#radek siewniak

Bóg powiedział, że zapłatą za grzech jest śmierć. Teraz albo przegramy całą wieczność, albo skorzystamy z ratunku, którym jest Jezus. Aby przyjąć to, co ma dla ciebie Bóg, musisz być gotowy do zrobienia dwóch rzeczy.

Obok sklepowych witryn, między KFC a McDonaldem, wśród rozmów przechodniów opowiadają Ewangelię. Z głośników słychać: "Dla ciebie mam wartość, choć nie raz upadam. Przykrywasz grzech łaską", a na chodniku tańczy Kozue - Japonka, która spotkała Jezusa. Zobaczcie sami:

Jak uczy historia człowieka i to, co dzisiaj dookoła, istotą życia jest to, aby dostać się na szczyt i jak najdłużej się na nim utrzymać. Jezus objawia, że istotą jest, aby to życie oddać. Aby doprowadzić nas do Domu Ojca, jest gotów dać się ukrzyżować.

Przychodzi do ciebie nastolatka i mówi, że jest odbiorczynią takiej dobrej nowiny od Boga, że jest w ciąży, ale nie współżyła z chłopakiem. Tobie łatwiej uwierzyć, bo ty znasz historię Miriam i wiesz, że Bóg może i takie rzeczy czynić, ale czy dałbyś wiarę?

Dostałem wiadomość, że syn bliskich mi osób, który miał poważny wypadek, w cudowny sposób przeżył i po miesiącach od tego zdarzenia, wracając do pełnej sprawności, niespodziewanie wczoraj zmarł.

Zabrał mi całą rodzinę, a ja mam jeszcze wiele miłości do rozdania. Bóg mu przebaczył. Chciałabym go objąć, żeby wiedział, że moje wybaczenie też jest prawdziwe - powiedziała wdowa w czasie procesu sądowego.

Mieszkając chwilowo poza Polską, musiałem nauczyć się takich słówek jak: "crime", "deceive", "cheat" i odwiedzić posterunek policji. Zostać oszukanym to okropna sprawa. Bardziej od strat materialnych boli serce.

Kiedy słyszę ludzi, którzy mówią o Jezusie Chrystusie i Jego krzyżu, a jednocześnie nienawidzą innych, to widzę, że Ewangelii robi się krzywdę - pisze Radosław Siewniak.

Kiedy za hasłem "My chcemy Boga" kryje się życzenie komuś śmierci ("Śmierć wrogom ojczyzny"), rasizm ("Europa będzie biała albo bezludna"), agresja, niechęć do innych ludzi, to czuję się obco i pytam: "Jakiego Boga chcemy?".

Niecodzienne wykonanie piosenki "My Savior" ("Mój Zbawiciel"). Nie tylko śpiew jednej z najbardziej lubianych chrześcijańskich wokalistek, ale też poruszający taniec baletu znanego na całym świecie. Kto zgadnie o kogo chodzi? To trzeba zobaczyć:

Istniała pewna grupa religijnych ludzi, z pozoru bliska Boga, ale głęboko w sercu - daleka. Stała w opozycji do "nauki chrześcijańskiej", którą przyniósł Jezus. Wydaje się, że Ewangelia w sposób jasny ukazuje, że można religijnie żyć, mówić o Bogu i minąć się z Nim.

Przeczytałem kiedyś zagorzałą dyskusję na temat pewnej ewangelicznej refleksji wędrownego kaznodziei, który w swoim przekazie wykorzystał jeden obraz z serii powieści Harry Potter. Kaznodzieja przez wielu został zrugany, że odwołuje się do obrazów satanistycznych.

{{ article.description }}