej przykro" - ubolewał nad prosiaczkiem z Makro prof. Jan Hartman. Przykro nie jest mu już z powodu ponad sześciuset dzieci rocznie, które nie mają nawet szansy, by się urodzić…
"To zwierzątko nie miało w ogóle żadnego życia - urodziło się i zostało zabite. I z tego powodu jest nam jeszcze bardziej przykro" - ubolewał nad prosiaczkiem z Makro prof. Jan Hartman. Przykro nie jest mu już z powodu ponad sześciuset dzieci rocznie, które nie mają nawet szansy, by się urodzić…
Logo źródła: Imago Maciej Brachowicz / slo
W latach 70. popularność zyskała idea "praw zwierząt". Od tego czasu datować można masowy spadek ochrony prawnej ludzi, wyrażający się w tzw. "liberalizacji" przepisów aborcyjnych, sądach osłabiających ochronę życia nienarodzonych, a także w postępie eutanazji.
W latach 70. popularność zyskała idea "praw zwierząt". Od tego czasu datować można masowy spadek ochrony prawnej ludzi, wyrażający się w tzw. "liberalizacji" przepisów aborcyjnych, sądach osłabiających ochronę życia nienarodzonych, a także w postępie eutanazji.