Ola Gołąb / popfiction.pl
Wyobraźcie sobie taką sytuację. Jest nieodległa przyszłość, siedzicie spokojnie w domu aż nagle do drzwi puka syn. Obiecał, że pokaże swoją ukochaną. Otwieracie, a on mówi: "Mamo, tato, przedstawiam wam mój system operacyjny". Przeczytajcie recenzję filmu "Ona".
Wyobraźcie sobie taką sytuację. Jest nieodległa przyszłość, siedzicie spokojnie w domu aż nagle do drzwi puka syn. Obiecał, że pokaże swoją ukochaną. Otwieracie, a on mówi: "Mamo, tato, przedstawiam wam mój system operacyjny". Przeczytajcie recenzję filmu "Ona".
Youtube.pl / Popfiction.pl / mm
W niedzielę cała Ameryka ekscytowała się rozgrywkami Super Bowl. Poza widowiskiem sportowym, duża grupa ludzi czekała również na słynne już reklamy. Jedna z nich, ukazująca przyjaźń pomiędzy koniem a szczeniakiem, błyskawicznie podbiła serca internautów. Zobaczcie dlaczego.
W niedzielę cała Ameryka ekscytowała się rozgrywkami Super Bowl. Poza widowiskiem sportowym, duża grupa ludzi czekała również na słynne już reklamy. Jedna z nich, ukazująca przyjaźń pomiędzy koniem a szczeniakiem, błyskawicznie podbiła serca internautów. Zobaczcie dlaczego.
Ola Gołąb / popfiction.pl
Obiecywałam sobie, że na drugą część "Hobbita" nie pójdę. Rozlazła, nudna fabuła i nadmierna ilość klatek skutecznie mnie zniechęciły za pierwszym razem. Szybko się okazało, że jednak nie mam silnej woli i na "Pustkowie Smauga" nawet nie trzeba mnie było specjalnie namawiać - w kinie byłam już na przedpremierze.
Obiecywałam sobie, że na drugą część "Hobbita" nie pójdę. Rozlazła, nudna fabuła i nadmierna ilość klatek skutecznie mnie zniechęciły za pierwszym razem. Szybko się okazało, że jednak nie mam silnej woli i na "Pustkowie Smauga" nawet nie trzeba mnie było specjalnie namawiać - w kinie byłam już na przedpremierze.