facebook.com / dzieńdobry.tvn.pl / ms
Jej działalność doskonale wpisuje się w "życie na plus", o którym często wspominał ks. Jan Kaczkowski. Właśnie dlatego fundacja jego imienia przyznała jej specjalną nagrodę. 
Jej działalność doskonale wpisuje się w "życie na plus", o którym często wspominał ks. Jan Kaczkowski. Właśnie dlatego fundacja jego imienia przyznała jej specjalną nagrodę. 
Poznałem księdza Kaczkowskiego na miesiąc przed jego śmiercią. I poznałem go w strasznych dla mnie okolicznościach, bo w tym dniu miałem zawał serca. I go przeżyłem. Dziś wierzę, że to dzięki księdzu Janowi.
Poznałem księdza Kaczkowskiego na miesiąc przed jego śmiercią. I poznałem go w strasznych dla mnie okolicznościach, bo w tym dniu miałem zawał serca. I go przeżyłem. Dziś wierzę, że to dzięki księdzu Janowi.
"Stało się dla mnie absolutnie jasne, że powinienem otworzyć i poprowadzić hospicjum w miejscu, gdzie nikt przy zdrowych zmysłach nie odważyłby się tego zrobić" - pisze Paweł Grabowski, pierwszy zwycięzca nagrody "Okulary Kaczkowskiego".
"Stało się dla mnie absolutnie jasne, że powinienem otworzyć i poprowadzić hospicjum w miejscu, gdzie nikt przy zdrowych zmysłach nie odważyłby się tego zrobić" - pisze Paweł Grabowski, pierwszy zwycięzca nagrody "Okulary Kaczkowskiego".
okularykaczkowskiego.org / df
Trwają zgłoszenia do nagrody "Okulary ks. Kaczkowskiego". Kto może wziąć udział? Dowiedz się więcej.
Trwają zgłoszenia do nagrody "Okulary ks. Kaczkowskiego". Kto może wziąć udział? Dowiedz się więcej.