Family News Service
- Zaczęło się od jednego domu, który był otwarty na uchodźców, ale nie było pieniędzy na opał i żywność. Mieliśmy zero, a Bóg postawił przed nim jedynkę. Potem doszły kolejne ośrodki - opowiada ks. Marek Machała, szef Duszpasterstwa Rodzin Archidiecezji Przemyskiej, które już w 13 ośrodkach udziela pomocy uchodźcom z Ukrainy. W pomaganie uciekinierom angażują się pracownicy i wolontariusze z Polski, Francji, Kanady, Ukrainy i USA. To dzięki nim ludzie dotknięci koszmarem wojny mogą powiedzieć: Znalazłem dom.
- Zaczęło się od jednego domu, który był otwarty na uchodźców, ale nie było pieniędzy na opał i żywność. Mieliśmy zero, a Bóg postawił przed nim jedynkę. Potem doszły kolejne ośrodki - opowiada ks. Marek Machała, szef Duszpasterstwa Rodzin Archidiecezji Przemyskiej, które już w 13 ośrodkach udziela pomocy uchodźcom z Ukrainy. W pomaganie uciekinierom angażują się pracownicy i wolontariusze z Polski, Francji, Kanady, Ukrainy i USA. To dzięki nim ludzie dotknięci koszmarem wojny mogą powiedzieć: Znalazłem dom.
Jeden z lewicowych portali opublikował przedwczoraj z rana reportaż wideo z wojny. Reporter przeszedł się przez ukraińskie okopy, obejrzał przygotowane koktajle Mołotowa, wydruki z instrukcją pokazującą, jak należy trafiać w rosyjski sprzęt. Porozmawiał, pokazał twarze, pomysły, krajobraz z jego historią. Opublikowany na Facebooku film ma tytuł: „Koktajle Mołotowa, czyli „łzy Bandery”.
Jeden z lewicowych portali opublikował przedwczoraj z rana reportaż wideo z wojny. Reporter przeszedł się przez ukraińskie okopy, obejrzał przygotowane koktajle Mołotowa, wydruki z instrukcją pokazującą, jak należy trafiać w rosyjski sprzęt. Porozmawiał, pokazał twarze, pomysły, krajobraz z jego historią. Opublikowany na Facebooku film ma tytuł: „Koktajle Mołotowa, czyli „łzy Bandery”.