#przyjście jezusa

Wypowiadamy słowa "oczekujemy Twego przyjścia w chwale". Ale czy rzeczywiście oczekujemy? Co to dla nas znaczy? Czy powinniśmy oczekiwać? A jeśli tak, to właściwie czego?

Kiedy modliliśmy się przed śniadaniem, mówili: "Panie Boże, dzisiaj przyjdziesz". Zachwyciło mnie to, że oni rzeczywiście tęsknią, czekają i chcą, żeby Jezus wrócił już teraz.

Ciągle tak trudno jest nam uwierzyć, że właściwie wszystkie nasze tęsknoty mogą się spełnić w osobie Jezusa.

Spójność Starego i Nowego Testamentu, spełniające się proroctwa dotyczące narodzin Jezusa, za każdym razem mają wnieść tą nowość do życia. Ale nie dzieje się to przypadkowo.

Nie każda niewiedza jest szkodliwa. Nieznajomość daty przyjścia Pana albo dnia naszej śmierci nie wynika z tego, że Chrystus chce nas dopaść właśnie wtedy, gdy najmniej się tego spodziewamy.

Jezus jest bardzo wymagający wobec swoich uczniów. I dobrze! Czyż nie jest tak, że najbardziej cenimy tych nauczycieli, którzy byli dobrzy, sprawiedliwi i kompetentni, ale też wymagający?

{{ article.description }}