Niedoceniana zwłaszcza przeze mnie. Przyznaję bez bicia. Omijałem ją szerokim łukiem za każdym razem, gdy padała propozycja: "a może napisałbyś coś o Karolinie Kózkównie?". Dlaczego w tym roku sam o to poprosiłem? Nie wiem. Ale może to nie był przypadek.
Niedoceniana zwłaszcza przeze mnie. Przyznaję bez bicia. Omijałem ją szerokim łukiem za każdym razem, gdy padała propozycja: "a może napisałbyś coś o Karolinie Kózkównie?". Dlaczego w tym roku sam o to poprosiłem? Nie wiem. Ale może to nie był przypadek.