Z jednej strony rozwodem kończy się połowa małżeństw, które wiąże jedynie kontrakt cywilny. Z drugiej nie możemy powiedzieć, że małżeństwa ludzi wierzących nie doświadczają trudności, kryzysów czy nawet rozpadów. Jak się w tym odnaleźć?
Z jednej strony rozwodem kończy się połowa małżeństw, które wiąże jedynie kontrakt cywilny. Z drugiej nie możemy powiedzieć, że małżeństwa ludzi wierzących nie doświadczają trudności, kryzysów czy nawet rozpadów. Jak się w tym odnaleźć?
Jeśli w czasach Starego Testamentu Bóg przyzwalał na proceder rozwodowy, to dlaczego Jezus z tego samego powodu nie zezwala na rozwody? Co się zmieniło?
Jeśli w czasach Starego Testamentu Bóg przyzwalał na proceder rozwodowy, to dlaczego Jezus z tego samego powodu nie zezwala na rozwody? Co się zmieniło?