- Istnieje luka w naszych działaniach, przyjaźniach, kontaktach, relacjach. Udajemy, że nie słyszymy komunikatów od naszych bliskich, albo nie chcemy ich słyszeć. Co gorsza, czasem zamieniamy je w żart lub kpinę: "Co cię nie zabije, to cię wzmocni". Tymczasem jedyną szansą na ratunek dla człowieka w kryzysie samobójczym może być właśnie to, że ktoś zareaguje - mówi ks. Jarosław Magierski, suicydolog i koordynator Papageno Team, duszpasterstwa skierowanego do osób w kryzysie samobójczym, po próbie samobójczej i doświadczających żałoby po stracie bliskiej osoby, która odebrała sobie życie.
- Istnieje luka w naszych działaniach, przyjaźniach, kontaktach, relacjach. Udajemy, że nie słyszymy komunikatów od naszych bliskich, albo nie chcemy ich słyszeć. Co gorsza, czasem zamieniamy je w żart lub kpinę: "Co cię nie zabije, to cię wzmocni". Tymczasem jedyną szansą na ratunek dla człowieka w kryzysie samobójczym może być właśnie to, że ktoś zareaguje - mówi ks. Jarosław Magierski, suicydolog i koordynator Papageno Team, duszpasterstwa skierowanego do osób w kryzysie samobójczym, po próbie samobójczej i doświadczających żałoby po stracie bliskiej osoby, która odebrała sobie życie.
PAP / jp
Zamachowiec samobójca zabił 40 jemeńskich żołnierzy i ranił ok. 70, wysadzając się w powietrze w Adenie koło kolejki czekającej na wypłatę żołdu - poinformowały w źródła rządowe w Jemenie.
Zamachowiec samobójca zabił 40 jemeńskich żołnierzy i ranił ok. 70, wysadzając się w powietrze w Adenie koło kolejki czekającej na wypłatę żołdu - poinformowały w źródła rządowe w Jemenie.