KAI / kn
Znany benedyktyn z Tyńca o. Leon Knabit prowadzi rekolekcje w katedrze na Wawelu. Przez trzy kolejne niedziele Adwentu głosi kazania na niedzielnych Mszach. Dziś wygłosił drugą naukę rekolekcyjną a ostatnia - za tydzień. Rekolekcje adwentowe odbywają się pod hasłem "Wiem w co wierzę". - Wiara umrze jeśli nie będzie przekazywana! - ostrzega benedyktyn.
Znany benedyktyn z Tyńca o. Leon Knabit prowadzi rekolekcje w katedrze na Wawelu. Przez trzy kolejne niedziele Adwentu głosi kazania na niedzielnych Mszach. Dziś wygłosił drugą naukę rekolekcyjną a ostatnia - za tydzień. Rekolekcje adwentowe odbywają się pod hasłem "Wiem w co wierzę". - Wiara umrze jeśli nie będzie przekazywana! - ostrzega benedyktyn.
Rekolekcje adwentowe, ks. Waldemar Turek, cz. III - 5′
"Osoba ludzka w perspektywie biblijnej jako fundament kultury i życia społecznego" - rozmowa z ks. Andrzejem Koprowskim, dyrektorem programowym Radia Watykańskiego
Rekolekcje adwentowe, ks. Waldemar Turek, cz. III - 5′
"Osoba ludzka w perspektywie biblijnej jako fundament kultury i życia społecznego" - rozmowa z ks. Andrzejem Koprowskim, dyrektorem programowym Radia Watykańskiego
KAI / mm
"Przyznanie się do swojej bezsilności, przyznanie się do faktu, że nie mogę zmienić mojego współmałżonka albo dziecka, ogłoszenie takiej bezsilności jest pierwszym krokiem do życia" - mówił o. Donat Wypchło OFMConv. Duszpasterz trudnych małżeństw był kapitanem kolejnej ewangelizacji na barce, organizowanej przez krakowskich pallotynów.
"Przyznanie się do swojej bezsilności, przyznanie się do faktu, że nie mogę zmienić mojego współmałżonka albo dziecka, ogłoszenie takiej bezsilności jest pierwszym krokiem do życia" - mówił o. Donat Wypchło OFMConv. Duszpasterz trudnych małżeństw był kapitanem kolejnej ewangelizacji na barce, organizowanej przez krakowskich pallotynów.
Po co siedzisz w tym swoim bagnie, syfie? Dobrze ci tam? Ile lat się już użalasz? Ile jeszcze będziesz wracał do tego syfu?
Po co siedzisz w tym swoim bagnie, syfie? Dobrze ci tam? Ile lat się już użalasz? Ile jeszcze będziesz wracał do tego syfu?
Nie mamy być w porządku, mamy być w romansie z Bogiem, oddawać Mu nie pierwsze miejsce w sercu, ale całe serce. Bóg nie ma być obsługiwany religijnie naszym pacierzykami, rekolekcjami, mszami. Jemu to do niczego nie jest potrzebne. My nie mamy się na chwilę znieczulać, jak alkoholem, marihuaną, adrenaliną, czy kolejnym orgazmem.
Nie mamy być w porządku, mamy być w romansie z Bogiem, oddawać Mu nie pierwsze miejsce w sercu, ale całe serce. Bóg nie ma być obsługiwany religijnie naszym pacierzykami, rekolekcjami, mszami. Jemu to do niczego nie jest potrzebne. My nie mamy się na chwilę znieczulać, jak alkoholem, marihuaną, adrenaliną, czy kolejnym orgazmem.
Dlaczego całe lata tu przychodzimy i ciągle jesteśmy często tak okrutni dla innych? W naszych słowach, myślach i czynach. Dlatego, że jesteśmy niewierzący. Czekamy, aż Bóg zmieni nasze życie. My je mamy zmieniać. On pomnaża. Nie zrobi nic za nas.
Dlaczego całe lata tu przychodzimy i ciągle jesteśmy często tak okrutni dla innych? W naszych słowach, myślach i czynach. Dlatego, że jesteśmy niewierzący. Czekamy, aż Bóg zmieni nasze życie. My je mamy zmieniać. On pomnaża. Nie zrobi nic za nas.
Ojciec Ludwik de la Palma, żyjący na przełomie XVI i XVII wieku hiszpański jezuita, w swoim dziele zatytułowanym "Sposób duchownego wędrowania i krótkie jego wyjaśnienie", wydanym po raz pierwszy w 1629 roku, pisał, że św. Ignacy Loyola chętnie porównywał "Ćwiczenia duchowne" do drogi i wędrówki.
Ojciec Ludwik de la Palma, żyjący na przełomie XVI i XVII wieku hiszpański jezuita, w swoim dziele zatytułowanym "Sposób duchownego wędrowania i krótkie jego wyjaśnienie", wydanym po raz pierwszy w 1629 roku, pisał, że św. Ignacy Loyola chętnie porównywał "Ćwiczenia duchowne" do drogi i wędrówki.
A kiedy zabrakło wina, Matka Jezusa mówi do Niego: «Nie mają już wina». Jezus Jej odpowiedział: «Czyż to moja lub Twoja sprawa, Niewiasto? Czyż jeszcze nie nadeszła godzina moja?» Wtedy Matka Jego powiedziała do sług: «Zróbcie wszystko, cokolwiek wam powie».
A kiedy zabrakło wina, Matka Jezusa mówi do Niego: «Nie mają już wina». Jezus Jej odpowiedział: «Czyż to moja lub Twoja sprawa, Niewiasto? Czyż jeszcze nie nadeszła godzina moja?» Wtedy Matka Jego powiedziała do sług: «Zróbcie wszystko, cokolwiek wam powie».
Gdybym mówił językami ludzi i aniołów, a miłości bym nie miał, stałbym się jak miedź brzęcząca albo cymbał brzmiący.
Gdybym mówił językami ludzi i aniołów, a miłości bym nie miał, stałbym się jak miedź brzęcząca albo cymbał brzmiący.
Przykazał im, żeby nic z sobą nie brali na drogę prócz laski: ani chleba, ani torby, ani pieniędzy w trzosie. "Ale idźcie obuci w sandały i nie wdziewajcie dwóch sukien!"
Przykazał im, żeby nic z sobą nie brali na drogę prócz laski: ani chleba, ani torby, ani pieniędzy w trzosie. "Ale idźcie obuci w sandały i nie wdziewajcie dwóch sukien!"
Posłuszeństwo to poddanie się: "Jezus wrócił do Nazaretu i był im poddany". Poddanie się jest fundamentem rad ewangelicznych, bez niego nie ma ani ubóstwa ani czystości.
Posłuszeństwo to poddanie się: "Jezus wrócił do Nazaretu i był im poddany". Poddanie się jest fundamentem rad ewangelicznych, bez niego nie ma ani ubóstwa ani czystości.
Nie sądźcie, abyście nie byli sądzeni. Bo takim sądem, jakim sądzicie, i was osądzą; i taką miarą, jaką wy mierzycie, wam odmierzą. Czemu to widzisz drzazgę w oku swego brata, a belki we własnym oku nie dostrzegasz?
Nie sądźcie, abyście nie byli sądzeni. Bo takim sądem, jakim sądzicie, i was osądzą; i taką miarą, jaką wy mierzycie, wam odmierzą. Czemu to widzisz drzazgę w oku swego brata, a belki we własnym oku nie dostrzegasz?
Być przyjacielem Boga, to współpracować z Nim dla dobra innych. Jezus mówi najpierw, że jesteście przyjaciółmi moimi, a później - idźcie na cały świat. Wierność przyjaźni Jezusa, będzie gwarancją wierności ewangelii.
Być przyjacielem Boga, to współpracować z Nim dla dobra innych. Jezus mówi najpierw, że jesteście przyjaciółmi moimi, a później - idźcie na cały świat. Wierność przyjaźni Jezusa, będzie gwarancją wierności ewangelii.
Nabożeństwo do Serca Pana Jezusa, podobnie jak nabożeństwo do miłosierdzia Jezusowego zrodziło się z ludu. Było objawione prostej, francuskiej zakonnicy.
Nabożeństwo do Serca Pana Jezusa, podobnie jak nabożeństwo do miłosierdzia Jezusowego zrodziło się z ludu. Było objawione prostej, francuskiej zakonnicy.
Nikt nie ma większej miłości od tej, gdy ktoś życie swoje oddaje za przyjaciół swoich. Wy jesteście przyjaciółmi moimi, jeżeli czynicie to, co wam przykazuję.
Nikt nie ma większej miłości od tej, gdy ktoś życie swoje oddaje za przyjaciół swoich. Wy jesteście przyjaciółmi moimi, jeżeli czynicie to, co wam przykazuję.
Pogrążony w udręce jeszcze usilniej się modlił, a Jego pot był jak gęste krople krwi, sączące się na ziemię. Gdy wstał od modlitwy i przyszedł do uczniów, zastał ich śpiących ze smutku. Rzekł do nich: «Czemu śpicie? Wstańcie i módlcie się, abyście nie ulegli pokusie».
Pogrążony w udręce jeszcze usilniej się modlił, a Jego pot był jak gęste krople krwi, sączące się na ziemię. Gdy wstał od modlitwy i przyszedł do uczniów, zastał ich śpiących ze smutku. Rzekł do nich: «Czemu śpicie? Wstańcie i módlcie się, abyście nie ulegli pokusie».
"Tobie dam potęgę i wspaniałość tego wszystkiego, bo mnie są poddane i mogę je odstąpić, komu chcę. Jeśli więc upadniesz i oddasz mi pokłon, wszystko będzie Twoje". Lecz Jezus mu odrzekł: "Napisane jest: Panu, Bogu swemu, będziesz oddawał pokłon i Jemu samemu służyć będziesz".
"Tobie dam potęgę i wspaniałość tego wszystkiego, bo mnie są poddane i mogę je odstąpić, komu chcę. Jeśli więc upadniesz i oddasz mi pokłon, wszystko będzie Twoje". Lecz Jezus mu odrzekł: "Napisane jest: Panu, Bogu swemu, będziesz oddawał pokłon i Jemu samemu służyć będziesz".
Najlepszym lekarstwem na zło jest czystość serca. Bóg do walki z potęgo zła, nieprawości i ludzkiego zepsucia wystawił Maryję i jej Niepokalane poczęcie.
Najlepszym lekarstwem na zło jest czystość serca. Bóg do walki z potęgo zła, nieprawości i ludzkiego zepsucia wystawił Maryję i jej Niepokalane poczęcie.
Walka duchowa nie jest istotą życia duchowego, ale jest konieczna, byśmy zrobili miejsce Bogu w naszym życiu. Prorok twierdził, że służy ona do tego, by "wyrównać ścieżki dla Pana, żeby ściąć pagórki, zasypać doliny."
Walka duchowa nie jest istotą życia duchowego, ale jest konieczna, byśmy zrobili miejsce Bogu w naszym życiu. Prorok twierdził, że służy ona do tego, by "wyrównać ścieżki dla Pana, żeby ściąć pagórki, zasypać doliny."
Walka o życie jaka toczy się w społeczeństwie, rodzinie czy wspólnocie musi być poprzedzona walką o samego siebie. Doświadczają tego wszyscy ludzie, doświadczyli tego również święci Kościoła.
Walka o życie jaka toczy się w społeczeństwie, rodzinie czy wspólnocie musi być poprzedzona walką o samego siebie. Doświadczają tego wszyscy ludzie, doświadczyli tego również święci Kościoła.
{{ article.published_at }}
{{ article.description }}
{{ article.description }}