PAP / pk
Papież Franciszek zaapelował w piątek o dalekowzroczną politykę, by wyjść z kryzysu spadku urodzeń. W wystąpieniu na forum III włoskiego Kongresu na temat przyrostu naturalnego i przeciwdziałania kryzysowi demograficznemu mówił, że obecna mentalność jest "wroga" wobec rodziny. Przemówienie wygłosiła też premier Włoch Giorgia Meloni.
Papież Franciszek zaapelował w piątek o dalekowzroczną politykę, by wyjść z kryzysu spadku urodzeń. W wystąpieniu na forum III włoskiego Kongresu na temat przyrostu naturalnego i przeciwdziałania kryzysowi demograficznemu mówił, że obecna mentalność jest "wroga" wobec rodziny. Przemówienie wygłosiła też premier Włoch Giorgia Meloni.
Salvatore Cernuzio / Vativan News / pk
"Smutno widzieć kobiety zniechęcane w pracy do rodzenia dzieci i ukrywające swoje ciążowe brzuchy" - powiedział Franciszek, który - razem z włoskim premierem Mario Draghim - rozpoczął prace Narodowego Panelu ds. Urodzeń, promowanego przez Forum Stowarzyszeń Rodzinnych.
"Smutno widzieć kobiety zniechęcane w pracy do rodzenia dzieci i ukrywające swoje ciążowe brzuchy" - powiedział Franciszek, który - razem z włoskim premierem Mario Draghim - rozpoczął prace Narodowego Panelu ds. Urodzeń, promowanego przez Forum Stowarzyszeń Rodzinnych.
KAI / kw
We Włoszech kolejny rok z rzędu ubyło mieszkańców i noworodków. Jak podał urząd statystyczny ISTAT, w ubiegłym roku pobito kolejny negatywny rekord.
We Włoszech kolejny rok z rzędu ubyło mieszkańców i noworodków. Jak podał urząd statystyczny ISTAT, w ubiegłym roku pobito kolejny negatywny rekord.
KAI / ml
Ponad 55 proc. Włochów nie ma i nie chce mieć dzieci - alarmuje włoska agencja informacyjna SIR. Głównym powodem, które podają ankietowani są względy ekonomiczne.
Ponad 55 proc. Włochów nie ma i nie chce mieć dzieci - alarmuje włoska agencja informacyjna SIR. Głównym powodem, które podają ankietowani są względy ekonomiczne.
PAP / psd
W 2050 r. dzieci będą rodziły głównie kobiety po czterdziestce - pisze "Rzeczpospolita". Główny Urząd Statystyczny alarmuje, że za 35 lat liczba rodzących się w Polsce dzieci spadnie o 24 proc., a spadek liczby urodzin zacznie się już w tym roku.
W 2050 r. dzieci będą rodziły głównie kobiety po czterdziestce - pisze "Rzeczpospolita". Główny Urząd Statystyczny alarmuje, że za 35 lat liczba rodzących się w Polsce dzieci spadnie o 24 proc., a spadek liczby urodzin zacznie się już w tym roku.
PAP/jssj
Nastąpi dodatni przyrost naturalny w Polsce
Nastąpi dodatni przyrost naturalny w Polsce
PAP / mh
Władze chińskie nie przewidują w najbliższym czasie wprowadzenia zmian w polityce jednego dziecka, choć - zdaniem ekspertów - staje się ona zbędna i nawet całkowite jej zniesienie nie spowodowałoby znacznego wzrostu liczby urodzeń.
Władze chińskie nie przewidują w najbliższym czasie wprowadzenia zmian w polityce jednego dziecka, choć - zdaniem ekspertów - staje się ona zbędna i nawet całkowite jej zniesienie nie spowodowałoby znacznego wzrostu liczby urodzeń.
PAP / psd
Podczas straconej dekady po ogłoszeniu stanu wojennego z kraju na stałe wyjechało mniej osób niż w ciągu ostatnich dwunastu lat, alarmuje "Dziennik Gazeta Prawna". W okresie 2000-2012 wymeldowało się 298,9 tys. osób - średniej wielkości miasto.
Podczas straconej dekady po ogłoszeniu stanu wojennego z kraju na stałe wyjechało mniej osób niż w ciągu ostatnich dwunastu lat, alarmuje "Dziennik Gazeta Prawna". W okresie 2000-2012 wymeldowało się 298,9 tys. osób - średniej wielkości miasto.
Logo źródła: Radio Watykańskie Radio Watykańskie
Kościół na Filipinach z zadowoleniem przyjął uznanie przez tamtejszy rząd przyrostu naturalnego za pozytywny czynnik rozwoju gospodarczego. Mówił o tym na posiedzeniu rady ministrów prezydent Benigno Aquino, który nota bene przez ostatnie miesiące forsował przyjęcie przez parlament ustawy o tak zwanym zdrowiu reprodukcyjnym, mającej ograniczyć wzrost demograficzny
Kościół na Filipinach z zadowoleniem przyjął uznanie przez tamtejszy rząd przyrostu naturalnego za pozytywny czynnik rozwoju gospodarczego. Mówił o tym na posiedzeniu rady ministrów prezydent Benigno Aquino, który nota bene przez ostatnie miesiące forsował przyjęcie przez parlament ustawy o tak zwanym zdrowiu reprodukcyjnym, mającej ograniczyć wzrost demograficzny
PAP / wm
Według GUS w pierwszej połowie 2011 r. urodziło się w Polsce 190 tys. dzieci, czyli 9 proc. mniej niż w analogicznym okresie rok wcześniej. Młodzi rezygnują z dzieci, bo oceniają, że w kryzysie nie będzie ich na nie stać - stwierdza "Metro".
Według GUS w pierwszej połowie 2011 r. urodziło się w Polsce 190 tys. dzieci, czyli 9 proc. mniej niż w analogicznym okresie rok wcześniej. Młodzi rezygnują z dzieci, bo oceniają, że w kryzysie nie będzie ich na nie stać - stwierdza "Metro".
"Rzeczpospolita" / PAP / slo
Decyzja o poczęciu potomka zależy dziś od sytuacji materialnej, a nie tradycji - ubolewa "Rzeczpospolita".
Decyzja o poczęciu potomka zależy dziś od sytuacji materialnej, a nie tradycji - ubolewa "Rzeczpospolita".
PAP / psd
Niemiecki naród się kurczy, a społeczeństwo przechodzi jakościowe i kulturowe zmiany w związku z imigracją z krajów muzułmańskich - ocenił członek zarządu Bundesbanku, socjaldemokrata Thilo Sarrazin, prezentując w poniedziałek w Berlinie swą najnowszą książkę.
Niemiecki naród się kurczy, a społeczeństwo przechodzi jakościowe i kulturowe zmiany w związku z imigracją z krajów muzułmańskich - ocenił członek zarządu Bundesbanku, socjaldemokrata Thilo Sarrazin, prezentując w poniedziałek w Berlinie swą najnowszą książkę.
Radio Watykańskie
Włosi nie wyjdą z kryzysu, dopóki nie zaczną się znowu rodzić dzieci – uważa prezes Banku Watykańskiego prof. Ettore Gotti Tedeschi. Watykański urzędnik skomentował w ten sposób najnowsze dane, które świadczą o stałym spadaniu współczynnika dzietności w tym kraju. Wynosi on obecnie 1,41 dziecka na kobietę. Dodajmy, że w Polsce sytuacja pod tym względem jest jeszcze bardziej dramatyczna, wskaźnik dzietności jest bowiem niższy o 0,1, a tym samym bardzo daleki od optymalnego, który szacuje się na 2,1.
Włosi nie wyjdą z kryzysu, dopóki nie zaczną się znowu rodzić dzieci – uważa prezes Banku Watykańskiego prof. Ettore Gotti Tedeschi. Watykański urzędnik skomentował w ten sposób najnowsze dane, które świadczą o stałym spadaniu współczynnika dzietności w tym kraju. Wynosi on obecnie 1,41 dziecka na kobietę. Dodajmy, że w Polsce sytuacja pod tym względem jest jeszcze bardziej dramatyczna, wskaźnik dzietności jest bowiem niższy o 0,1, a tym samym bardzo daleki od optymalnego, który szacuje się na 2,1.